viewtopic.php?f=1&t=108423&start=300

Treaz wygląda tak



Max w schronisku przebywa juz ponad 2 lata


Kocurek jest wykastrowany, bardzo miziasty, nie zauważyłam nigdy agresji w stosunku do innych kotów
JaEwka pisze:to ja może zaproponuję Maksencjusza z Wrocławskiego schroniska:
viewtopic.php?f=1&t=108423&start=300![]()
Treaz wygląda tak![]()
o mój Boże... Maksik...- taki cudny kot...
a miałam kiedyś nadzieję, że uda mi się mu pomóc - minęło kolejnych 6 miesięcy, a on nadal czeka, ale już się chyba poddał...
![]()
dla Maksencjusza to rzeczywiście może być ostatni moment na udzielenie pomocy - tak strasznie mi przykro!![]()
oby ktoś się w nim zakochał pomimo tego, co się teraz z nim dzieje!!!![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Max w schronisku przebywa juz ponad 2 latamimo tego że cały zeszły rok miał ogłoszenia nikt go nie chciał
A teraz to już w ogóle jego szanse na adopcje sa tak marne... Max schudł, ma łyse placki na sierści, to cien kota którym kiedyś był ... Boimy się że zanim coś uda się znaleść po prostu tego nie dożyje...
Kocurek jest wykastrowany, bardzo miziasty, nie zauważyłam nigdy agresji w stosunku do innych kotów
kamari pisze:Też się wstawię za MaxemDwa lata za bycie kotem...a dla niego może to byc dosłownie dożywocie
JaEwka pisze:to ja może zaproponuję Maksencjusza z Wrocławskiego schroniska:
viewtopic.php?f=1&t=108423&start=300![]()
Treaz wygląda tak![]()
Max w schronisku przebywa juz ponad 2 latamimo tego że cały zeszły rok miał ogłoszenia nikt go nie chciał
A teraz to już w ogóle jego szanse na adopcje sa tak marne... Max schudł, ma łyse placki na sierści, to cien kota którym kiedyś był ... Boimy się że zanim coś uda się znaleść po prostu tego nie dożyje...
Kocurek jest wykastrowany, bardzo miziasty, nie zauważyłam nigdy agresji w stosunku do innych kotów
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości