Mała ślepinka szuka domku!

[KOTEK1988]

[magaaaa]

Ze ślepinką na razie spokój i cisza.
Mała kiedy miała jakieś trzy tygodnie znaleźli państwo. Państwo ją leczyli, rozpieszczali, aż... postanowili oddać.
Wyjazd na weekend - kotek trafił do lecznicy.
Ponieważ nie znalazł się nikt chętny wziąć koteczkę - wetka kazała państwu malutka zabrać do domu z powrotem.
No i jakoś tak sprawa ucichła.
Dr Garncarz nam odpowiedział, leczenie ponoc przynosi efekt, ale na prawym oczku chyba będą zrosty.
Tym sposobem pozostaję w nadziei, że państwo jednak zasłuzyli na to, by stać się DOMEM...

[KOTEK1988]

Też mam taką nadzieję. za to żeby domek był już na zawsze.

[Kaprys2004]

No to i ja mam nadzieję, choć ich pierwszy ruch zaniepokoił mnie bardzo..

[Klub Ślepaczkowy]

czy sa jakies wieści o malutkiej?

[magaaaa]

Są!
Akurat w tym przypadku brak wiadomości jest dobrą wiadomością (poza oznaką mojego lenistwa ).
Oczko pozostanie takie troszkę inne, ale mała na nie widzi co nieco.
Mała jest w swoim domku stałym, Państwo którzy tak ją oddawali w końcu ugięli sie przed siłą swojej miłości dla małej i zapowiedzieli, ze koteńka jest ich na zawsze.
No i dobrze!

[alessandra]

Są!
Akurat w tym przypadku brak wiadomości jest dobrą wiadomością (poza oznaką mojego lenistwa ).
Oczko pozostanie takie troszkę inne, ale mała na nie widzi co nieco.
Mała jest w swoim domku stałym, Państwo którzy tak ją oddawali w końcu ugięli sie przed siłą swojej miłości dla małej i zapowiedzieli, ze koteńka jest ich na zawsze.
No i dobrze!

miód na serce, jakże sie cieszę
w radościa malutką zatem odpinam z kącika adopcyjnego i głoszę te dobre wieści na watku ślepaczkowym