W-wa, własny noworodek i 7-dniowe kocięta – Proszę POMÓŻCIE

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon maja 30, 2011 13:48 Re: Wawa, kocięta do odchowania

:ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 30, 2011 13:51 Re: Wawa, kocięta do odchowania

asiaplasun pisze:Moja kotka Nala zaopiekowała się jednym kociakiem. Wzięła czarnuszka kocim chwytem do swojej budki na drapaku. Teraz go liże.
Trzymajcie kciuki, aby została kocią mamą dla małych, miałabym dużo łatwiej.
Zaraz się popłaczę ze wzruszenia.

No i co??? Nala przyjęła kocięta?
Bo jeśli kochana Kotunia przejęłaby mycie i odsikanie/odkupkanie maluchów, to z samym karmieniem dasz radę. :ok:
Mnie najbardziej męczyła konieczność nocnego wstawania na karmienie, ale Ty i tak pewnie wstajesz do synka.
Bardzo Cię podziwiam za to, że ich nie zostawiłaś w potrzebie. :1luvu:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon maja 30, 2011 14:03 Re: Wawa, kocięta do odchowania

trzymam kciuki :ok:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon maja 30, 2011 16:56 Re: Wawa, kocięta do odchowania

Kotka odrzuciła małe :-(
Kocięta lada dzień zaczną jeść z miski, już próbują mlaskać. Pokryję koszty odchowu do momentu adopcji przez domki właściwe.
Proszę...

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Pon maja 30, 2011 18:19 Re: Wawa, kocięta do odchowania

Kciuki proszę. Jestem po rozmowie z kociarą. Nie ma pieniędzy ale ma serce i energię aby pomagać kotkom. Ma dać znać niedługo czy będzie w stanie je wziąć.

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Pon maja 30, 2011 18:20 Re: Wawa, kocięta do odchowania

Gratuluję odwagi. Dzielna z Ciebie kobieta. Śliczne kociaczki na pewno szybko znajdą domki. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

syla82k

 
Posty: 100
Od: Pt cze 18, 2010 23:08
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon maja 30, 2011 19:37 Re: Wawa, kocięta do odchowania

Podrzucam bo bardzo pilne

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Pon maja 30, 2011 22:44 Re: Wawa, kocięta do odchowania

Hop do góry :ok:
Obrazek
Obrazek

syla82k

 
Posty: 100
Od: Pt cze 18, 2010 23:08
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 31, 2011 7:31 Re: Wawa, kocięta do odchowania

Jestem zdesperowana. Nie kąpałam się od soboty rano. Nie myłam synka od soboty rano. A wiecie jak to jest nie myć dziecka 3 dni, ktore ulewa za uszy i za szyje? Dziecko je co 1,5 h, one powinny co 3 h. Maz po pracy przygotowuje mi jesc (tak tak, ja tez musze jesc) albo odsikuje kotki. Nie mam juz pieluch czystych, kotki jadly dzis w nocy o 1 potem o 7 rano. Tak wiec u mnie zdechna tylko ze wolniej niz w tych krzakach. Dzis wazylam kotke, nie przybrala na wadze. Nawet na paluch nie mam jak pojechac aby je oddac. Posty moge pisac jedna reka tylko wtedy, gdy synek ssie.
Nie moge ich trzymac bo to nadludzki wysilek. Jesli nie znajdzie sie osoba, ktora je zabieze, dzis poznym wieczorem wynosze je i ich wyprawke na czyjes podworko. Ale nie wiem czy trafia na kogos dobrego.

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Wto maja 31, 2011 8:09 Re: Wawa, kocięta do odchowania

asiaplasun, zmień tytuł:
np. taki
W-wa, własny noworodek i 7-dniowe kocięta – Proszę POMÓŻCIE

Może więcej osób zajrzy i zrozumie w jak ciężkiej jesteś sytuacji i ktoś zabierze od Ciebie te kociaki.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto maja 31, 2011 8:42 Re: W-wa, własny noworodek i 7-dniowe kocięta – Proszę POMÓŻCIE

Zmieniłam tytuł.
Błagam o zabranie kociątek

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Wto maja 31, 2011 8:48 Re: W-wa, własny noworodek i 7-dniowe kocięta – Proszę POMÓŻCIE

Byłas blisko mnie wtedy mogłam ci pomoc tylko,że zajrzałas na wątek dopiero jak pojechałaś do Warszawy-ciotki co teraz? Nie wynoś ich i nie zostawiaj0lepiej zanieś do wetrynarza i niech je uspi.tak będzie bardziej po ludzku,humanitarnie :!: :!: :!:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Wto maja 31, 2011 9:06 Re: W-wa, własny noworodek i 7-dniowe kocięta – Proszę POMÓŻCIE

j.d. internet mi nie chodzil w czeremsze. tam na wszystkich mieszkancow jest jedno lacze. jopop zajmie sie kocietami, dzis do niej pojada

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Wto maja 31, 2011 9:10 Re: W-wa, własny noworodek i 7-dniowe kocięta – Proszę POMÓŻCIE

Cieszę się, że pomoc nadeszła :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto maja 31, 2011 9:24 Re: W-wa, własny noworodek i 7-dniowe kocięta – Proszę POMÓŻCIE

super :ok: jopop :1luvu: :1luvu: może to i głupie ale cieszę się,że maElństwa dostały szansę na życie :ok: :ok:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości