
Zadzwonię do tej babeczki i dopytam, czy nie ma żadnego ogłoszenia o zagubionym kocie. Powieszę na Zana.
Misio przuykurzony jest dosyć, łapki mocniej. Nie wygląda na to, ze wyszedł sobie z mieszkania na Zana 13 i pochodził po klatce.
No i jednak nie dojadał przez chwilę.