[WRO] Kociak z oscalpowanym ogonkiem KOLEJNA OPERACJA :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 26, 2010 18:07 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

Boże ! wszędzie tyle potrzebujących kotów ,a tu takie nieszczęście :(

WROCŁAWIANIE pomocy!!!!!!!!!
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 26, 2010 18:13 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

przepiękne maleństwo. Tak mi przykro, że to go spotkało....
spróbuję popytać forumowiczki z Wrocka czy ktoś mógłby Ci pomóc, zołza.
Dobrze, że się nim zajęłaś, masz dobre serduszko :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 26, 2010 18:23 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

Maleństwo jest naprawdę cudne. Gdyby nie nasz wredny kocur to pomyślelibyśmy o zostawieniu go. Ale znam naszego kota, potrafi atakować koty 2 razy większe od siebie a co dopiero takie maleństwo :(
Obrazek

zolza

 
Posty: 148
Od: Pon lip 26, 2010 10:20
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 26, 2010 18:39 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

Dzięki dziewczyny za odzew. :1luvu:


A może się okazać, że Twój nielubiący kotków kotek, tego akurat polubi. :wink:
Jak widzisz kuperek mojej koteczki inaczej wyglądał.
A teraz jest już superrrr! :D

W razie potrzeby służę stosownymi maściami, tylko zabieg na moje niewprawne oko należy niestety powtórzyć. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 26, 2010 19:18 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

Echhh nie polubi. Siedzi pod drzwiami łazienki i syczy na młodego. Na razie nie mogę go niczym smarować, trzeba mu tego kikutka amputować. A ja nie mam już na to kasy. Szkoda, że lekarz nie zrobił tego od razu :(
Ostatnio edytowano Pon lip 26, 2010 19:36 przez zolza, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

zolza

 
Posty: 148
Od: Pon lip 26, 2010 10:20
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 26, 2010 19:34 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

Ano szkoda.
Mam nadzieję, że ktoś z Twoich okolic wieczorem tu wpadnie i posłuży jaką radą czy pomocą.
Póki co trzeba podrzucić, by wątek utrzymywał się na górze. Większa szansa, że go ktoś wypatrzy.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 26, 2010 19:40 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

Z tego co widzę to mały ma świetny apetyt, więc walczy :) Nie można go za bardzo głaskać, ale co wchodzę to mizia się o nogi, chodzi za człowiekiem jak piesek. Toż to cudo chodzące jest!
Obrazek

zolza

 
Posty: 148
Od: Pon lip 26, 2010 10:20
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 26, 2010 19:50 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

:mrgreen: Dobrze, że ma apetycik.
No i jest miziaczek, mimo dokuczającego mu bólu.
Trzeba ciachnąć go jak najszybciej, bo im dłużej będziesz czekać, tym martwica większa.
Może dogadaj się w wetem /tylko porządnym/, niech zrobi zabieg na krechę, a tu ktoś obeznany z/na forum /bo ja niestety lewa w tej materii jestem/, skombinuje jakąś akcję zbierania pieniąchów.
Chętnie wpłacę jakiś grosik, tylko ktoś musi zająć się tą całą obcą mi otoczką.
Idę dalej szukać pomocy.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 26, 2010 19:51 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

hop po pomoc dla kociaka :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 26, 2010 20:25 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

Wrzuciłam na ogólny wrocławski. Ja niestety nie mogę być DT dla żadnego kota (choroba mojej kotki) ale może w jakimś DT znajdzie się miejsce. To jest wielkie MOŻE bo domy są zapchane kociakami, gdyby nie kącik adopcyjny to bylibyśmy w d... codziennie do schronu przynoszone są całe mioty.

Zolza wiem co to znaczy jak kot nie akceptuje innych kotów - koleżanka bardzo chciała być DT ale jej kicia dostaje furii jak widzi "obce" koty. To jest jakaś masakra. Niestety niektóre koty tak reagują, choć niekoniecznie jedynacy (ta kotka od malucha jest z kocurkiem i z nim się dogaduje ale żaden "obcy" przy niej nie wyżyje).
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 26, 2010 20:39 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

Właśnie słyszałam, że wszystkie schroniska i DT pękają w szwach. Ten mój kocur jest generalnie bardzo agresywny. Nie tylko w stosunku do kotów ale także w stosunku do ludzi. Ciągle skacze mi na dziecko, na nas. Ma dopiero 5 miesięcy a zaczynamy powoli się go bać. :evil: Dlatego nie mogę ryzykować że zrobi krzywdę temu kociaczkowi.
Mamy jutro jechać znów do weta i dać znać co robimy z małym. Może faktycznie jakąś zrzutkę zorganizujemy, tylko nawet nie wiem jak się za to zabrać :roll:
Obrazek

zolza

 
Posty: 148
Od: Pon lip 26, 2010 10:20
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 26, 2010 21:25 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

5 miesięcy, to młode kocię.
Pewnie dojrzewa.
Wykastruj go, to złagodnieje.

Gibutkowa, dzięki że zajrzałaś. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 26, 2010 21:47 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

Selene00 czekam tylko na odpowiedni wiek i ciach. Maleństwo (bo tak roboczo nazywam młodego) w porównaniu do niego to anioł. Jest tak łasy pieszczot, że kiedy poszłam się myć i nie mogłam go miziać położył mi się w kapciu.
Dziwi mnie tylko jedno, zrobiłam mu prowizoryczną kuwetę i pięknie się do niej załatwia... On chyba miał jakiegoś człowieka, szkoda tylko,że człowiek tak mocno go zaniedbał :cry:
Obrazek

zolza

 
Posty: 148
Od: Pon lip 26, 2010 10:20
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon lip 26, 2010 21:48 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

Niestety DT być nie mogę ale powklejam wątek na inne wrocławskie, może ktoś pomoże :oops:
Przydałby się banerek, zgłoszę żeby dziewczyny zrobiły :ok: może pomogą.
Radzę zmienić weta, wybrałaś bardzo dobrego ale wg mnie zbyt kosztownego.... :roll:
No i druga operacja to chyba powinna być gratis a przynajmniej po kosztach :roll:

PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE i DT dla kociaka :(
Ja mogę cię wesprzeć drobną kwotą ale proszę o nr konta na PW :oops:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 26, 2010 21:55 Re: Proszę o pomoc- WROCŁAW

Bo koty to mądre stworzenia i wiedzą do czego jest kuwetka.
Mnie to zadziwia. Jeden z moich kotów widział ino stodołę, a w domu żadnej kuwetkowej wpadki nie zaliczył.
Może dlatego mnie to dziwi, że wcześniej miałam psy, a psiaka trzeba tych spraw uczyć, a kot sam wie.
No nawet dzieci trzeba uczyć. :wink:
Lepiej nie będę prowadziła już tych dywagacji, bo nie wiem do czego jeszcze mnie one doprowadzą. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości