Maszeńka-dostała kolejną szansę, prosimy o kciuki!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto kwi 19, 2011 19:25 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

Droga Amyszka jak zwykle niezawodna!!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: Dziękujemy bardzo, bardzo!!!! (i znowu w dwóch wariantach! :mrgreen: :love:)

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Wto kwi 19, 2011 19:47 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

a bo na jednej focie widać lepiej kolor futerka ,a na drugiej kolor oczek :wink: :lol: :1luvu:

możesz sobie dwa wpiąć :mrgreen: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto kwi 19, 2011 19:49 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

no to będę musiała sobie co drugi dzień zmieniać - żeby każdy miał szansę docenić wszystkie walory Maszeńki... :mrgreen:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro kwi 20, 2011 10:35 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

Komu śliczną kicię?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 20, 2011 14:08 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

gdzie teraz jest Masza? Nie zauważyłam informacji.

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 20, 2011 15:31 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

inga.mm pisze:gdzie teraz jest Masza? Nie zauważyłam informacji.

W DT w Chorzowie.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 21, 2011 7:14 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

kurkaaaaaa
zebym wiedziala, ze moj Traktor ja zaakceptuje (niekastrowany 4,5 letni kocur) i szanowny malzonek, ktory nie znosi zwierzat w domu, bylaby MOJA!!
musze pomyslec..............
odchowany kot to jest to co mi pasuje, na maluszka w tej chwili nie mamy czasu, wiem jak bylo jak Traktor zjawil sie u nas jako kilkutygodniowa kulka i ile wymagal uwagi, rozmowy i obecnosci
szczęśliwa posiadaczka Traktora :D

katalotka

 
Posty: 89
Od: Czw kwi 14, 2011 19:04
Lokalizacja: Wróblowice k. Wrocka

Post » Czw kwi 21, 2011 7:21 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

śliczna kocia.
Trzymam kciuki za domek. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw kwi 21, 2011 7:35 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

Dymniaczki są cudne ! :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 21, 2011 7:35 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

katalotka pisze:kurkaaaaaa
zebym wiedziala, ze moj Traktor ja zaakceptuje (niekastrowany 4,5 letni kocur) i szanowny malzonek, ktory nie znosi zwierzat w domu, bylaby MOJA!!
musze pomyslec..............
odchowany kot to jest to co mi pasuje, na maluszka w tej chwili nie mamy czasu, wiem jak bylo jak Traktor zjawil sie u nas jako kilkutygodniowa kulka i ile wymagal uwagi, rozmowy i obecnosci

Dlaczego nie jest wykastrowany? 8O
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 21, 2011 8:19 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

ewar pisze:
katalotka pisze:kurkaaaaaa
zebym wiedziala, ze moj Traktor ja zaakceptuje (niekastrowany 4,5 letni kocur) i szanowny malzonek, ktory nie znosi zwierzat w domu, bylaby MOJA!!
musze pomyslec..............
odchowany kot to jest to co mi pasuje, na maluszka w tej chwili nie mamy czasu, wiem jak bylo jak Traktor zjawil sie u nas jako kilkutygodniowa kulka i ile wymagal uwagi, rozmowy i obecnosci

Dlaczego nie jest wykastrowany? 8O


bo mieszkamy na wsi w duzym domu i on nie jest kotem zamknietym w 4 scianach, nie znaczy w domu, nie ma z nim zadnych problemow
ale nie ukrywam, ze dojrzewam pomalu do mysli, ze tak trzeba zrobic, licze sie z tym, ze trzeba bedzie wziac urlop i poswiecic mu wtedy duzo czasu, a w tej chwili niestety nie moge :(
szczęśliwa posiadaczka Traktora :D

katalotka

 
Posty: 89
Od: Czw kwi 14, 2011 19:04
Lokalizacja: Wróblowice k. Wrocka

Post » Czw kwi 21, 2011 9:45 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

katalotko, ale w sumie po co Ci kotka od joluki? Twój niekastrowany kocurek na pewno już został wielokrotnie tatusiem, więc może porozglądaj się gdzieś po krzakach, piwnicach, kanałach w twojej okolicy- znajdziesz z pewnością kocie biedy, które potrzebują opieki i domu, bo zdychają od chorób i głodu.

Joluko trzymam kciuki za domek najlepszy dla Maszenki :ok: :ok: :ok: :ok:
tellma
 

Post » Czw kwi 21, 2011 10:07 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

katalotka pisze:
ewar pisze:
katalotka pisze:kurkaaaaaa
zebym wiedziala, ze moj Traktor ja zaakceptuje (niekastrowany 4,5 letni kocur) i szanowny malzonek, ktory nie znosi zwierzat w domu, bylaby MOJA!!
musze pomyslec..............
odchowany kot to jest to co mi pasuje, na maluszka w tej chwili nie mamy czasu, wiem jak bylo jak Traktor zjawil sie u nas jako kilkutygodniowa kulka i ile wymagal uwagi, rozmowy i obecnosci

Dlaczego nie jest wykastrowany? 8O


bo mieszkamy na wsi w duzym domu i on nie jest kotem zamknietym w 4 scianach, nie znaczy w domu, nie ma z nim zadnych problemow
ale nie ukrywam, ze dojrzewam pomalu do mysli, ze tak trzeba zrobic, licze sie z tym, ze trzeba bedzie wziac urlop i poswiecic mu wtedy duzo czasu, a w tej chwili niestety nie moge :(

Kot wykastrowany nie jest narażony na różne choroby (FIV, FeLV..itd), bo nie walczy z innymi kocurami.to nie tylko kwestia znaczenia.Tellma słusznie zauważyła, że w okolicy jest mnóstwo jego dzieci, najprawdopodobniej większość nie żyje.Smutne to, prawda? Kastracja jest zabiegiem prostym, po paru godzinach nic po nich nie widać,że miały zbieg.Sterylka to co innego,ale kastracja? No i dużo tańszym.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56140
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 21, 2011 10:12 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

Bardzo, bardzo dziękujęmy za kciuki i za kibicowanie wszystkim forumowym Cioteczkom! :1luvu: Maszeńka nadal czeka - mieszka w biurze u p. Ewy - nie sprawia żadnego problemu, ale niestety tylko parę godzin przebywa z ludźmi, więc tęskni za własnym domkiem... :(

Katalotko - szukamy dla Maszeńki bezpiecznego, nie wychodzącego domu. Rozumiem, że pewnych rzeczy odnośnie kotów, psów i innych domowych zwierząt trzeba się nauczyć - ale temat sterylizacji i kastracji to akurat absolutny elementarz i całkowicie podstawowa wiedza, którą odpowiedzialny właściciel zwierzaka powinien posiąść jeszcze przed wzięciem zwierzaka do domu. Ja też niesetety nie pojmuję, jak możesz mieć w domu i do tego wypuszczać nie kastrowanego kota... 8O :? :? To ogromne niebezpieczeństwo tak dla niego (walki kocurów), jak i przyczynek do powiększania się populacji bezdomniaczków... :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Czw kwi 21, 2011 10:17 Re: Maszeńka-raptem straciła dom,a przecież była taka grzeczna..

ewentualnie do mnie do hotelu domowego "nie wychodzącego", jeśli nie znajdzie się domek

inga.mm

Avatar użytkownika
 
Posty: 2319
Od: Pon lut 21, 2011 22:42
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości