Proszę o zamknięcie- wątek zrobił się nagonkowy.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Sob lis 12, 2011 13:15 Re: Marioneczka- moja pierwsza tymczasia w życiu szuka DS :)

XAgaX pisze:
RudyiSrebrnyKot pisze:Banerek :ok: :ok: :ok: :ok:

Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=135460][img]http://miau_miau2010.republika.pl/Marion.gif[/img][/url]


Dziękuję :)

na razie niestety muszę zaczekać z wstawieniem, bo niunia choruje :( dziś ma być otwierana, w zamyśle do kastracji, ale pani doktor podejrzewa coś znacznie gorszego od ciąży :cry:

cały czwartek i piątkowy ranek Marioneczka płakała z bólu i dziwnie się zachowywała, po objawach pani doktor mówi, że nie może wykluczyć FIP :( i kiciunia jest w wieku mojego starszego plaska, 8-10 lat...

trzymajcie proszę kciuki, żeby nie cierpiała :(


proszę napisz jakie objawy wg lekarz wskazują na Fip? Tu można podjąc pochopną decyzję. Warto zrobic za pewne USG jamy brzusznej.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob lis 12, 2011 13:17 Re: Marioneczka- moja pierwsza tymczasia w życiu szuka DS :)

asia2 pisze:
XAgaX pisze:
RudyiSrebrnyKot pisze:Banerek :ok: :ok: :ok: :ok:

Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=135460][img]http://miau_miau2010.republika.pl/Marion.gif[/img][/url]


Dziękuję :)

na razie niestety muszę zaczekać z wstawieniem, bo niunia choruje :( dziś ma być otwierana, w zamyśle do kastracji, ale pani doktor podejrzewa coś znacznie gorszego od ciąży :cry:

cały czwartek i piątkowy ranek Marioneczka płakała z bólu i dziwnie się zachowywała, po objawach pani doktor mówi, że nie może wykluczyć FIP :( i kiciunia jest w wieku mojego starszego plaska, 8-10 lat...

trzymajcie proszę kciuki, żeby nie cierpiała :(


proszę napisz jakie objawy wg lekarz wskazują na Fip? Tu można podjąc pochopną decyzję. Warto zrobic za pewne USG jamy brzusznej.


USG zrobione. Mała ma płyn i niezidentyfikowane "coś" w brzuchu - to, co wzięłam za objaw ciąży.

Pręży się cała, nie za bardzo może chodzić i płacze z bólu, kilka razy dziennie po godzinie :(
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob lis 12, 2011 14:29 Re: Marioneczka- moja pierwsza tymczasia w życiu- jest źle :((((

Biedna mała :(
Trzymam kciuki, żeby to jednak nie był FIP i żeby udało się ją uratować...

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Sob lis 12, 2011 15:06 Re: Marioneczka- moja pierwsza tymczasia w życiu- jest źle :((((

A to "coś" to nie jest ciało obce?
Przecież pierwsze wrażenie miałaś pozytywne? Mała "goniła po ramionach" i chciała się miziać... Nie widać było, żeby cierpiała. Może tam, na klatce coś zjadła? Może jakąś trutkę?...

Kciuki, żeby ją nie bolało i aby wróciła do normy...! :ok: :ok: :ok:
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob lis 12, 2011 15:26 Re: Marioneczka- moja pierwsza tymczasia w życiu- jest źle :((((

To mi nie wygląda na FIPa wysiękowego - mała nie jest osowiała, nie chowa się i ucieka od jedzenia, prawda? Więc raczej co innego - mam nadzieję, że będzie dobrze :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lis 12, 2011 17:22 Re: Marioneczka- moja pierwsza tymczasia w życiu- jest źle :((((

a czy płyn jest fipowy? To że jest płyn , o niczym nie decyduje.
Była punkcja i pobranie płynu? On jest bardzo charakterystyczny, żóltawy, lepiący i dość gęsty jeśli jest fipowy. Wewnątrz może być chłonka , może być jakiś płyn surowiczy który może świadczyć o innej dolegliwości. Czy jakieś narządy wewnętrzne są zmienione? Czy w badaniu krwi wyszła jakaś nieprawidłowość?
Trzymam kciuki za kitę mocno

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob lis 12, 2011 17:25 Re: Marioneczka- moja pierwsza tymczasia w życiu- jest źle :((((

Trzymam kciuki za Marion (bo Marionki to fajne koteczki są - sama tak nazwałam pierwszą tymczaskę, która rezdyentką się stała)
Na pewno będę zaglądała co u niej. Dużo zdrowia i kciuki :ok: , aby nie był to FIP
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 14, 2011 11:21 Re: Marioneczka- moja pierwsza tymczasia w życiu- jest źle :((((

RudyiSrebrnyKot pisze:A to "coś" to nie jest ciało obce?


