Do oddania za darmo w dobre ręce , Warszawa

[Anna Rylska]

witam
nie powinnan tego w sumie robić, bo i tak mam zakocenie u siebie ale od wtorku znowu mam wolne mieszkanie ( pod opieką na kolejne 3 miesiące) mojej sąsiadki, mogę tam przechowywać kociaki ( robię to juz od 1,5 roku) i zając się nimi, siedzę w domu, mam czas
ale to bardzo tymczasowy dom, no i niestety warunek - będzie potrzebna karma dla maluchów, żwir i pomoc, bo ja nie dam rady
to wyjście awaryjne, jakby nie było chętnych
mieszkam w grodzisku maz.

[Efcia1]

Boże, jakie cuda!!! Takie maleństwa bez mamy
Cholera, mam 5 kotów w wynajmowanej kawalerce, w tym jednego ok. 3-miesięcznego nieszczepionego maluszka. Całymi dniami jestem poza domem. Wzięłabym je ale boję się że nie podołam

[kasia_czy]

zapiszę i podrzucę

[Beata]

warto tu zagladac
viewtopic.php?f=1&t=113296&start=0

pisze pw

[Beata]

wyslalam Ci nr telefonu do siebie, w razie czego prosze o info telefonicznie lub SMSem
do jutra wieczorem (pozno) nie bedzie mnie na miau, wiec wolalabym telefon

[Gretta]

Biedne maluchy ale kici strasznie żal
[*]

[dite]

Agnes128 w wątku Temat postu: Re: Ogłoszenia "Wezmę kota" napisała

Domek dla rudzielca Nie sprawdzony,nie dzwoniłam.Ogłoszenie nowe
http://www.eoferty.com.pl/wezme_kota_191797.html

[Beata]

halo halo
nie mam zadnych wiadomosci od zalozycielki watku
Famko, wychodze z domu, zadzwon prosze jak odbierzesz moje pw

[famka]

Witam wszystkich
dziekuję za info na priv , już zdaję relację co dzieje się z kociakami , Tofik(kawowy) Garfild(rudy) i Migotka(biała z rudym)
od kilku dni uczę je w miarę samodzielnie funkcjonować , kociaki jedzą już same tylko rudy Garfild opiera się niemiłosiernie przed miską ale pomału jakoś idzie

nie odpisywałam indywidulanie na privy napiszę teraz jak wygląda sytuacja , Tofika na 90% wezmą znajomi już do siebie na stałe , myślę ze to lepsze rozwiązanie jak dom przejściowy , Garfild też czeka na miejsce do końca tygodnia osoba ma się okreslić czy da sobie radę i tez na stałe , niestety nie mam nowego domu dla Migotki ale mam nadzieję że jednak coś się znajdzie w ciagu kilku dni, póki co daję im jeszcze kilka dni spokoju tak aby z nauki jak nawiecej skorzystały
a w załaczeniu wczorajsze zdjęcie pod tytułem "takie jesteśmy szczęśliwe jak się najemy i śpimy "

[Efcia1]

[Maryla]

tylko zeby te domki posterylizowaly te kotki gdy przyjdzie czas
zeby nie podzielily losu mamusi
to wazne

[famka]

postaram się zeby tak było

z serii "pacyfikacja mojego łóżka"

[ipsi]

ja chcialam tylko napisac ze jesli sie wola o domy tymczasowe i ludzie sie organizuja to wypadaloby jednak im powiedziec wczesniej ze nie potrzebnie poruszali niebo i ziemie. btw. ja sie okreslilam wczesniej ze kawowy mialby u mnei dom staly.
w kazdym razie dobrze ze z kociakami wszystko ok.

[famka]

ipsi przepraszam jesli czujesz się urażona ale napisałam dlaczego tak sie stało
nie umiem potwierdzic na 100% procent że kociaki znajdą dom stały bo człowiek to stworzenie bardzo skomplikowane i czasem nie myślące , raz chce , raz się zastanawia , albo po namyśle zwyczajnie mu sie nie chce bo to nakład obowiązków ,
kociaki tak jak mówiłam wcześniej uczą się , już jedzą same , i pomału kuweta im nie obca ,
i jeśli mogę jeszcze im pomóc w odchowaniu i daję radę , to uważam że tak jest lepiej niż kogos obciażać , jeśli w ciągu tygodnia dane osoby nie zadeklarują się że na pewno wiedzą co to kociak i opieka nad nim , to będziesz pierwsza w kolejce po Tofika

[ipsi]

wiesz ze mna to nie problem, jak nei ten kot to inna kocia bida znajdzie u mnie dom od sierpnia - gorzej jest z moim tz. on nie przepada za takimi akcjami. taki nasz prywatny bzik- jak sie deklarujemy to odrazu i na 100%.