Do ZAMKNIĘCIA!!!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw gru 01, 2011 17:51 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

Nie wiadomo prawdopodobnie to reakcja na narkoze

Szylka0505

 
Posty: 241
Od: Wto lis 01, 2011 18:05

Post » Czw gru 01, 2011 18:39 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

:cry: :cry: :cry: Czekamy na dobre wieści.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 02, 2011 6:53 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

Jak kotka?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 02, 2011 15:36 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

:?:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt gru 02, 2011 17:24 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

Denerwuję się...
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 02, 2011 18:24 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

czy Koka jest starszą, zaniedbaną i wychudzoną persicą? zrobiłaś jej choćby morfologię i biochemię przed DARMOWYM zabiegiem w Koterii? :evil:

kotki odebrała znajoma i zostawiła u mnie w pokoju gdzie były w transporterach aż do mojego powrotu(

świetnie, po prostu szczyt odpowiedzialności
AnielkaG
 

Post » Pt gru 02, 2011 18:28 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

AnielkaG pisze:czy Koka jest starszą, zaniedbaną i wychudzoną persicą? zrobiłaś jej choćby morfologię i biochemię przed DARMOWYM zabiegiem w Koterii? :evil:

kotki odebrała znajoma i zostawiła u mnie w pokoju gdzie były w transporterach aż do mojego powrotu(

świetnie, po prostu szczyt odpowiedzialności



AnielkaG już pytałam o badania przed zabiegiem...

A czy KOTERIA sterylizuje za darmo czyjeś koty?
najszczesliwsza
 

Post » Pt gru 02, 2011 18:29 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

viewtopic.php?f=1&t=135319

8 listopada
Szylka0505 pisze:Witak Koka już powycinana, całe szczęście jest po sterylce. Bardzo dużo śpi upodobała sobie miejsce pod sufitem i leży. Z Kisią nadal wojna omijają się szerokim łukiem.

Obrazek
najszczesliwsza
 

Post » Pt gru 02, 2011 18:32 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

zabrała tę kotkę 8 listopada i napisała że
śpi cały czas cały dzień , wogóle nie chodzi od dwóch dni.


i zaraz potem zawiozła kotkę na sterylkę 8O
Tak, Koteria sterylizuje również czyjeś koty, bo lepiej to zrobić niż zastać pod drzwiami kolejny karton z kociętami :evil: Ale jeśli zabieg jest zadarmo a kot jest zaniedbany i wychudzony wypadałoby albo poczekać aż wydobrzeje albo sprawdzić czy choć nerki ma zdrowe. Ta Koka już na zdjeciu wygląda na kota nerkowego. Przepraszam, ale ostatnio bezdenna głupota ludzka doprowadza mnie do szału.
Ostatnio edytowano Pt gru 02, 2011 18:34 przez AnielkaG, łącznie edytowano 1 raz
AnielkaG
 

Post » Pt gru 02, 2011 18:33 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

AnielkaG pisze:zabrała tę kotkę 8 listopada i napisała że
śpi cały czas cały dzień , wogóle nie chodzi od dwóch dni.


i zaraz potem zawiozła kotkę na sterylkę 8O
Tak, Koteria sterylizuje również czyjeś koty, bo lepiej to zrobić niż zastać pod drzwiami kolejny karton z kociętami :evil: Ale jeśli zabieg jest zadarmo a kot jest zaniedbany i wychudzony wypadąłoby albo poczekac aż wydobrzeje albo sprawdzić czy choć nerki ma zdrowe. Ta Koka już na zdjeciu wygląda na kota nerkowego. Przepraszam, ale ostatnio bezdenna głupota ludzka doprowadza mnie do szału.



Ale zobacz podpis do zdjęcia!
najszczesliwsza
 

Post » Pt gru 02, 2011 18:39 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

Szylka0505 pisze:Nie wiadomo prawdopodobnie to reakcja na narkoze



Skąd masz Kokę??????

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt gru 02, 2011 18:40 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

Pewnie wet nie był pewien czy widzi ślad na brzuchu czy nie i Szylka postanowiła to sprawdzić. Ale mogła i POWINNA poprosić w Koterii o nieusypianie kotki tylko o ponowne obejrzenie brzuszka.
po ogoleniu brzuszka KOKI że jest już wysterylizowana
Kotka została uśpiona, ogolono brzuch i wetka zobaczyła bliznę. Odstapiła od zabiegu. To żadna "tajemnicza" reakcja na ("złą" jak tu się sugeruje) narkozę. To wynik skarajnej nieodpowiedzialności założycielki tego rozpaczliwego wątku! Kotka jest chora, została niepotrzebnie narażona na stres i leki znieczulenia ogólnego, potem pozostawiono ją bez opieki na wiele godzin, zamkniętą w transporterku. Może się wychłodziła, może wymiotowała, może się zachłysnęła. Ale winna Koteria, najprościej za swoją ignorancję nie odpowiadać, prawda?
Ostatnio edytowano Pt gru 02, 2011 18:50 przez AnielkaG, łącznie edytowano 2 razy
AnielkaG
 

Post » Pt gru 02, 2011 18:43 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

AnielkaG pisze:Pewnie wet nie był pewien czy widzi ślad na brzuchu czy nie i Szylka postanowiła to sprawdzić. Ale mogła i POWINNA poprosić w Koterii o nieusypianie kotki tylko o ponowne obejrzenie brzuszka. Kotka została uśpiona, ogolono brzuch i wetka zobaczyła bliznę. Odstapiła od zabiegu. To żadna "tajemnicza" reakcja na ("złą" jak tu się sugeruje) narkozę. To wynik skarajnej nieodpowiedzialności założycielki tego rozpaczliwego wątku! Kotka jest chora, została niepotrzebnie narażona na stres i leki znieczulenia ogólmnego, potem pozostawioono ją bez opieki na wiele godzin, zamkniętą w transporterku. Może się wychłodziła, może wymiotowała, może się zachłysnęła. Ale winna Koteria, najprościej za swoją ignorancję nie odpowiadać, prawda?


To przepraszam, ten wet nie mógł brzucha ogolić? Trzeba było kota ciągać do KOTERII?

Nie przyszło mi do głowy czytać postów Szylki jak tylko założyła rozpaczliwy wątek, żałuję!
najszczesliwsza
 

Post » Pt gru 02, 2011 18:44 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

cholerka...nic z tego nie rozumiem....
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pt gru 02, 2011 18:44 Re: Kokunia w Koterii- Stan krytyczny

ten wet nie mógł brzucha ogolić

ja to myślę że żaden wet jej poza wetką z Koterii na oczy nie widział :?
AnielkaG
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości