Kocięta od dzikiej kotki już w DS :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 23, 2011 7:39 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

właśnie byłem zanieść jedzenie dla kotki.
małe cały czas są, ale znów same. Jedzenie które zaniosłem wczoraj ok 20 zostało. Mam nadzieje że matka ich nie porzuciła i ze jej się nic nie stało.
Obrazek
pójde jeszcze za jakiś czas sprawdzić czy wróciła.

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Pt wrz 23, 2011 8:23 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

Jakie śliczne maleństwa! Mam nadzieję, że mama po prostu poszła poszukać czegoś do jedzenia (może nie jest przyzwyczajona do karmy dla kotów) i wkrótce do nich wróci...
Super, że tak się nimi opiekujesz! Cały czas trzymam kciuki, żeby do poniedziałku nic się im nie stało.

A co ze sterylizacją kotki? Dobrze by było, żeby za chwilę nie okazało się, że znowu jest w ciąży...

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Pt wrz 23, 2011 9:19 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

kotka jest całkowicie dzika, złapanie jej w ręce jest raczej nie możliwe :/ musiałby ktoś ją odłapać. Widuje ją już pare lat.
Chciałbym żeby kocięta znalazły dom, za pare tygodni pewnie zdziczeją, a zimy mogą nie przetrwać. Narazie sa jeszcze na tyle małe że nie umieją biegać, więc bez problemu można je złapać, a takie malce oswoi się raz dwa :)

grzanka, ja trzymam kciuki żebyś wzieła dwa, i że dla trzeciego do poniedziałku znajde dom :)

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Pt wrz 23, 2011 9:24 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

Co do kotki, to na pewno trzeba będzie do klatki-łapki ją złapać.
A co z koleżanką, o której pisałeś? Zrezygnowała z kociaka? Bo głupio tak brać 2, a jednego zostawiać samego :( Ech...

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Pt wrz 23, 2011 9:27 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

niestety babcia się nie zgodziła, szukam nadal...

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Pt wrz 23, 2011 9:31 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

michalkrk pisze:niestety babcia się nie zgodziła, szukam nadal...


Aha, OK, właśnie przeczytałam Twoją wiadomość. Szukaj dalej, może do poniedziałku się coś uda załatwić. Ja też pomyślę, co jeszcze można zrobić ;)

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Pt wrz 23, 2011 9:52 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

jeszcze 2 zdj
Obrazek
Obrazek

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Pt wrz 23, 2011 17:02 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

Ale biedy, oczy chyba w fatalnym stanie. Czy nie mógłbyś zabrać ich choćby do piwnicy do dużego kartonu żeby mialy ciepło. Wiem, że masz tylko kilka dni i wyjeżdżasz ale noce zimne, bez mamy może coś im sie stać. Ja w poniedziałek biorę 3 maluchy na tymczas (trójkę rodzeństwa rozszarpal wilczur a te biedy uciekły i siedzą w jakimś rowie) więc niestety nie mogę. Grzanka.ch czy ty weźmiesz te dwa, to jednego łatwiej będzie zagospodarować, no chyba że dla całej trójki znajdziesz kącik :wink: Ja obiecuję zasponsorować ogłoszenia u CatAngel żeby szukać im domu. Mogę też zrobić wydarzenie na FB dla maluchów.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 23, 2011 17:16 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

Mam nowe wieści:

W poniedziałek biorę do siebie wszystkie 3 kociątka. Do tego czasu Michał je weźmie do siebie i będzie karmił i przemywał oczka. Wszystkie kociaczki będą u mnie do piątku. Od piątku jednego z nich przekażę mojej koleżance (forumowa Em_) też na tymczas.
Sterylkę ich mamy załatwiam z Fundacją Pod Jednym Dachem - powinno się udać, mam nadzieję, w przyszłym tygodniu.

ewan - dziękuję za chęć pomocy. Oczywiście ogłoszenia i wydarzenie będą potrzebne, ale chciałabym najpierw doprowadzić kociaki do dobrego stanu. Obawiam się, że może być problem z tymi oczkami i dopóki tego się nie wyleczy, to nie ma sensu ich oddawać do DS :(
Myślę jednak, że najważniejsze, że kotki już od jutra będą bezpieczne - najpierw u Michała, potem u mnie i u mojej koleżanki - i będzie można na spokojnie szukać domków.

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Pt wrz 23, 2011 17:33 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

grzanka.ch :1luvu: wiadomo że dopiero pójdą po wyleczeniu a te oczy wyglądają fatalnie pewnie kk jak smok :( Jak już je troszkę ogarniesz zrób zdjęcia i pomyslimy o ogłoszeniach bo tak od razu DS się nie znajdzie a CatAngel też chyba ma roboty więc z dnia na dzien ogloszen nie zrobi.
Michał super facet z Ciebie, uratowałeś im życie oby więcej takich wrażliwych, młodych ludzi to świat byłby piękny :lol: no i czekam na zdjęcia jak już będą u Ciebie.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 23, 2011 18:28 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

dziś nie dam rady ich zabrać bo jest już zbyt ciemno. wezme je jutro. Byłem w zoologicznym kupiłem mleko dla kociąt whiskasa i szaszetki junior. w aptece też byłem kupiłem strzykawki, gdyby nie piły z miseczki, sól fizjologiczna i gentamycyne do tych nieszczęsnych oczu. Jestem na jutro w pełni przygotowany. No prawie, jeszcze musze jakiś karton na nie skołować

ewan, dzięki :) ale nie jestem już taki młody :D jako zootechnik i przyszły weterynarz nie mogłem ich tak zostawić, sumienie by mi spokoju nie dało, ze pojechalem na studia, a one zostały na pastwe losu ;)

teraz tylko psychicznie nastawiam mame na jutro :P

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Pt wrz 23, 2011 19:09 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

Szkoda, że się nie udało i kolejną noc spędzą na zewnątrz - ale od jutra czeka ich "samo dobro". Zaglądaj do nas na miau fachowa pomoc zawsze się przyda :wink: No to trzymam :ok: za przekonywamie mamy.

Powinny jeść same ale gdyby były problemy rozgnieć zawartość saszetki widelcem i dolej mleka będzie płynne i łatwiej będzie im chliptać. Dobry byłby filet z kurczaka ugotowany, drobno pokrojony i wymieszany z małą ilością tej wody w której się gotował - taka rzadka papka, może im to lepiej podaj niż saszetkę. Z jednego fileta miałbyś dwie/trzy porcje, taniej i zdrowiej :!:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 23, 2011 19:29 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

Chciałem je wziąść dziś, ale tak ciemno, że niechcący mógłbym im coś zrobić, i była z nimi matka, mogłaby mnie też zaatakować, a widzi znacznie lepiej odemnie w ciemności ;) są miedzy garazem a ogrodzeniem, cieżko tam się dostać, a jeszcze musze się włamać ;) wole poczekać do rana, będzie jasno, i wybiore moment bez matki :) a tez nie chciałem ich brać jak nie mialem ani jedzenia ani leku do oczu.
W nocy ma byc 10stopni, dadza rade! muszą!

Z karmieniem dam sobie rade ;) miałem 2x małe kotki, więc wiem jak sprawa wygląda ;) dzięki za pomysł z filetem, kupie jutro :)

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Pt wrz 23, 2011 20:01 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

No to do jutra - będę czekala z niecierpliwością na relacje i zdjęcia bezpiecznych maluchów. Mam też nadzieję, że uda się złapać mamusię do sterylki, grzanka.ch wprawiona to może będzie dobrze ale bez klatki łapki się nie obejdzie
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 23, 2011 20:12 Re: Dzika bezpańska kotka z młodymi Kraków.

Ja też czekam na zdjęcia i informacje! Szczególnie co do zdrowia kociaczków, bo muszę uważać też, żeby nie przynieść do domu jakichś chorób i nie zarazić mojej rezydentki Grzanki ;)

Wprawiona w łapaniu nie jestem niestety. Ale liczę na pomoc dziewczyn z Pod Jednym Dachem. Są tam osoby dużo bardziej wprawione ode mnie w tym temacie, więc wierzę, że będzie OK :)

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 27 gości