Samotna kocia księżniczka na zamku w górach

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sty 08, 2012 17:25 Re: Samotna kocia księżniczka na zamku w górach

magdusiag pisze:Tak... jutro po nią pojadę bez dwóch zdań!


właśnie pisałam z pytaniem jak kociczka? i czy zabraliście ją już do domku.
wielka szkoda, że tak się stało :( czy macie zamiar po nią wrócić? szukać dalej?
Obrazek

Jeanelle

 
Posty: 49
Od: Wto sie 09, 2011 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 08, 2012 17:49 Re: Samotna kocia księżniczka na zamku w górach

To miejsce jest oddalone około 100 km od miejsca zamieszkania. Biorąc pod uwagę, że oboje pracujemy od pn.-pt. do 17 nie mamy możliwości jechać tam po pracy. Cięzko tam dotrzeć po ciemku. Nie wiem czy jest sens jechac w przyszly weekend. Można jeszcze spróbować, ale wydaje mi sie ze skoro nie bylo jej już dzis, to raczej tam nie wróci... Co myslicie?

magdusiag

 
Posty: 10
Od: Sob paź 24, 2009 19:38

Post » Nie sty 08, 2012 18:29 Re: Samotna kocia księżniczka na zamku w górach

Tego się bałam :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56183
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 08, 2012 18:56 Re: Samotna kocia księżniczka na zamku w górach

ewar pisze:Tego się bałam :cry:

ja też.
:cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie sty 08, 2012 22:05 Re: Samotna kocia księżniczka na zamku w górach

słuchajcie, może warto zasięgnąć porady "kociego huntera" :wink: chodzi mi o osobę, która zna się na odławianiu/wyłapywaniu kotów. Na pewno będzie znała kocie nawyki...
Kociczka może poszła poszukać czegoś do jedzenia, albo schroniła się przed zimnem :?: może znajdzie się inna osoba, która będzie mogła koci poszukać? i musicie sami się zastanowić, czy aby nie warto wrócić tam w weekend i poszukać koteczki?
Obrazek

Jeanelle

 
Posty: 49
Od: Wto sie 09, 2011 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 08, 2012 22:35 Re: Samotna kocia księżniczka na zamku w górach

Jeanelle pisze:słuchajcie, może warto zasięgnąć porady "kociego huntera" :wink: chodzi mi o osobę, która zna się na odławianiu/wyłapywaniu kotów. Na pewno będzie znała kocie nawyki...
Kociczka może poszła poszukać czegoś do jedzenia, albo schroniła się przed zimnem :?: może znajdzie się inna osoba, która będzie mogła koci poszukać? i musicie sami się zastanowić, czy aby nie warto wrócić tam w weekend i poszukać koteczki?

Ja bym jeszcze pojechała i szukała...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie sty 08, 2012 22:36 Re: Samotna kocia księżniczka na zamku w górach

Ja bym nie mogła spać po nocach, gdybym nie kontynuowała poszukiwań.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon sty 09, 2012 7:43 Re: Samotna kocia księżniczka na zamku w górach

Bo to jest tak, że najpierw trzeba zabrać, a myśleć potem.Dżapa, Boluś i Tola chociażby zostały przeze mnie zgarnięte z trawnika.Kilka godzin później bym ich pewno nie znalazła, a p.Grażyna nie miałby cudownych kotów,które kocha i którymi chwali się przed wszystkimi znajomymi.Marcysia, ślicznego whiskasika podkarmiałam, mieszkał w piwnicy, czekałam aż się trochę oswoi.Umówiłam się już z wetką, poszłam po kota, który zawsze na mnie czekał i go nie było :cry: Nie pojawił się więcej :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56183
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 09, 2012 9:10 Re: Samotna kocia księżniczka na zamku w górach

Teraz wiem ze najpierw zabrac, potem myslec, naprawde wierzcie mi ciezko mi nawet spac.
Niestety nawet finansowo nie dam rady jezdzic tam co chwile. Ale powiem cos pocieszajacego... Na tym zameczku jest taka miseczka z pieniedzmi, nie wiem po co na co i czyja. Kiedy bylismy w sobote bylo tam kilka groszy. W niedziele bylo ich znacznie wiecej, co jest dowodem na to ze ludzie tam chodza. Zwłaszcza z okolicznych wiosek. Kiedy szlismy w sobote minelismy dwie osoby wracajace. W niedziele chyba ze trzy. Mysle ze ktos koteczke stamtad zabral. Nie wydaje mi sie zeby sie oddalila od zamku. Nawet za nami nie zeszla nizej (kawalek tylko i wrocila do zamku). Tam widziala ze przychodza ludzie i pewnie czekala az ktos ja zabierze. Teraz w sumie jestem prawie pewna ze ktos ja musial zabrac. Mam kolezanke mieszka 10 km od tego miejsca poprosilam ja zeby w miare mozliwosci zajrzala tam jeszcze. Ma sie wybrac dzisiaj. Naprawde sama na odleglosc wiecej nei moge zrobic.

magdusiag

 
Posty: 10
Od: Sob paź 24, 2009 19:38

Post » Pon sty 09, 2012 11:11 Re: Samotna kocia księżniczka na zamku w górach

Ja też to teraz wiem.Podobnie jak zmądrzałam po ucieczce kota z torby transportowej.Tak bywa.Miejmy nadzieję, że koleżanka czegoś się dowie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56183
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sty 10, 2012 9:25 Re: Samotna kocia księżniczka na zamku w górach

Koleżanka była, mówiła, że kotki nie było, a miseczka z jedzeniem ktora jej zostawiłam była pełna. Czyli prawdopodobnie nie było jej od niedzieli.

magdusiag

 
Posty: 10
Od: Sob paź 24, 2009 19:38

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości