Jasper FeLV+ [']

Też mi się wydaje, że opłacanie PCR kiedy nie zawsze na żarcie dla kotów jest kasa byłoby ... dziwne?

paskowe są często przekłamane
25% jest fałszywie dodatnich...

no nic, potrzebny dom żeby wszystko sprawdzić
i ew. leczyć kotka, tak jak mojego Januszka...
a tutaj cały artykuł o Januszku i FeLV pod redakcją Sis, może się przyda..

Sis napisał(a):
O Januszku i FeLV:
http://www.koty.pl/sos/art177,ballada-o-januszku.html

Jeśli chodzi o leki - pytałam przed chwilą i Jasper dostaje INTERFERON.
Co do sposobu badania - miał robione testy.

Szenila pisze:Dom może być z innym kotem( kotami), ale też FeLV+ . Są takie domy, trzeba poszukać.

Byłoby świetnie

Zastanawiałam się właśnie nad tym, czy istnieją takie domy, ale wytłumaczyłam sobie to w ten sposób, że jeśli spotka się więcej kotów białaczkowych, z których powiedzmy jeden może mieć coś poza tym, to będzie jedna wielka kocia masakra chorobowa.

Ja zawsze byłam bardziej "psia" niż "kocia", więc zupełnie nie orientuję się w kocich domkach. Z forum miau znam "z czytania" tylko parę osób, które bardzo pomagają a osobiście miałam przyjemność poznać Wanię oraz Anię_S. Wszyscy niestety "zakoceni" maksymalnie

A może Wy znacie kogoś, kto prowadzi taki właśnie kocio-białaczkowy domek ? Albo tak jak pisałam - może zaoferować dom tylko jednemu kocięciu ? :roll:

Tutaj raczej szukanie domu bez innych kotów nie wypali... Można mu porobić ogłoszenia, z zaznaczeniem, że białaczkowiec i że może zamieszkać z innym kotem z białaczką. Z doświadczenia wiem,ze upchnąć kota z białaczką ludziom,ktorzy nie maja kota jest prawie nie wykonalne- boją się. A jak nam się trafiają czasem takie "pozytywne" koty, to przeważnie biorą je osoby, którzy mają juz kota z białaczką i chcieli by drugiego ale nie biorą,żeby sie nie zaraził. I takie dwa białaczkowce, leczone i uodparniane, całkiem fajnie sobie żyją. A w jakiej dawce Jasper dostaje interferon i który-koci czy ludzki?

Neczka123 pisze:Nie, weci pewnie nie chcieli operować kociaka, by dodatkowo nie wdało się jeszcze jakieś inne choróbsko.

Trudno mi to skomentować, bo nie mam doświadczenia z kotem białaczkowym, ale obawiam się, że brak kastracji dodatkowo utrudni znalezienie domu.
Uodporniona jestem i regularnie zasikiwana, ale nie wiem, czy byłabym skłonna przyjąć świadomie pod swój dach niekastrowanego kocura

Rozmawiałam z kierownikiem o Jasperze. Ostatnio w schronisku było sporo wydatków na leczenie, zabiegi zwierząt, a budżet jest niestety ograniczony i zamyka się w pewnej kwocie miesięcznej. Dlatego Jasper nie został wykastrowany od razu. Jednak, jeśli znalazłby się chętny domek, bez problemu uda się wykastrować kociaka jak najszybciej.

Szenila - nie mam pojęcia jaki dostaje interferon i w jakiej dawce, ale schroniskowymi zwierzętami opiekuje się naprawdę bardzo dobra lecznica i jeśli wybrali właśnie taki, jak dostaje, to napewno wiedzą co dla tego kota będzie najlepsze. A widać, że Jasper czuje się dużo lepiej.

Kurcze, to młody kotek i ma szanse jeszcze zwalczyć wirusa ale do tego potrzebny jest domek i leczenie. :ok:

Neczka123 pisze: Jednak, jeśli znalazłby się chętny domek, bez problemu uda się wykastrować kociaka jak najszybciej.

Dopiszę to w ogłoszeniu.

Nasz cudny Jasperek spędza dziś kolejny samotny dzień... w izolatce.

cudny , probowalyscie tutaj viewtopic.php?f=13&t=125227

Dzięki, dodałam.

Dziewczyny... nie zdążyliśmy :cry:

Jasperku przepraszam :cry:

Dziękuję wszystkim za pomoc, niestety Jasper poczuł się gorzej. Odszedł za TM :cry:

Strasznie mi przykro

» Śro mar 23, 2011 16:32 Re: Jasper FeLV+ [']

tego się nie spodziewałam :cry:

malutki [*] :cry:

Biedne te koty :placz:

Neczka123 pisze:Dziewczyny... nie zdążyliśmy
Jasperku przepraszam

Dziękuję wszystkim za pomoc, niestety Jasper poczuł się gorzej. Odszedł za TM

Może to tylko...była chwilowa niedyspozycja?
Mam od Was białaczkowa kotkę ( Cudną) i wiem, że koty z białaczką mogą żyć długie lata ...szczęśliwe...ale w swoim domku.
Czasu już nie cofniemy.... :cry:

Jasperku, bardzo mi przykro ['] :cry:

Jasper FeLV+ [']

Kto przegląda forum