Sisi i jej ocalała córcia- Sisi ma dom... Pepka zachwyca DT

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 02, 2011 15:09 Re: szylkretka i jej dzieci- PILNE DT

w obecnej sytuacji priorytetem jest znalezienie kocicy i jej dziecku domu tymczasowego

ona mieszka w stodole ... zniknęła jej dziś dwójka dzieci !!

wysterylizowąc to jej teraz nie można bo jeszcze karmi ...
poza tym nie mam gdzie jej przetrzymać po sterylce ... w brudnej stodole ? bez opieki ?
Józek z Szydłowca - po amputacji łapki - super DT został wymarzonym domem Józia :)))) - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=126188

kama210

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 29, 2010 23:27
Lokalizacja: Szydłowiec

Post » Pt wrz 02, 2011 15:12 Re: szylkretka i jej dzieci- PILNE DT

kama210 pisze:w obecnej sytuacji priorytetem jest znalezienie kocicy i jej dziecku domu tymczasowego

ona mieszka w stodole ... zniknęła jej dziś dwójka dzieci !!

wysterylizowąc to jej teraz nie można bo jeszcze karmi ...
poza tym nie mam gdzie jej przetrzymać po sterylce ... w brudnej stodole ? bez opieki ?


jak małe same już jedzą, to można. Przetrzymanie być może uda się zapewnić- zapytam. Szkoda, żeby za kilka tygodni miała znów urodzić...
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt wrz 02, 2011 16:10 Re: miała 3 dzieci, dzisiejszej nocy został jeden- błagam o DT

Podrzucam...Żebym miał miejsce, to bym na DT wziął, na razie niestety nie mogę...I dług u weta nie pozwala, i problemy moich kociaków. Ale hop, może ktoś wypatrzy!
06.09.2011 r. - Malinko, nigdy Cię nie zapomnę [*].

Uns

 
Posty: 832
Od: Sob maja 28, 2011 21:00

Post » Pt wrz 02, 2011 17:36 Re: miała 3 dzieci, dzisiejszej nocy został jeden- błagam o DT

Nie możesz jej wziąć do domu i zamknąć chociażby w łazience? Nie ma jakiejś komórki? Śliczne, zdrowe kociaczki ( oby te dwa się znalazły!) i mama, piękna szylkrecia.Znajdą domki, ale na to trzeba czasu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt wrz 02, 2011 17:42 Re: miała 3 dzieci, dzisiejszej nocy został jeden- błagam o DT

Proszę, skorzystaj z rady XAgiX :oops:
Po 20.00 zrobię im wydarzenie na fejsie.
Jestem w szoku :cry: :oops:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Pt wrz 02, 2011 18:06 Re: miała 3 dzieci, dzisiejszej nocy został jeden- błagam o DT

Pierwszy raz robię wydarzenie na fejsie, więc z góry przepraszam za niedoskonałości :(( http://www.facebook.com/event.php?eid=234420946603476

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Pt wrz 02, 2011 18:50 Re: miała 3 dzieci, dzisiejszej nocy został jeden- błagam o DT

mam wreszcie chwilę od szukania , więc piszę ..

- rano jak poszłam dać jej jeść nie było już dwóch kotek
- kocica była niespokojna , miauczała ..

- przeszukałam stodołę z latarką .. zaglądałam wszędzie gdzie mogłam zajrzeć - bo może kociaki wyszły z pudełka , ta co została strasznie rzucała się na ścianki i chciała się wspinać , więc myślałam że wyszły z pudełka
- potem zostały dwa warianty:
1. przeniosła 2 kociaki
2 coś w nicy mogło zabrać kotki - tylko co to musisłoby być - tchórz, kuna ? niedaleko nas są łąki, ale chyba kocica broniłaby małych , chyba że stało się to wtedy jak wyszła ze stodoły załatwić się w pobliskim ogródku

- dzisiaj w trakcie dnia kotka zniknęła na godzinę - wzięłam kociaka z pudełka i wyszłam na pobliską ulicę - małą darła się wniebogłosy , ale kotka nie pojawiła się ,
po obu stronach ulicy są domy sąsiadów , i ich ogródki, sad

- stałam przed bramą około godziny wyglądając kocicy ... nie pojawiłą się

poszłam do domu robić plakaty że zginęły kociaki
potem poszłam do stodoły - kotka już była

- sprawdziłam sutki - jak karmiła wszystkie kociaki - to wszystkie cztery sutki miała wymiętoszone ,
teraz tylko dwa ..
ŁUDZIłam SIĘ że poszła do pozostałej dwójki ... mozę i poszła .. NIE WIEM

... ja mogę zamknąc ją dziś w garażu zamiast samochodu ,

tylko sama nie wiem czy to dobrze .. TO JEST DOBRY POMYSŁ ALE I NIE DO KOŃCA
1 nie będzie mogła wyjść - a może ona wyniosła te dwa kociaki .. ./dziś zniknęła dwa razy w ciągu dnia /
2 jak jej nie zamknę to może wynieść dziś i tego
3 . jak zamknę tylko kociaka - to ona może go porzucić i sama zniknie , a ona ma szanse na dom , jest piękna , ma śliczne miodowe oczy

MAMA TOTALNY MĘTLIK W GŁOWIE

.. wybeczałam się dziś za wszystkie czasu , a ja rzadko płaczę , głowa mi pęka od myślenia...
a i tak nie ma idealnego wyjścia w tej sytuacji

zamknąc to małe samo w garażu ? tylko co będzie z kocicą ?
zamknąć ja z małym ? - a jk przeniosła kotki, nie będzię mogła do nich pójść
- nie zamknę - może wynieść i tego trzeciego

sytuacja beznadziejna .. jak dla mnie
Józek z Szydłowca - po amputacji łapki - super DT został wymarzonym domem Józia :)))) - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=126188

kama210

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 29, 2010 23:27
Lokalizacja: Szydłowiec

Post » Pt wrz 02, 2011 19:14 Re: miała 3 dzieci, dzisiejszej nocy został jeden- błagam o DT

kotka jeśli wynosi-to wszystkie-wiem z doświadczenia;gdyby jakies zwierzę porwało maleństwa byłyby ślady walki;jest jeszcze jedno wyjście-ktos je zabrał w sensie jakiś człowiek...
chyba,że czeka do nocy bo nie zdążyła...
Ostatnio edytowano Pt wrz 02, 2011 19:16 przez J.D., łącznie edytowano 1 raz

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pt wrz 02, 2011 19:15 Re: miała 3 dzieci, dzisiejszej nocy został jeden- błagam o DT

Zostaw ją w stodole. Może kocięta przyniesie. Może szuka kociąt. Skoro ma tu jedzenie i picie, i jest w miarę bezpieczna, to powinna trzymać się tego miejsca. Zobaczysz, jak będzie jutro. Bądź dzielna. Nikt nie mógł przewidzieć tego, co się stało :oops: Nie jesteś Ty, ani nikt inny temu winien.
Trzeba ruszyć z ogłoszeniami...

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Pt wrz 02, 2011 19:25 Re: miała 3 dzieci, dzisiejszej nocy został jeden- błagam o DT

byłam właśnie w stodole .. siedzi z małą ...
dałam jej jeść ..

... puściłam psa , biega po podwórku, więc teraz na pewno małej nie wyniesie ..
ale co będzie w nocy ???

... dom tymczasowy - jeżeli się znajdzie ma zapewniony zwrot kosztów weterynarza ...
i karmy ...

zrobię bazarek , będziemy żebrać na fb...
Józek z Szydłowca - po amputacji łapki - super DT został wymarzonym domem Józia :)))) - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=126188

kama210

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 29, 2010 23:27
Lokalizacja: Szydłowiec

Post » Pt wrz 02, 2011 19:27 Re: miała 3 dzieci, dzisiejszej nocy został jeden- błagam o DT

Dodam to do wydarzenia. Zaznaczę, że szukany jest docelowo domek stały. Poproś CatAngel o ogłoszenia. :oops: :1luvu:
edit. : późno, bo późno, ale poprosiłam o banerek :oops:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Pt wrz 02, 2011 20:02 Re: miała 3 dzieci, dzisiejszej nocy został jeden- błagam o DT

