powiem tak: na wlasnym moim wylacznie utrzymaniu razem z plotka mam dyszke. do tego wspieram osiem kotow mojej mamy (z czego trojke podrzucilam jej sama

). nie bardzo moge sobie pozwolic na to, zeby profilaktycznie robic morfologie kotu, ktory sie zlal na podloge, a jak mu przerwano, dokonczyl 15 minut pozniej w kuwecie. i tak mam z nimi pelne rece roboty. o kosztach nie wspominajac. ja sie nie skarze, pomocy od nikogo nie prosze. ale badania robie, jak jest wskazanie.
i wiem, owszem, ze kot to stworzenie tajemnicze i moze nie byc widac, ze mu cos dolega. ale jakos moja kobieca intuicja, ktora w innych sytuacjach nie wystepuje, w ich przypadku jakos dziala.

My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.