Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

Sabina, dobrze rozumiem że chcesz do siebie wziąć ze 2 koty z fermy ? Mam nadzieję że masz u siebie wszystkie szczepione, ta ferma to bomba biologiczna. Jeśli weźmiesz to uważnie obserwuj, tu jest pełno dzikich lisów plus te koty jedzą resztki tych hodowlanych więc...

Co do zakładania subkonta, zauważ że ten link do listów i zdjęć co wcześniej wrzuciłem na forum jest jedyną możliwością obejrzenia tego (no jest jeszcze szukajka). Tzn. ja tego materiału "oficjalnie" na stronę PKDT nie wrzuciłem, nie ma tego w żadnym menu.

Chcesz żeby robić z tego "akcję" ? Miło by było, do łapanek będą przynajmniej dwie osoby z osiedla (jedna z TOZ-u, ma własną łapkę). Karmicieli poznałem dwu, jutro wręczam im tabletki antykoncepcyjne.

update: zgłosiła się kolejna osoba (z osiedla) do pomocy.

Fajnie by bylo naglosnic ta sprawe, byla lisia ferma, koty zostaly, dac zdjecia, zbierac fundusze, Szymon ogarnia na miejscu, kombinuje ludzi do lapanek, wetow do sterylek w okolicy i spoldzielnie ktora chce finansowac wsio.
Ta mala kicie ze zdjec mozna dac do Kasprzykow na kwarantanne by ocenic jej stan zdrowia, bo napewno do hoteliku od razu nie mozna jej wrzucic, to pewne.

Agor-ia pisze:Dziewczyny, Pani z podforum hodowlanego szuka dobrego weta w Gdansku, wiem, ze tutaj nikt kotow nie rozmnaza, ale napisalam, zeby sie zwrocila do kogos z GDA z tego watku, Wy wiecie ktorzy weci sa godni zaufania.

Ja polecam Dr Poplawskiego na Bitwy Oliwskiej, przyjmuje zamiennie z innym wetem, tamtego nie polecam, trzeba dzwonic i pytac kiedy Dr Poplawski przyjmuje 58 552 1681

ssb pisze:update: zgłosiła się kolejna osoba (z osiedla) do pomocy.

Szymon dzialasz jak blyskawica

Jak juz dograsz ze spoldzielnia co do miejsca gdzie kotom zapewnic nowe lokum, bo zapewne predzej czy pozniej teren fermy zostanie zrownany z ziemia :roll:

to tu masz nr do Urzedu Miasta P Marcin Tryksza 58 323 6885
Mysle ze warto mu przyblizyc sprawe, bo pewnie temat lisiej fermy znany jest szerzej w magistratach...i pisac do nich podanie o przydzial domkow dla kotow, potrzebna pisemna zgoda spoldzielni, ze wyrazaja zgode na postawienie domkow itp itd. Jak juz mowilam wczesniej sa w stanie rozpatrzyc podanie o przydzial domkow poza standardowymi terminami kiedy to domki daja

viewtopic.php?f=20&t=125107

bazarek na szybko

Marlena,
tak jak rozmawiałyśmy dalej będą kolejne bazarki z fantami ;-)

viewtopic.php?f=13&t=94083&hilit=LUCY&start=90

Marlenko, wyzej jest link ze zdjęciami tej kotki ,ktora została wyadoptowana do Rumii.
Pozdrawianm,
S.

gisha pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=94083&hilit=LUCY&start=90

Marlenko, wyzej jest link ze zdjęciami tej kotki ,ktora została wyadoptowana do Rumii.
Pozdrawianm,
S.

nie do Rumi tylko na Meksyk w Gdyni :wink:

Jestem w łodzi, nie mam wszystkich danych w komputerze i nie pamiętam adresu tej Oli , do ktorej poszła Lucy , moze Ty Solaris pamietasz, warto byłoby się tam wybrac i sprawdzic czy kotka jest, bo Aga Marczak przed chwilą do mnie dzwoniła ze jakas kotke dziewczyny w tej okolicy namierzyly na drzewie

gisha pisze:Jestem w łodzi, nie mam wszystkich danych w komputerze i nie pamiętam adresu tej Oli , do ktorej poszła Lucy , moze Ty Solaris pamietasz, warto byłoby się tam wybrac i sprawdzic czy kotka jest, bo Aga Marczak przed chwilą do mnie dzwoniła ze jakas kotke dziewczyny w tej okolicy namierzyly na drzewie

A już myślałam , że jesteś w Gdansku

(wybierasz się może?) co do kotki to nie sądzę żeby było możliwe sprawdzic czy to ta kotka ( ja nie znam dokładnie adresu , a jej opiekunka z tego co mówiłyście raczej nie była przychylna dziewczynom , które u niej były)

Dzięki za link! Wyszło zamieszanie, dziewczyny wysłały mi zdjęcie rudo-białego kota a ja w słońcu myślałam, że to trikolor. Weronika weź zobacz na link Gishy czy ta kica nie biega po meksyku.

dzięki Marlenko , pamietam tylko ze byl to chyba trzeci dom(parterowy) zadbany , po lewej stronie ulicy , ktora tak w zakręcała .Aga Marczak ma umowę adopcyjną i tam na pewno jest adres ale nie wiem czy sie dokopie do niej, bo to 2009 rok

to trikolorka z meksyku

witam sie z wami serdecznie!
wczoraj stracilismy naszego kotka, jedyne pocieszenie to to ze juz nie cierpi..
Nie było go 3 dni.. wrócił a raczej jakims cudem doczołgał sie do domu, kot nie do poznania bez władzy w tylnich łapkach, wczoraj jezdziliśmy z nim po weterynarzach, okazało sie ze kot ma złamaną miednicę, nie zdążyliśmy jej uratować była strasznie wycieńczona, odwodniona.. nie zdążyliśmy ze zdjęcia rentgenowskiego wrócić na kroplówkę, staneło mu serduszko..

znalazłam kotka na forum bardzo podobnego, czy jest on jeszcze do adopcji?
czekam na odpowiedz

"Mala rudzinka (nie pamiętam imienia :oops:

) jest prze prze sliczna, i bedzie miziaczkiem w odpowiednich ludzkich rekach, nieśmiała, i jeszcze bojaca, ale jak sie do niej czule zagada to wygina sie w kazda strone by ja miziac

Bardzo bym kciała ale siem bojem"
http://img402.imageshack.us/i/dsc7342medium.jpg/

Byłem dziś jeszcze raz zobaczyć koty z fermy, duży zły pies który tam został okazał się małym sympatycznym pieskiem

To coś dużego czarnego co widziałem wcześniej to nie był ten pies (tzn. nie ten pozostawiony).

Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

Kto przegląda forum