Morela wreszcie u siebie - Morelowy Dwór istnieje.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 15, 2010 21:03 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Troszkę mi się działo, ale dziś zaliczyłyśmy z Morelą wizytę u mojej p. Wet.

Pani Wet stwierdziła, ze kota wygląda na zdecydowanie mniej lat. Ma zęby w bardzo dobrym stanie. Została odrobaczona - bo niestety nie wiem kiedy ostatnio była.o d
Nie podobał mi sie sposób oddychania Moreli - taki cieżki.....od czasu do czasu, jakby się przyduszała -jakby jej brakowało powietrza - tak hmm chrapliwie go nabierała. Morelka ma bardzo dobrze wykształcony nos - nie można wiec przyczyny szukać w budowie i cechach osobniczych.

Pani Wet zarządziła rentgen - bo nerki też jej do gustu nie przypadły. Wiemy tyle

- nerki są duże - ale foremne - ponoć bez dramatu
- serce również przy duże, ale przy tym sposobie oddychania to ponoć tak moze być
- Morela musiała przejść zapalenie oskrzeli - dość poważne i nie leczone. Ma jakieś tam zwężenia, przewężenia czy jakoś tak.

Dostała doxycilinę - którą ma brać przez najbliższe 10 dni.

29 września mamy się na wszelki wypadek na czczo zgłosić na kontrolę - jeśli nie będzie WYRAŹNEJ poprawy czeka ją roentgen w sedacji. Mówiąc po ludzku trzeba kota nieco przyśpić, zeby ułożyc do innych zdjęć.

Zdjęcia będą do ew. konsultacji. Nooo i wypadałoby kotu zrobić badanie krwi....

Poza tym - po kilku dniach gorszego samopoczucia ( chyba tęskniła bidulka) zaczyna się powoli przyzwyczajać do atmosfery domu. Rzekłabym, ze jej się paranoja udziela..... Z kotami na razie brak przyjaźni, ale wojny też. Pers zafascynowany inną włochatą.....
Morela uwielbia wędrówki po strychu - raz ją durna wpuściłam - teraz staje pod drzwiami i patrzy.......nooo otwieraj! Idziemy zwiedzać.....TIA.

Sypia głownie z moją córką, zagaduje..........fajna taka.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt wrz 17, 2010 7:56 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Styl Morelki określiłabym tak:

"weź no mnie kochanieńki podsadź na tamtą półeczkę"
"nie nie nie na TĄ tylko na TAMTĄ"
"no widzisz, jak chcesz to rozumiesz"

"bardzo proszę mi otworzyć drzwi"
"nuuuuuuuudzę się......a ponoć kot się nie nudzi w doborowym towarzystwie.......( tu znaczące spojrzenie na nas tępaków"


To jest taka łaskawa Milady - kojarzy mi się z panią z dobrego domu, łaskawym tonem zwracającą sie do służby:-). Rozwala mnie to. Najwyraźniej same chamy ze mną dotąd mieszkały. Ona nie drze ryja jak te moje prymitywy. Ona wywiera presję...bez wrzasków i takich tam, ale niezwykle skuteczną.

Nie jest szczególnie odważna.....taka powiedziałabym zachowawcza, ale nie lękliwa. Na zasadzie "mamusia zawsze powtarzała, żeby na pospólstwo uważać":-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt wrz 17, 2010 8:05 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Ależ fajna kotka!!!
Zaznaczam, będę podczytywać. No i trzymam kciuki za zdrowie i domek.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt wrz 17, 2010 10:53 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Zaproszenie przyjęte.
Kciuki zaciśnięte.
Kota śliczna.
:D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 17, 2010 12:17 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny:-)

Zawsze to milej gadać do kogoś niż do siebie.........nie żebym siebie nie lubiła. Lubię..ale bez przesady, tak?:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt wrz 17, 2010 12:20 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Lubić siebie koniecznie trzeba, bo wtedy lubi się i innych (choć jak wiadomo czasem łatwiej lubić zwierzynę niż ludzia). Jednakowoż - miło jest spotkać się z odbiorem tego co się do siebie gada.. :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 17, 2010 12:29 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

zaznaczę sobie
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55979
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt wrz 17, 2010 14:22 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Kaprys2004 pisze:Lubić siebie koniecznie trzeba, bo wtedy lubi się i innych (choć jak wiadomo czasem łatwiej lubić zwierzynę niż ludzia). Jednakowoż - miło jest spotkać się z odbiorem tego co się do siebie gada.. :D


Dokładnie o to chodzi:-). Ja jestem gaduła w sumie, a jakie to uciążliwe dowiedziałam się, kiedy moja córka nauczyła sie mówić.......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt wrz 17, 2010 14:34 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Mam nadzieję, że jej to zostało :wink: Niektóre gaduły nie są uciążliwe, ale niektóre są do zabicia.. :roll:
Moi synowie byli słodziakami, dopóki mówili.. teraz często mam ciszę w domu :evil: i narzekam, że mi się chciało synków.. :lol:

Masz boski podpis :ryk:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 19, 2010 13:48 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

viewtopic.php?f=13&t=117326

Wszystkich podczytujących losy Moreli.......zapraszam na wątek, który opisuje dalszy ciąg procesu mojego upadania na głowę...
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon wrz 20, 2010 9:52 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Już tam byłam. Cuda pokazujesz!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 20, 2010 10:18 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Kaprys2004 pisze:Już tam byłam. Cuda pokazujesz!!


Nooo fakt:-). Nadzieję mam taką, ze się szybko upłynnią.......bo w niedzielę umówionam z takim jednym - chociaż słuchy krążą, ze wcale nie musi przyjezdzać...... ależ to się zmienia normalne........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro wrz 22, 2010 7:20 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

TO jest jednak kawał małpy podstępnej. Nauczyła się, że wieczorem taka jedna duża i paskudna do kota mało podobna....się skrada i wlewa do pyska jakieś takie gorzkie cuś. Zatem niczym doświadczony partyzant Morcia w okolicach godziny 19.00 rozpoczyna akcje "ukrywamy kota". Kiedy uda mi się zrobić radosne "a kuku". Wtedy przestawia sie na wariant "żywcem nas nie wezmą"

Kurde blade wypisz wymaluj moja Andzia. Dzikim kotom SAMA do oczu krople wpuszczam a TO usiłuje ze mną wygrać......Szalona......Jak świat światem chory kot lekarstwa brał będzie. Wymyślać sobie może a proszę bardzo.
Dodam jeszcze, że naszym zdaniem JEST lepiej. Ponoć kot ( nie sypia ze mną ) w nocy już nie oddycha jak stary astmatyk.

Ostatnio została wyczesana przez Zuzkę. Nie podobało jej się....ale Zuzia ma podejście spokojne acz konsekwentne. Wściekłe syki to ją raczej bawią niż straszą. Noo i kiedy moja córunia udawała sie w kierunku drzwi celem wyrzucenia wyczesanych kołtunów, Milady dopędziła ją przy drzwiach - i pierdut przylała opancerzoną łapą. A MASZ! I zapamiętaj sobie karę - podła niedorosła ludzka istoto!
Zuzanna ryknęła śmiechem na ten akt zemsty:-)
Morka zaszyła się na półce obmyślając zapewne plan ewakuacji z tego domu.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro wrz 22, 2010 7:57 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

Biedna, udręczona koteczka trafiła na sadystki :ryk:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro wrz 22, 2010 8:56 Re: Ruda długowłosa kota szuka nowego domu

A jakieś nowe fajne fotki :mrgreen: ?
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości