Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

No właśnie i tego się boję.;/

Orientuję się ktoś do którego tygodnia ciąży można kotkę wysterylizować? Słyszałam od mojego weta, że do 5-6 tyg. więc w tym przypadku zdecydowanie za późno bo kotka pewnie na dniach urodzi.;/

Zaznaczę wątek.

witaj Magda.
po pierwsze musisz ogłosić na forum że pożyczysz klatkę-łapkę,i złapać mamuśkę-no chyba że jesteś ją w stanie złapać bez tego.spotkamy się gdzieś w Wawie i ja ją zawiozę na sterylkę aborcyjną w Koterii natychmiast (aborcyjnej nie mogą odmówić i Koteria jest gratis.)
Po sterylce albo ją odbierzesz do siebie,albo ją przetrzymam gdzieś kilka dni,ale to byłoby w klatce więc średnio halo :oops:

.
Maluchy dokarmiaj,na razie im nic nie będzie ale staraj się je oswajać.
Porób im fotki-to bardzo pomoże w znalezieniu domu.
Jak się zrobi zimno to zainstaluj je w jakimś małym pokoiku tego nowego domu i poproś na forum o pomoc na żarełko-na pewno coś uzbierasz. I pomoc w ogł,-takie maluchy mają szybko sz nsę na domek

-jak się sprężysz i je oswoisz to swobodnie w miesiąc możesz je wyadoptować.

Koteria sterylizuje nawet w czasie porodu :mrgreen:

Kotki można sterylizować nawet w bardzo zaawansowanej ciąży (tzw. sterylizacja aborcyjna) ale jest potrzebny dobry wet. I to moim zdaniem byłoby najlepsze rozwiązanie dla wszystkich. Dla Was, dla kotki, dla małych dzikusków i dla tych nienarodzonych. Wiem, że to brzmi okropnie, ale to jest najrozsądniejsze wyjście .

Smarti

No to teraz tylko łapać kotkę i do W-wy :!:

Ten wet to chyba niezbyt się zna :roll:

Jak jest dobry chirurg to zrobi sterylkę w bardzo zaawansowanej ciąży.

Dobrze, jutro porozmawiam z rodzicami na ten temat bo ja sama do Warszawy nie mam opcji z nią jechać, po pierwsze nie mam żadnej klatki a po drugie zaledwie 17 lat więc nawet samochodem sama nie pojade. Teraz muszę znaleźć tylko kogoś z mojego miasta kto pożyczył by taką klatkę albo sama kupię bo mi też potrzebna. Zazwyczaj moje koty do weta zanoszę na rękach ale taka klatka byłaby dużo bardziej wygodna i bezpieczniejsza.

To chodzi o taką wielką klatkę wystawową :wink:

Więc raczej w niech kociaków do weta nie zaniesiesz :lol:

Ale bez transporterka to jest bardzo ryzykowne noszenie kotów bo mogę się czegoś wystraszyć i po prostu zwiać.

aaa. o taką. No i znów ukazuje się mój brak doświadczenia :oops:

co do transporterka to wiem, wiem... aktualnie jestem na etapie poszukiwań jakiegoś.

Na allegro jest mnóstwo :wink:

No właśnie przeglądałam aby mniej więcej cenowo się zorientować. Przy najbliższym wypadzie na większe zakupy kupuję transporter, nie ma bata;p

ja mam taki transporter od lat i jest świetny-przejechał już dziesiątki km. do weta i wiele kociaków przewiózł.

chyba taniej i lepiej już nie można http://keko.pl/pl/transporter-dla-kota- ... as-10.html

jeśli kotka przyjdzie na michę to można ją zapakować do transporterka,
jęśli jest dzikuska to pozostaje tylko poszukać na forum klatki łapki do pożyczenia i poprosić kogoś o pomoc w złapaniu kici

smarti pisze:ja mam taki transporter od lat i jest świetny-przejechał już dziesiątki km. do weta i wiele kociaków przewiózł.

chyba taniej i lepiej już nie można http://keko.pl/pl/transporter-dla-kota- ... as-10.html

jeśli kotka przyjdzie na michę to można ją zapakować do transporterka,
jęśli jest dzikuska to pozostaje tylko poszukać na forum klatki łapki do pożyczenia i poprosić kogoś o pomoc w złapaniu kici

Właśnie czegoś takiego szukam, tylko wolałabym bezpośrednio kupić. Kotka jest akurat najbardziej z nich wszystkich oswojona, przychodzi i się łasi. Choć nie wiem jaka będzie jej reakcja na zamknięcie w transporterku no ale wszystko przed nami.

magdalena1993 pisze:
smarti pisze:ja mam taki transporter od lat i jest świetny-przejechał już dziesiątki km. do weta i wiele kociaków przewiózł.

chyba taniej i lepiej już nie można http://keko.pl/pl/transporter-dla-kota- ... as-10.html

jeśli kotka przyjdzie na michę to można ją zapakować do transporterka,
jęśli jest dzikuska to pozostaje tylko poszukać na forum klatki łapki do pożyczenia i poprosić kogoś o pomoc w złapaniu kici

Właśnie czegoś takiego szukam, tylko wolałabym bezpośrednio kupić. Kotka jest akurat najbardziej z nich wszystkich oswojona, przychodzi i się łasi. Choć nie wiem jaka będzie jej reakcja na zamknięcie w transporterku no ale wszystko przed nami.

bezpośrednio to ja w pon tam jadę kupić dla swojej Julii bo w sklepie za to dałam 75 zł.

a w klatce to każda kicia jest niezadowolona bo przecież nie rozumie że to dla jej dobra. Tym się nie ma co przejmować

nieustajace

Rozmawiałam dziś z mamą i jest za tym aby kotkę wysterylizować, więc nie powinno być problemu z transportem do Warszawy. Tylko jest problem bo ostatnio w ogóle tej kotki nie widuję, dziś też nie...;/

Właśnie byłam u maluchów je nakarmić. Ojej jak się łasiły do głaskania, no jak nigdy po prostu.

Aż miło bo efekty są coraz bardziej widoczne.

Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

Kto przegląda forum