Do adopcji piękna 3 miesięczna kotka już w DS :) szczęścia:*

Dzisiaj z mama siedzialysmy i sie zachwycalysmy ta kicia, ze takie cudo jak nasza malenka Saika

Podobno z wyadoptowaniem tricolorek nie ma wiekszego problemu, tylko trzeba uwazac, zeby nie trafic na kogos... :evil:

Nie mogę się na malutką napatrzeć :1luvu:

a w jakim mieście jest kicia ,bo o tym nie było info ?

Rany przepraszam Ustroń woj śląskie zaraz dodaje do tytulu

No to może teraz jak już wiadomo gdzie jest kicia :wink:

może ktoś ją wypatrzy :ok:

A ja powtórzę się że jest cudna :1luvu:

Jakieś propozycje imion?

Figa

Kicia ma juz imie?

Jesli nie, to moze ma jakas charakterystyczna ceche procz futerka, od ktorej mozna by imie stworzyc ? :mrgreen:

Moze Taiga? To takie "zjaponszczone" tiger, czyli tygrys

Ja do Sayi czesto mowie "moj maly tygrysku" ^ ^
Ma ogloszenia? Nikt cudenka nie chce ?

Ja mam takie cudenko w domu :mrgreen:

i polecam cala soba :1luvu:

Miałam tel ale mam mieszane uczucia, bo kotka miałaby być wychodząca. Ze sterylizacją nie byłoby problemu, ale poprzednia zginęła im pod kołami samochodu. Co robić?

Nie oddalabym w takiej sytuacji, zwlaszcza, ze kicia im zginela a oni niczego sie nie nauczyli

czemu ludzie sie upieraja przy tym, ze kot ma wychodzic?!

koteczek555 pisze:Miałam tel ale mam mieszane uczucia, bo kotka miałaby być wychodząca. Ze sterylizacją nie byłoby problemu, ale poprzednia zginęła im pod kołami samochodu. Co robić?

Poczekaj na lepszy domek taki nie wychodzący-bezpieczny :ok:

po co im kolejny kot :evil:

żeby znów rozjechał go samochód :evil:

To co im powiedzieć jutro jak będą dzwonić? Że przemyślałam decyzję i kotka ma być całkiem nie wychodząca?Bo w sumie powiedziałam mu, ze jutro pogadamy, ale pewnie nawet jakby powiedzieli, że będzie nie wychodząca to by wypuszczali bo skąd niby bym miała wiedzieć. Tylko z drugiej strony tu w okolicy mało jest kotów nie wychodzących

Trudno w sumie oczekiwać, że nie wypuszczą, jak mieszkają w domu. Kota też pewnie będzie ciągnęło do ogrodu.

A co do imienia - może Trisza?:) Tris to "troje" po grecku:)

Ja bym nie mogla oddac do wychodzacego, jeszcze ze swiadomoscia, ze juz tym ludziom kotka zginela pod kolami...
Zwlaszcza, ze patrzac na te kotke to prawie jak bym patrzyla na moja Saye.

No więc właśnie ta świadomość o tej poprzedniej przeraża. Szukam dalej.

Do adopcji piękna 3 miesięczna kotka już w DS :) szczęścia:*

Kto przegląda forum