Kochani jesteście wszyscy! Naprawdę!
Cindy, Aniołkami to nie jesteśmy - Aniołki mają więcej cierpliwości

.

Małż małżem jeszcze nie jest ale dziękuje bardzo za komplement.
Z racji tego, że jadę do Białegostoku jutro rano, razem z moją kochaną mama i siostrą mieszkającymi tam, podjęliśmy decyzję, że dwójka z czwórki rodzeństwa (Biała Bulinka i Lala) jadą do nich na DT. Niestety nie mogą tam zostać, bo pies Peter po prostu wariuje na widok kotów. Inne zwierzaki, które moja mama przygarnia (chomiki, żółwie a nawet rybki) toleruje, ale jak widzi mruczka to histeria murowana i sikanie pod siebie. Bulinka zostanie tam tylko przez kilka dni, bo rodzina, która ją sobie zaklepała wraca z wakacji i wezmą ją do siebie. Dla Lali będziemy szukać domku w tamtej okolicy. Simba-Tygrysek i Zuzia zostają u nas, aż do momentu w którym ktoś je pokocha. Do tego wczorajsza Kropeczka - ale dla niej tez domek się już znalazł, tylko moja kocia Mamuśka musi ją wykarmić.
CatAngel - co do PW to za momencik wszystko ogarnę i napiszę :* :*
Cindy do Ciebie pw tez wysyłam. Każdy gram jedzonka przyda się dla naszej ferajny!

Uploaded with
ImageShack.us A to Koka. Nowa koleżanka - uratowana przez gimnazjalistki przed utopieniem. Sympatyczna dziewuszka prawda? Małż-niemałż się w niej zakochal od pierwszego wejrzenia!
Ferajna się powiększa...

Uploaded with
ImageShack.us A tu zabawy z "kuzynem" Mańkiem