nieaktualne

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 14, 2011 19:12 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

...
Ostatnio edytowano Wto lis 15, 2011 20:10 przez kropka75, łącznie edytowano 1 raz

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lis 14, 2011 20:11 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

gerardbutler pisze:napisz do CatAngel zapytaj czy zrobi mu ogloszenia

:!:
Obrazek

marioka

 
Posty: 336
Od: Wto wrz 06, 2011 13:39
Lokalizacja: Warszawa Falenica

Post » Wto lis 15, 2011 7:59 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

...
Ostatnio edytowano Wto lis 15, 2011 20:11 przez kropka75, łącznie edytowano 1 raz

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 15, 2011 11:14 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

zrobilas juz gdzies ogloszenia?
pytalaas CatAngel?
gerardbutler
 

Post » Wto lis 15, 2011 12:56 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

...
Ostatnio edytowano Wto lis 15, 2011 20:11 przez kropka75, łącznie edytowano 1 raz

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 15, 2011 13:52 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

...
Ostatnio edytowano Wto lis 15, 2011 20:11 przez kropka75, łącznie edytowano 1 raz

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 15, 2011 14:04 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

A czy próbowałaś środków zmniejszających koci stres - Feliway, Kalm Aid, karmy RC Calm?
Forumowiczka ryśka dobiera dla kotów krople Bacha.
Myślę że póki kocio jest u Was, warto wszystkiego spróbować.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto lis 15, 2011 14:08 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

On jest taki podobny do mojego byłego tymczasa Zusia
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56183
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lis 15, 2011 14:43 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

czy on oprócz leków na SUK dostawał antydepresantny?
Czy karma i leki podawana jest regularnie, czy robisz odstępstwa?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto lis 15, 2011 19:17 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

...
Ostatnio edytowano Wto lis 15, 2011 20:11 przez kropka75, łącznie edytowano 2 razy

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 15, 2011 19:18 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

...
Ostatnio edytowano Wto lis 15, 2011 20:11 przez kropka75, łącznie edytowano 1 raz

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 15, 2011 19:28 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

Kropka, sorry, ale ręce mi opadają. Rozumiem to, że kot musi znaleźć nowy dom, że nie może u Ciebie zostać, serio.
Ale :
Ten wątek trzeba było założyć PRZED wyrzuceniem kota do garażu. Jednocześnie z promowanym allegro, gratką, tablicą i pełnym pakietem u CatAngel. I dać szansę kotu na znalezienie czegoś innego, co najmniej 3-4 tygodnie. A nie wyrzucać kota do garażu, tydzień później pisać na forum, po czym wyrzucić kota praktycznie na ulicę. Można było przez ten czas przetrzymać kota w łazience - choć tyle.
Poza tym - są inne metody. Są hotele dla zwierząt - jeżeli pozbywasz się SWOJEGO kota to w głowie mi się nie mieści, by nie zapewnić mu przynajmniej bezpiecznego miejsca, choćby to miało kosztować. Hoteli jest masa - w regionie kilka, ale chodzi o życie Twojego zwierzęcia, gdyby to był mój kot zawiozłabym go i na drugi koniec Polski, gdyby nie było wyjścia.
Można było szukać również płatnego tymczasu.

Pomijam już zupełnie to, że jeżeli dziecko kota tarmosi, to jest to TWOJA wina, że nie potrafisz dziecka upilnować. Wszystko skupia się tylko na biednym, bezbronnym zwierzęciu, które całe życie spędziło w domu. spało w łóżku, potrzebuje czułości i kontaktu z ludźmi, a kończy na ulicy.

Miałaś czas wyrzucić kota do garażu, potem na ulicę, miałaś czas pisać na forum, nie miałaś czasu zamówić ogłoszeń. Bosko.

To, co zrobiłaś, to porzucenie zwierzęcia - to jest karalne. I całkiem zwyczajnie, jest postępowaniem okrutnym, bezdusznym i tak bezmyślnym, że flaki mi się wywracają. Zgarnij tego biedaka i przynajmniej zawieź go do schroniska, bo widzę, że na jakiekolwiek przyzwoite zachowanie z Twojej strony nie ma co liczyć.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Wto lis 15, 2011 19:42 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

...
Ostatnio edytowano Wto lis 15, 2011 20:12 przez kropka75, łącznie edytowano 1 raz

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lis 15, 2011 19:55 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

Nie ma za co.
Napisałam wyraźnie, że rozumiem to, że kot musi znaleźć inne miejsce - sama nie dałabym rady mieszkać z niekuwetowym kotem. Co nie zmienia faktu, że jeżeli jest to Twoje zwierzę, to masz obowiązek zapewnić mu bezpieczeństwo.

Schronisko jest absolutną ostatecznością, ale i ono jest lepsze, niż ulica.
Kota wyrzuciłaś do garażu - ale przecież już w nim nie jest, prawda? Jest praktycznie na ulicy. A łazienka? A ogłoszenia PRZED eksmisją kota, trochę czasu, danie szansy na znalezienie miejsca? Zastanawiałaś się, czy tu pisać, ale nie zastanawiałaś się, czy wyrzucić kota?

Nie będę sobie liczyć kosztów, bo niestety - z posiadaniem zwierzęcia są one związane nierozerwalnie i ich ponoszenie nie jest powodem do chwały, tylko czymś normalnym. Poza tym - zawsze można było prosić o pomoc.
Pokopane relacje rodzinne i to, że kłamiesz na temat wydatków też nie są winą kota.

I - nie odwracaj kota ogonem, nie potępiam decyzji o oddaniu, rozumiem ją. Potępiam kolejność postępowania i sposób.

Można było szukać płatnego tymczasu, prosić o wsparcie na hotel. PRZEDE WSZYSTKIM ogłaszać kota tak intensywnie, jak to tylko możliwe PRZED pozbywaniem się go z domu. Nie dałaś kotu żadnej szansy. I dlatego uważam, że Twoje postępowanie jest obrzydliwe.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Wto lis 15, 2011 20:00 Re: Dorosły, nakolankowy kocur szuka domu - Gliwice, pilne...

Staram się być bardzo grzeczna i zrozumieć ludzi, ale jest mi tutaj trudno.Kilka lat mieliście przyjaciela i się "zepsuł" więc na bruk.Liwia_ ma rację, zaczęliście od końca.Najpierw szuka się domu, a nie wyrzuca kota.Nie lubię Was.Wątek został założony w poniedziałek, a dziś jest wtorek.!!!!Jak długo ogrzewaliście ten garaż? Kilka godzin? Co będzie z drugim kotem jeśli zachoruje? Spokojnie radziliśmy dać ogłoszenia, ale to za trudne? Kosztuje parę groszy. Zło wraca, zobaczycie.Tak się nie robi.To, że znikniesz z forum niczego nie zmieni.Czego oczekiwałaś?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56183
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości