Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Prześliczność Domki powinny się ubiegać z 4 podaniami i zdjęciem;)

domek powinien go pokochać na zabój i rozpuszczać potwornie. To pieszczoch, ale trochę potrzebuje czasu i cierpliwości.
Na razie go nie ogłaszam poza forum, chociaz wiem, że szansa forumowego domu jest minimalna.
Ale od niedzieli, po drugim odrobaczaniu, zacznę intensywnie szukać tego wymarzonego domu.
Edit:
Mój syn zrobił ogłoszenie i już jest na tablica.pl

Mały Totek zaprzyjaźnił się z Jasiem.Totek powinien znaleźć dom z innym kotem. On bardzo lubi koty.
Idealny kot na dokocenie :mrgreen:

Przeniosłam go do sypialni, bo syn wrócił i dzisiaj śpimy razem.

takie maluszki mają powodzenie :ok:

Anda pisze:Mały Totek zaprzyjaźnił się z Jasiem.Totek powinien znaleźć dom z innym kotem. On bardzo lubi koty.
Idealny kot na dokocenie Przeniosłam go do sypialni, bo syn wrócił i dzisiaj śpimy razem.

Jasio i TŻ też z Wami ?
To chyba ciasno Wam będzie ? :twisted:

TŻ pójdzie na kanapę z Wacławem :twisted:

Wacław niestety nie lubi innych kotów, a nawet ostatnio pogonił psa. A TZ się po prostu nie zmieści

. Totuś maleńki, ale Jaś wielki. Musi nam być wygodnie :mrgreen:

Beciu, mam nadzieję, że będę miała wielu chętnych na niego, albo od razu trafi się najlepszy, idealny dom.

Anda pisze:TŻ pójdzie na kanapę z Wacławem Wacław niestety nie lubi innych kotów, a nawet ostatnio pogonił psa. A TZ się po prostu nie zmieści . Totuś maleńki, ale Jaś wielki. Musi nam być wygodnie

Beciu, mam nadzieję, że będę miała wielu chętnych na niego, albo od razu trafi się najlepszy, idealny dom.

Tego się trzymajmy !

SPrawozdanie o Totusiu niedzielne:
Totek śpi ze mną bardzo grzecznie, a kiedy juz się wyśpi łapie mnie delikatnie łapkami za rękę i podgryza (też delikatnie)
Myślę, ż ejuż tak się nie boi - teraz śpi w oponce Jasia i można go głaskać ile wlezie.

Martwi mnie mój Jaś - zwymiotował dzisiaj i bardzo go męczyło. Pewnie badania z nerkami i wątrobą się zapowiadają i stomatolog

Totuś jest odrobaczony po raz drugi.
Bawi się mordując misia, ale jak ma fazę, to zaczyna mordować rękę i wszystko co mu pod nos podstawię.
Trzeba koteczka jeszcze nauczyć rozumu.
Jak cos mu nie pasuje, ostro protestuje.
Wczoraj udało mi się obciąć posting.php?mode=reply&f=13&t=131325mu pazurki u jednej łapy i jeden pazurek u drugiej :twisted:

Jakoś on mi nie wygląda na wystrachanego...

Pozdrowienia dla Jasia - może bezopeta mu zadać :?:

Dam mu - własnie wpadłam na to, ze się przytkał. Nie było nas prawie 2 tygodnie i Jasio był w stresie.
A on zawsze sie przytyka w sresie. Myslę o oleju parafinowym bardziej, bo tej pasty nie mam w domu.

Totuś, aj low ju :1luvu:

Niutek pisze:Totuś, aj low ju

Totek lubi takie wyznania

szczególnie poparte jakimś pysznym mięskiem :twisted:

Słodki kotecek, już sie nie boi, a wręcz przeciwnie :twisted:

dzisiaj pół nocy wskakiwał na łóżo z rozpędu, przebiegał kicając na 4 nogach i zeskakiwał. Dobrze się bawił, aż popiskiwał z zachwytu

O czwartej poszłam na kanapę do TZta.
Totek nie chowa się już jak ktoś wchodzi, a nawet prosi żeby go wypuścić z sypialni.
Czasem to robię, ale boję się, że gdzieś wejdzie wyjdzie na taras, na schody i wymknie się.
Fajnie nadstawia łepek do pieszczot, a potem z łebkiem w mojej dłoni, z hukiem osuwa sie na boczek

Śmieszny jest. I Jasio go lubi.

Dałam wczoraj Jasiowi parafinę, ale dzisiaj pewnie powtórzę. Bezopet kupię.

Miałam dwa telefony. Ale jakoś nam było nie po drodze.

zaglądam i kibicuję małemu.
U nas też takich kurdupli dostatek

Anda pisze:Słodki kotecek, już sie nie boi, a wręcz przeciwnie dzisiaj pół nocy wskakiwał na łóżo z rozpędu, przebiegał kicając na 4 nogach i zeskakiwał. Dobrze się bawił, aż popiskiwał z zachwytu
O czwartej poszłam na kanapę do TZta. (...)

Ale Ty, Ciotka niekumata jesteś...

To wszystko przeca było w ramach składnia życzeń urodzinowych :mrgreen:

Wszystkiego najlepszego dla Ciotki Lwicy i Jej kociastych :balony:

Totuś, srebrny cuduś, szukamy domu

Kto przegląda forum