Bardzo smutna historia :cry: ja myślę że koteczki niestety nie żyją, coś je musiało zjeść w nocy - lis, łaska, kuna. taki jest smutny los bezdomnych zwierząt. Jestem bardzo zdziwiona, że nie znajdziesz im bezpiecznego lokum, czy naprawdę w domu nie znajdziesz bezpiecznego, ciepłego kącika aby kotka z malutkim mogła sie schronić w niedużym pudełku? Mała tacka lub płaskie pudełko wyłożone folią aluminiową z odrobiną piasku może posłużyć za kuwetkę. Nie zdziwię się jeżeli jutro lub za kilka dni zginie ostatni maluch! Pomyśl o tym zanim stanie się kolejna tragedia :( Stodoła nie jest bezpiecznym miejscem, a pies niekoniecznie obroni malucha i jego mamusię.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 02, 2011 20:13 Re: miała 3 dzieci, dzisiejszej nocy został jeden- błagam o DT

ewan pisze:Stodoła nie jest bezpiecznym miejscem, a pies niekoniecznie obroni malucha i jego mamusię.

A malucha mógłby nawet skrzywdzić. :(
Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt wrz 02, 2011 20:19 Re: miała 3 dzieci, dzisiejszej nocy został jeden- błagam o DT

Słuchajcie, ja deklaruję się jako DT ale w ostateczności - i musi być klatka, opłaty za weta itd. (niestety, klatek nie posiadam), mieszkam w dolnośląskim...oczywiście to jest ostateczność, najpierw chciałbym wyadoptować swoje maluchy (2 gotowe do adopcji i dwa, które będą ogłaszane), poza tym na razie walczę z PP...Ale jakby się udało je wyleczyć, za pół miesiąca, za miesiąc coś można pomyśleć...Ale nie wiem, czy da radę...
06.09.2011 r. - Malinko, nigdy Cię nie zapomnę [*].

Uns

 
Posty: 832
Od: Sob maja 28, 2011 21:00

Post » Pt wrz 02, 2011 20:27 Re: miała 3 dzieci, dzisiejszej nocy został jeden- błagam o DT

dziewczyny .. czytałyście poprzednie moje wpisy ????????

nie oczekuje że ktoś będzie mnie pocieszał , ale nie chcę żeby mnie ktoś posądzał że przyczyniałam się swoim postępowaniem do tragedii tych kotków ...
jakbym miała możliwość zabrać ją do domu to zrobiłabym to od razu .. i teraz nie było by tej sytuacji ... wątek założyłam od razu jak dowiedziałam się o kotach ... jak przeczytasz uważnie pierwszy mój post - to wyczytasz że przewidywałam taki obrót sprawy .. niestety ... I DLATEGO ŻEBRAŁAM O DOM TYMCZASOWY ...

pomagam zwierzętom od dawna .. głównie psom - dzięki forum dogomania oraz na facebook..

niestety nie mam możliwości zabrać jej do domu .. /nie będę na forum publicznym pisać dlaczego/

w tej sytuacji mogę ją dziś zamknąc w garażu i w każdą kolejną noc dopóki nie znajdzie się inne bezpieczniejsze lokum

wady i zalety tego rozwiązania wymienione w moim poprzednim poście ..
co proponujecie???

zamknąc to małe samo w garażu ? tylko co będzie z kocicą ?
zamknąć ja z małym ? - a jk przeniosła kotki, nie będzię mogła do nich pójść
- nie zamknę - może wynieść i tego trzeciego

sytuacja beznadziejna .. jak dla mnie


bardzo proszę o idealne rozwiązanie..
Ostatnio edytowano Pt wrz 02, 2011 20:38 przez kama210, łącznie edytowano 1 raz
Józek z Szydłowca - po amputacji łapki - super DT został wymarzonym domem Józia :)))) - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=126188

kama210

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 29, 2010 23:27
Lokalizacja: Szydłowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, zuzia115 i 45 gości