Gda Szylkreta Suzi - już w nowym domku :)

Suzi glebe zaliczyła ze stolika? :roll:

To musiało nieźle wyglądać :ryk:

Moj kocurek po fazie melicaji cały wczorajszy dzień, od wczoraj wieczór przechodzi fazę fascynacji koteckiem, chodzi za nią jak cień, śpiewa, boi się ale próbuje ogonek i tyłeczek podwąchiwać a jak są pyszczek do pyszcka to robi "phyy" i ucieka :roll:

Gupol...

Nocka minęła spokojnie, Suzulek spałw swoim koszyku na swoim kocyku, bynajmniej rano tam był, w nocy nie budziły mnie żadne dziwne dzwięki...

Suzulek trochę boi się kuwetkować ale dzielnie trzyma nie robi po katach...bo mój kocur za nią łazi i ją krępuje, wtyka nos chcę obwąchiwać...

muszę wyganiac kocurro :lol:

Ona jest przecunej urody. Można się w niej z miejsca zakochać :1luvu:

Za domek

Dzięki Dzikusko

Suzi jest fantastyczna :ok:

Bawi się na drapaku i ostrzy pazurki, gania się z moim kocurro i robi grzbieciki, a później pada i spi kilka godzin

teraz miseczki opróżnia

szkoda że muszę ją dziś przekazać w inne ręcę :roll:

choć kilka dni nacieszyłabym się maleństwem

Marea pisze:Dzięki Dzikusko Suzi jest fantastyczna
Bawi się na drapaku i ostrzy pazurki, gania się z moim kocurro i robi grzbieciki, a później pada i spi kilka godzin teraz miseczki opróżnia szkoda że muszę ją dziś przekazać w inne ręcę choć kilka dni nacieszyłabym się maleństwem

To podrzucasz mi ją dziś?
O której ?

seja pisze:
Marea pisze:Dzięki Dzikusko Suzi jest fantastyczna
Bawi się na drapaku i ostrzy pazurki, gania się z moim kocurro i robi grzbieciki, a później pada i spi kilka godzin teraz miseczki opróżnia szkoda że muszę ją dziś przekazać w inne ręcę choć kilka dni nacieszyłabym się maleństwem

To podrzucasz mi ją dziś?
O której ?

A o której mogem?

Przenosisz się juz dziś na nowe "śmieci"?
Przyniosę ja jak Ci wygodniej, bo wiem że masz latania z przeprowadzką ....mogem na wieczór jakoś....późnym popołudniem?!

przepiekna :1luvu:

Suzulek szuka domku

gdyby nie odleglosc namowila bym tzta na drugiego kota....cudna cudna....

ale odleglosc zazwyczja nie bywa problemem :mrgreen:

Tak właśnie, a skąd jesteś ? :mrgreen:

Transport zawsze się jakiś załatwi :lol:

Suzulek odstawiony do Seji :roll:

i pojechały cała ferajną do Władysławowa na weekend

Biedny Suzulek, ciągle zmienia miejsce, koty Sejowe ją obsyczały, coś dziewczynka szcześcia nie ma, ona chce się tulić do każdego kotka a wszystkie ją obsykują

Natomiast mama Seji stwierdziła że ona chyba chorowita :roll:

hihihihi
Moj kochany mały szczurek, jeszcze ma meszek i futerko w kolorze takim że ciężko stwierdzić gdzie kot się zaczyna a gdzie kończy, ni ładu ni składu jak to szylkret :mrgreen:

a ona zdrowa jak rybka :mrgreen:

tyle że malutka i chudziutka, no może poza brzucholkiem jak się naje

ale była najmniejsza w miocie...jej siostra największa i najsilniejsza, wciąż na działkach

kurde chyba jednak gra...ja z Irlandii...

Hihihi, no to faktycznie ciężka sprawa

Btw. sama mieszkałam kilka lat w Irlandii i sciągnęłam z tamtąd moją kotkę do polski

Gingger pisze:kurde chyba jednak gra...ja z Irlandii...

No wiesz Ty co, Suzulek taka piękna, że migiem do Polski po nią! :ryk:

Gda Szylkreta Suzi - już w nowym domku :)

Kto przegląda forum