Pan Miau - 20 - letni koci staruszek szuka swojego miejsca!

Skoro Pan Miau się nie myje, to można mu wetrzeć w sierść suchy szampon dla kotów i wyczesać. Będzie miał po tym błyszczącą, pachnącą i świeżą sierść.

Kibicuję seniorowi!

Lila_iwa pisze:Skoro Pan Miau się nie myje, to można mu wetrzeć w sierść suchy szampon dla kotów i wyczesać. Będzie miał po tym błyszczącą, pachnącą i świeżą sierść.

o dobra myśl, spróbuje
tylko, że on jest masakrycznie chudy więc jak go będę czesać to poobijam mu wszystkie kostki..

Wystarczy lekko wyczesać, albo po prostu ostrożnie wymasować.Jak się lubi miziać, to nie będzie protestował.

alergia pokarmowa nie musi być na całym ciele, zmiany zwykle się lokalizują w konkretnych miejscach, dlatego pisałam, że to może alergia.

Chudziutki taki? Ale je chętnie?

napisz prośbę o banerek dla niego

viewtopic.php?f=8&t=133475&start=255

napisz prośbę o banerek dla niego

viewtopic.php?f=8&t=133475&start=255

edit - ja już napisałam

dziękuje bardzo za bannerek, jak powstanie to proszę tylko o info jak mam go sobie wstawić bo ani na dogo ani na miau tej sztuki nie opanowałam

poza tym to Pan Miau je bardzo chętnie, właśnie teraz też wcina jedzonko. Byłam dziś rano u weta i rozmawiałam o tej alergii. Jest to możliwe więc bedziemy próbować z różną karmą. Jedziemy również na dokładne czyszczenie uszu..
Poza tym wczoraj wieczorem pan Miau niepostrzeżenie wyszedł sam z pokoju i dostał łomot od Upiorka..

Straszne to było, ale wygląda że nic poważnego się nie stało, tzn nic nie widać ale będe Pana miau obserwować bo Upiór ma duże zęby a Pan Miau nie ma ich w ogóle.
Kurcze przy 8 kotach i musie rozdzielania niektórych trudno nad tym zapanować. Biedny pan Miau..

tez mam takiego Upiorka... i drugiego kota na 3 łapach i bez zębów, znam to.
niestety..

a powiedz, on ma książeczkę z tamtego domu? Czy coś wiadomo o jego historii, zdrowiu?

dagmara-olga pisze:a powiedz, on ma książeczkę z tamtego domu? Czy coś wiadomo o jego historii, zdrowiu?

Niestety nie mam jego książeczki, nie wiem nawet czy kiedyś był szczepiony, wiem tylko ze jest wykastrowany. Na szczęście choć to ma zrobione..

Ogólnie moim zdaniem na te 20 lat trzyma się wyjątkowo dobrze.
I właśnie mi się pakuje na klawiaturę..

to znów z uporem maniaka powiem, że może ma mniej :-)

Chciałybyśmy żeby miał mniej, ale tego akurat jesteśmy pewne. Dziewczyna miała 4 lata jak wzięli kota. Teraz ma 24. Więc prosty rachunek. Kot nie wychodził na dwór, chyba że na szelkach. Zestarzał się, znudził, pojawiły się problemy zdrowotne, które długo musiały być zaniedbywane więc czas się kota pozbyć. To ja Ani przywiozłam tego kota z Poznania. Był w takim stanie, że nie wiedziałam czy da radę dojechać. Z biegunką, bolącym brzuchem, przynajmniej dwa dni nie jadł. Praktycznie nie chodził. Po jednym dniu i podaniu leków okazało się, że jest wyjątkowo żywotny i wcześniej się po prostu źle czuł.

strasznie boli, ze można ak od ręki wyrzucić kota, bo sie "zużył" jak stary tapczan...
Na wątku seniorów sporo jest takich historii...

Gdyby moja tymczaska Balbinka , też seniorka z 2 kłami tylko :-)

znalazła dom, to taki an Miau "miau" by u mnie miejscówkę....

kogo ja tu widze?
Macia, jak fajne..

w końcu opisałaś jak to było, dla ścisłości pan Miau to "prezent" za szczeniaka którego "podrzuciłam" Maci dwa dni wcześniej..

taka wymiana nieszczęść..

No ale ogólnie to Pan Miau czuje się rewelacyjnie. Przed chwilą znów jadł i poza tym ze ślini mi dokumenty to jest raczej niekłopotliwy..

Pan Miau - 20 - letni koci staruszek szuka swojego miejsca!

Kto przegląda forum