monika_89 pisze:rzeczywiście, nie pomyślałam o tym w ten sposób - mówię o tych podwórkowych kotkach które przebywają na dworze i trafiają do domu. moje koty zawsze były pół na pół, trochę w domu trochę na dworze, niedawno naczytałam się w internecie że kot trzymany cały czas w mieszkaniu nie będzie cierpiał tylko jeśli nie zaznał wcześniej życia na dworze - ale nie pomyślałam że wcale nie musi tak być;) a jakie macie zdanie na temat wieku kotka którego się adoptuje? Bez różnicy? Czy im mniejszy tym lepszy? Czytałam że malutki kot, do dwóch miesięcy, bez problemu się zaaklimatyzuje i nauczy podstaw typu kuweta, co powiecie na ten temat?
nie ma znaczenia czy kot starszy czy młody,maly kot to żywe srebro,wszedzie go pełno ,ma strasznie dużo energii,którą musi gdzieś rozładować,wiec jesli nie przeraża cię wizja przelotów kotka po mieszkaniu ... starszy kot jest bardziej spokojny
