17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 08, 2010 19:42 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

poszła kasa i już pewnie jest, bo to też mbank!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw lip 08, 2010 21:39 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

dagmara-olga pisze:poszła kasa i już pewnie jest, bo to też mbank!



Hund ma mi przesłac dopiero wyciąg z konta...ale pewnie juz jest :)

dziękujemy :1luvu:

kasiorka na bank trafi do koteczki-zapłacimy pierwszą faktutę :)

a teraz nowości :)

okazała się ,że Kropeczka ma 2 maluszków
chocćludzie zapierali się,że nie ma...brak słów
umarłyby w piwnicy

Obrazek
na necie z doskoku : kontakt: 607 488 598
Obrazek

BUDRYSEK

 
Posty: 5240
Od: Czw maja 22, 2008 19:37

Post » Pt lip 09, 2010 7:46 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

8O

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pt lip 09, 2010 12:34 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

O matko! Taka babuleńka... natura jej nie oszczędza :wink:

KsieznaJoanna

 
Posty: 695
Od: Pon lut 18, 2008 22:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 12, 2010 18:35 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

co u kotki?
jak zdrowie?
kasa dotarła?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto lip 13, 2010 15:23 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

dagmara-olga pisze:co u kotki?
jak zdrowie?
kasa dotarła?


nie wiem czy kasiora dotarła-konto sprawdza Hund i jak tylko są wpływy to zaraz wysyła mi @

ale spokojnie...dojdą na pewno :)

****

a tu info od piołun kt.jest juz zalogowana na miau

Kocia rodzinka to miła sfora
Sisi odważna, lubi sie bawić,
różowy misiu to jej zabawka
wciąż chlipie mleczko gryząc ząbkami
Książe Karol
burżuj nie lada
brzuchol ma wielki
bo ciągle jada
Mama Kropeczka
stara kocica
wciąż myje dzieci
choć sama chora

Kicia /wiek ok. 17 lat/ właśnie chodzi po laptopie, ociera się o moją dłoń i nie pozwala pisać, jej imię nadane przez "kochającą właścicielkę" to "Mały", była kotkiem wychodzącym, a raczej całe dnie spędzała na dworze, bardzo często rodziła dzieci, około 10 lat temu namawiałam jej "Panią" by pozwoliła mi ją wysterylizować, nie udało się, "nie pozwolę ją oszpecić" - taka była argumentacja.
5 lat temu Mała wylądowała w piwnicy na stałe, kilka razy miała dzieci, jedne przeżyły, inne były zabite, pijany sąsiad chodził i opowiadał z dumą jak zabił drągiem jednego z jej kociaczków, alarmowałam...
W sobotę, Mała stała na parterze klatki, zdezorientowana, nie wiedziała gdzie iść, pod drzwi domu, gdzie mieszkała czy do piwnicy... Oczy pełne niepokoju, jedno oczko zaszło już mgłą /musiała kiedyś otrzymać niezłego "raza"/, prosiła mnie o pomoc. Do mnie nie podchodziła, ale nie uciekała, pamiętała, jak trzy tygodnie temu złapałam ją i wsadziłam do transporterka, wówczas wyczułam pod dłonią nabrzmiałe sutki, pomyślałam że karmi, że gdzieś ma swoje małe dzieci - wypuściłam ją.
Teraz z pomocą przyszła moją córka. Mała /kotka/ była w domu gdzie były dzieci, była dziewczynka dokładnie w wieku mojej córki, więc nie bała się Moniki, dała się złapać. Monika oddała jej swój pokój. Zapach w domu nie do wytrzymania, coś pomiędzy zepsutą rybą a starym mięsem. W poniedziałek okazało się, że to uszko, dostała antybiotyk, krople. Zapach znikł, pomału oswaja się. Mam dwa psy schroniskowe, drugiego kota ze śmietnika / wyrzucony dwa dni przed Wigilią, polany wodą na - 15 stopniowy mróz, uratowany przed zamarznięciem - ale to inna historia/, zwierzaki zaczynają się sobą interesować, Ferdek już próbował atakować "Małą", ale ona uciekła do swojego pokoju, ma zrobioną kryjówkę w szafce w biurku. Myślę, że jakoś wzajemne stosunki pomiędzy zwierzętami się ułożą.
Teraz przed nami kolejne wezwanie, opieka weterynaryjna.
Zapytacie dlaczego dopiero teraz ją wzięłam z piwnicy, gdzie tyle niebezpieczeństw, strach i ból. Poprzednia właścicielka oddała ją pod opiekę innej sąsiadce, która uważała, że jej miejsce to piwnica, dokarmiała ją i jej dzieci, kupowała szyneczkę, smażyła jajecznicę /naprawdę nie przesadzam/ i awanturowała się z sąsiadami, którzy byli przeciwni mieszkającemu kotu w piwnicy, nie rozumiała tylko jednego, że kot nie może trzy razy w roku rodzić dzieci i być narażony na tyle niebezpieczeństw, mam w klatce i w bloku prawdziwych wrogów zwierząt, którzy mnie i moją rodzinę uważają za nawiedzeńców. Obecnie nikt nie wie, że kot jest u mnie, znikł i pewnie wszyscy się cieszą, że w klatce przestało śmierdzieć.
Szkoda, że dopiero teraz, ale przynajmniej tyle mogę jej dać, godną starość bez lęku i obawy o jutro. Szukam dla niej domu, gdzieś poza Żywcem, trochę się boję, że jak wydobrzeje, będzie chciała uciekać pod drzwi swojego poprzedniego domu, albo znowu do piwnicy, to też był jej dom, przez ostatnie 5 lat.
Jeśli ktoś może pomóc w znalezieniu domu - bardzo proszę w imieniu koteczki - staruszki.
Kropeczka ma dzieci - córeczkę i synka, wiek około 1 miesiąca, Księżniczka Sisi i Książe Karol -
imiona z bajki dla dziewczynek, to Monika czołgała się piwnicy i wkładała ręce w dziury, by wyciągnąć małe kociaki

Ja zaczynam na Miau, to moje pierwsze odwiedziny, proszę o wyrozumiałość i uwagi, rady i pomoc w znalezieniu domu dla Kociej rodzinki.
Jeszcze nie umiem wklejać zdjęć, są one na wątku na dogo http://www.dogomania.pl/threads/188716- ... %C4%87-%28, oraz na stronie www. klubpiolun.pl - dział fotografie, kilka ostatnich zdjęć, jeśli ktoś może tu je wkleić to proszę i dziękuję
na necie z doskoku : kontakt: 607 488 598
Obrazek

BUDRYSEK

 
Posty: 5240
Od: Czw maja 22, 2008 19:37

Post » Czw lip 15, 2010 9:27 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

Dzieciaki zdrowe, rosną jak na drożdżach, Mama ma krew w uchu, w poniedziałek dostała nową dawkę antybiotyku, Sisi i Karol zostały odrobaczone, Kropeczka - mama ustawia psy po kątach, wszyscy wykończeni upałem,
Kropeczka chudnie, je bardzo dużo, jest odrobaczona, a łopatki już jej wystają, lekarz podejrzewa, że znowu może być w ciąży,
w poniedziałek 5 lipca miała robione USG brzuszka, nie było jeszcze widać ciąży
przygotowuję bazarek, mam problem ze zdjęciami, nie wiem jak wklejać
Monika robi prezentacje i dyplom spróbujemy sprzedać na allegro
dostałam pierwszą wpłatę - żwirek, saszetki, weterynarz
czy powinnam tutaj pisać ile dostałam i ile wydałam i na co?

Małe są rozkoszne, wspinają się na czubek wiolonczeli i tam urządzają zapasy
bardzo urosły, same jedzą, jak je wzięłam z piwnicy nie umiały jeszcze jeść języczkiem, teraz się nauczyły

aleksandra1971

 
Posty: 15
Od: Nie lip 11, 2010 11:45


Post » Nie lip 18, 2010 19:43 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

co u kici?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto lip 20, 2010 15:34 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

co u Kici?
a więc wczoraj była po raz kolejny u wet., świeżej krewki w uchu nie ma, antybiotyk już nie dostała, również kropelki zostały wycofane, jak brała antybiotyk to działał on również na oczko, zrobiło się "normalniejsze" mgła znikła, ale wet. stwierdził, że są takie zrosty, że oczko jest nie do wyleczenia. Miała robione również ponownie USG jamy brzusznej, nie jest w ciąży, ale ma piasek w nerkach. Małe zostały po raz drugi odrobaczone.
Kropcia je bardzo dużo, powiem szczerze, że jestem przerażona ilością jaką spożywa, wyjada wszystko dzieciom, muszę je zabierać od niej i osobno karmić, dostają mleczko zagęszczam je kaszką ryżową - smakuje im bardzo.
Matka chudnie, aż łopatki jej sterczą, jak była w piwnicy to była grubsza, ale może dlatego, że małe ciągle ją "cyckają", szczególnie Karol, cały rozmarzony jak leży koło niej, Sisi mniej ssa matkę, chętniej też próbuje innego jedzenia, sama już chlipie wszystko co się jej da, nie trzeba jej karmić butelką, Karol to jakoś mniej rozgarnięty, "mamusi cycuś".
Bazarek na babcinkę http://www.dogomania.pl/threads/1893...6#post15052856
Zapraszamy na zakupy
Przyjaciel Książęcej Rodziny /Sisi i Karol/ zrobił bazarek - dziękuję i zapraszam

aleksandra1971

 
Posty: 15
Od: Nie lip 11, 2010 11:45

Post » Wto lip 20, 2010 15:42 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

coś link do bazarku nie działa..
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto lip 20, 2010 16:58 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

ten działa --> BAZAREK :ok:

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 20, 2010 19:32 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

Jak zbadać, czy te guzki nie są też w środku? Z własnego doświadczenia nie ruszałabym guzków. Ale to tylko moje laickie zdanie.
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Wto lip 20, 2010 22:36 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

Zapraszam na bazarek dla 17-letniej chorej Babcinki i jej dzieci
http://www.dogomania.pl/threads/189476- ... st15061477

aleksandra1971

 
Posty: 15
Od: Nie lip 11, 2010 11:45

Post » Śro lip 21, 2010 6:29 Re: 17 letnia kotka ma guzy na listwie mlecznej-operować? :(

aleksandra1971 pisze:Zapraszam na bazarek dla 17-letniej chorej Babcinki i jej dzieci
http://www.dogomania.pl/threads/189476- ... st15061477

:ok:

elu

 
Posty: 5175
Od: Czw kwi 15, 2010 18:44
Lokalizacja: Mikołów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości