Zaadoptujemy kotka WARSZAWA

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 21, 2012 21:25 Re: Zaadoptujemy kotka WARSZAWA

viewtopic.php?f=13&t=140335&p=8705140#p8705140
a może chcielibyście przygarnąć jeszcze jednego kotka? Ja mam cudnego przytulaśnego Biało-rudego kocurka. Jest bardzo przyjazny, lubił się do naszego synka przytulać i być głaskanym, jest bardzo przytulaśny, a przy tym bardzo spokojny mimo, że jak się na niego patrzy, to w oczach widać jeszcze tę gapciowatość kocięcą. Ale włos ma krótki, za to milusi i wyjątkowo puszysty :)
Nasz synek ma 4 latka, niestety okazało się, ze ma alergię i stąd często choruje, a za kilka miesięcy pojawi się drugi dzidziuś, i jest duże prawdopodobieństwo, że też będzie miała alergię...
Kotek naprawdę idealny dla dziecka:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dwa koty są fajniejsze niż jeden, bo dziecko obserwuje reakcje kota na kota i ich wspólne zabawy.

Neko jest zdrowy, grzeczny bardzo, ma książeczkę zdrowia i wszystkie szczepienia.

Rysica

 
Posty: 19
Od: Czw wrz 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 22, 2012 11:51 Re: Zaadoptujemy kotka WARSZAWA

Rysica proponuję poczytać http://kocia_stronka.republika.pl/alergia.html

Odczulanie stosowaliście. Znajoma się odczulała na kota i pyłki. Trwało to prawie rok ale nie musiała się pozbywać kota.
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Czw mar 22, 2012 18:26 Re: Zaadoptujemy kotka WARSZAWA

Itaka - u nas już za późno, za 3 m-ce nam się urodzi córcia, i nie mogę dopuścić do tego, żeby brat ją zarażał co chwila, a co chwila coś łapie przy kotach, bo alergia u niego akurat powoduje znaczy spadek odporności przede wszystkim (nie ma żadnych zewnętrznych objawów, tylko ci chwila chorował aż znaleźliśmy przyczynę - dopiero po testach alergicznych, czyli mamy nie podejrzenie alergii na kota a potwierdzoną badaniami diagnozę). Pediatra i alergolog kazała oddać koty. Koty są teraz u brata, ale on też kicha i prycha przez nie i nie jest w stanie funkcjonować, nawet leki nie pomagają. Nie mamy innego wyjścia...

Rysica

 
Posty: 19
Od: Czw wrz 13, 2007 15:10
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 179 gości