Na USG nie było widać, co to- wetka podejrzewała nawet martwy płód. Otwierana jeszcze nie była.

Przecież pierwsze wrażenie miałaś pozytywne? Mała "goniła po ramionach" i chciała się miziać... Nie widać było, żeby cierpiała. Może tam, na klatce coś zjadła? Może jakąś trutkę?...


Wątpię. We wtorek się bała, w środę zwiedzała, od nocy ze środy na czwartek strasznie płakała :(

Kciuki, żeby ją nie bolało i aby wróciła do normy...! :ok: :ok: :ok:


dziękuję wszystkim :1luvu:

trochę mnie niepokoi postawa lecznicy- zawiozłam ją w piątek, w sobotę miała być cięta i miałam dzwonić jak się czuje i co to za obrzęk w brzuszku, kazano mi zadzwonić wczoraj. Wczoraj nie potrafiono mi udzielić informacji, osoba pełniąca dyżur zdawkowo zapewniła mnie, że wszystko dobrze, nie potrafiła mi powiedzieć, czy i kiedy Marion była otwierana. Zadawała pytania, na które już dawno udzieliłam odpowiedzi. Kazała zgłosić się w piątek po kicię. Ciekawa jestem, co z tego wyniknie :(
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto lis 15, 2011 16:55 Re: Marioneczka- moja pierwsza tymczasia w życiu- jest źle :((((

Nie możesz tam pojechać osobiście?
Ewentualnie przenieść Kotki? Przecież dla niej każda godzina jest ważna!...

:ok:
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lis 16, 2011 11:11 Re: Marioneczka- moja pierwsza tymczasia w życiu- jest źle :((((

RudyiSrebrnyKot pisze:Nie możesz tam pojechać osobiście?
Ewentualnie przenieść Kotki? Przecież dla niej każda godzina jest ważna!...

:ok:


Pracuję do późna, nie puszczą mnie. Mogę pojechać najwcześniej jutro, a w piątek mam ją odbierać- dziś się dowiem, czy na pewno...

właśnie problem jest ze znalezieniem lecznicy, która pracuje w takich godzinach że mi to nie koliduje z pracą :(
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro lis 16, 2011 11:45 Re: Marioneczka- moja pierwsza tymczasia w życiu- jest źle :((((

Kurcze... A nie masz kogoś tam u siebie do pomocy?... Szkoda, że to tak daleko ode mnie... Poszłabym się podowiadywać.
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lis 16, 2011 12:01 Re: Marioneczka- moja pierwsza tymczasia w życiu- jest źle :((((

RudyiSrebrnyKot pisze:Kurcze... A nie masz kogoś tam u siebie do pomocy?... Szkoda, że to tak daleko ode mnie... Poszłabym się podowiadywać.


No właśnie z całodobowymi czy czynnymi do np. 21 lecznicami nie liczącymi sobie jak za zboże jest problem... lekarka prowadząca lecznicę sprawiała b. dobre wrażenie, tylko ostatnio nie mogła podejść do telefonu, mam nadzieję, że dzisiaj się uda z nią pogadać. Uszy małej prosiłam wyczyścić i wyleczyć, ale to chyba problemów z nerwami nie rozwiązuje, zastanawiam się, czy po prostu nie pomylono Marion z innym kotem i nie udzielono mi błędnej informacji.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro lis 16, 2011 13:14 Re: Marioneczka- moja pierwsza tymczasia w życiu- jest źle :((((

No to czekamy na wiadomości!!! Bardzo bym chciała bardziej optymistyczny tytuł zobaczyć :)!
:ok: :ok: :ok:
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lis 23, 2011 12:08 Re: Marioneczka- doleczamy i zwracamy wolność :)

Okazało się, że Marion miała ropomacicze, które jej usunięto i już nie płacze, niestety uszki nadal chore, więc poszłam z nią wczoraj do innego lekarza bliżej mnie. Przy okazji chciałam skonsultować z innym lekarzem opinię wetki która ją kastrowała, że to nie jest domowy kot, szczególnie, że rzuca się wciąż na drzwi i okna z rozdzierającym krzykiem... Okazało się, że jeszcze 2 tygodnie musimy powalczyć z zapaleniem uszu, a potem lepiej będzie dla małej, jak jej zwrócimy wolność.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro lis 23, 2011 13:01 Re: Marioneczka- doleczamy i zwracamy wolność :)

XAgaX pisze:Przy okazji chciałam skonsultować z innym lekarzem opinię wetki która ją kastrowała, że to nie jest domowy kot, szczególnie, że rzuca się wciąż na drzwi i okna z rozdzierającym krzykiem... Okazało się, że jeszcze 2 tygodnie musimy powalczyć z zapaleniem uszu, a potem lepiej będzie dla małej, jak jej zwrócimy wolność.


Kot, który się mizia i barankuje, jest domowy.
Może jest przyzwyczajona do wychodzenia.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości