Nie męcz tylko argumentuj.
gdyby mi ktoś odpowiednio to uargumentował to siostrzyczka mojej Małej, Precelka (*) by żyła...
1. widok bawiących się razem, spiących razem lub kolo siebie kotów itp - bezcenny (wiem z doświadczenia)
2. mogą zostać spokojnie na 3 dni i 3 noce same i się nie nudzą i tak bardzo nie tęsknią bo zajmuja się sobą (wiem z doswiadczenia)
3. żaden człowiek nie umie i nie ma mozliwości tak sie ganiac z kotem jak drugi kot, też nie będzie uprawiać z kotem zapasów oraz łapoczynów - a to jest kotom potrzebne do szczęśliwego życia (wiem z doświadczenia)
4. oba koty żyją teraz z innymi kotami i sie dogadują - większa sznasa że też się polubią.
c.d.n.

edit: ja zaczynałam od 2 a mam 5
