sinea, ja nie wiedziałam że z Ciebie taka poetka, wierszyk powalający
Biały maluch jest po prostu do schrupania. Koleżanka u której jest na tymczasie (wielkie dzięki Bożenko

), powiedziała mi dziś że nie spała przez niego całą noc bo chciał jej wejść dosłownie wszędzie: do ucha, do nosa, do buzi. Mały zawadiaka, niczego się nie boi, od razu poczuł się jak u siebie. Oczka wyglądają dużo lepiej. I dziewczyny nie napisały, że jedno jest zielone a drugie niebieskie

Postaram się o jakieś fotki, mały jest naprawdę boski
