niby nic sie nie działo ,ale raptem zaczął pluć cycem ,jeszcze myślałam że to dla tego że suche podjada ,ale nie dawało mi to spokoju ,potem więcej niż zwykle leżał ,no to do weta ,gorączka ,dostaje zastrzyki . Jest maleńką ,kochaną popierdółką . Wydaje mi się ze dziś cz\uje się lepiej .
czuje się dobrze ,codziennie kłujemy ,ale apetytu nie ma ,bardzo mnie to martwi tz. rano flache wyciągnie a potem to już tylko siłą . kupiłam mu Recovery .
A ile on ma teraz? Moja Emilka wcina mięsko jak szalona, ale jak czasem dam jej mleczka z buteleczki to zamyka oczka, kładzie się na pleckach i jak bobasek wygląda