30 kotów w kawalerce. Zielonka k. W-wy

carmenco pisze:Potrzebna pomoc rzeczowa - karma, żwirek i finansowa na leki i USG dla chorej kotki.
Ale pomoc z ogłoszeniami byłaby bardzo, bardzo cenna i pożądana!
Pani Elżbieta bardzo dziękuje za zainteresowanie i wszystkich serdecznie pozdrawia. /Niestety, jest zupełnie niekomputerowa/.

Poproszę w takim razie numer konta na PW postaram się wpłacić na początku Listopada parę groszy - nie wiele bo mi się nie przelewa ale myślę że coś wyskrobię

A jeśli chodzi o ogłoszenia to czy mógł by mi ktoś przesłać na maila zdjęcia i opisy kotów które czekają na domek, razem z namiarami jakie mam podawać??
Najlepiej gdyby każdy kot miał jedno zdjęcie bo na niektórych portalach jest to wymóg - nie można dawać ogłoszeń wspólnych dla kilku zwierząt.

Dziękuję, Luzia! Jutro będę po spotkaniu z panią Elzbietą, podam te dane.

Jeszcze kilka zdjęć z lata /słabe, ale tylko takie mam/:

Śliczna Balbinka
Obrazek

I olbrzym Józek
Obrazek

A tu inny przypadek, serce pęka:
Obrazek

Kruszynka - 6 lat na pawlaczu. Od kiedy ją przywieziono do pani Elżbiety, właśnie jakieś 6 lat temu, całe dnie spędza wysoko pod sufitem w kąciku na pawlaczu. Schodzi tylko, żeby zjeść i za potrzebą. Inne kotki ją odpędzają. Ma 7-8 lat. Jest łagodna, daje się wziąć na ręce , puszczona chowa się do swojej kryjówki. Czy ona ma szansę na zmianę losu? Chyba małą. Nie jest dzika, tylko taka wycofana i smutna. Tak mi jej szkoda

Jaka karma byłaby najlepsza?

Z tańszych karm koty dobrze tolerują Purinę Cat Chow Urinary i Sensitive.
Żwirek Benek lawendowy dobrze się sprawdzał.
Kupowałyśmy tutaj, to miejscowa firma dostarcza pod drzwi tego samego dnia i taniej nie znalazłyśmy
http://www.grandecane.pl/super-benek-la ... -1109.html
Dla chorej koteczki potrzebny jest Royal Intestinal - cierpi na kamicę przewodów żółciowych. Jeszcze się dowiem szczegółów.

Edycja: zmieniłam nazwę karmy, bo okazało się, że tej którą wpisałam jednak nie tolerują.

Cena tych zwirków jest wysoka, w Krakvecie jest duzo taniej.
W tym sklepie Benek Zielony Las kosztyuje 57zł , a Krakvecie to samo 36,90.
Krakvet tez dowozi za darmo do domu przy zakupie za 99zł.

Zapraszam na bazarek viewtopic.php?f=20&t=119173

Jak coś to mój mail luziek@gmail.com

Ile kociastych

Spotkanie z panią Elżbietą zostało przełożone na jutro z mojej winy. Przepraszam :oops:

Dziękuję za podpowiedź odnośnie żwirku! Rzeczywiście dużo taniej w Krakvecie.
Wania, bardzo dziękuję z bazarek :1luvu:

Tymczasem przedstawię kilku następnych podopiecznych:
Obrazek

Pysia, jest tu z dwoma braćmi.

Obrazek

Kropek przystojniaczek jak malowany.

Obrazek

Jeden z licznych czarnuszków. Jak widać, kotek śliczny, drobny i spokojny.

carmenco, a jaki kontakt można podawać w ogłoszeniach? Do Ciebie?
Wydaje mi się, że Luzia mogłaby już z tego, co tu zamieściłaś, spreparować jakieś anonse

Dla Józka i Balbinki.
I koniecznie dla Kruszynki, choć jej przydałoby się lepsze zdjęcie.

Kontakt może być do mnie, choć niezbyt się znam na adopcjach. To mój debiut na kocim forum. Ale czytam tu w miarę możliwości, jak to się robi.
Z Balbinką jest problem, bo nie jest jeszcze wysterylizowana...
Kruszynka - gdyby tylko dostała szansę... Postaram się zrobić jej lepsze zdjęcia /chyba z drabiny/.

Tu jeszcze trochę Józka:
Obrazek

Wygląda jak ciężarny. On nie jest tani w utrzymaniu. W stosunku do ludzi jest bardzo miły i przyjacielski. W stosunku do innych kotów niekoniecznie. Jest to łakomczuch, korzysta ze swojej siły, odgania innych od jedzenia i bierze ile chce, a chce dużo. Taki jest

Trochę drań, ale słodki! Kastrat.

I jeszcze następne zwierzaki - tym razem seniorzy - w środku najstarsza koteczka, Kasia, dwunastolatka. Po prawo Gucio lat 9, też olbrzym jak Józek, ale spokojny i stateczny.

Obrazek