>>Rybnik: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie !

Zaznaczę póki co.

Melduneczek, trafiłam przez bannerek

I to mnie wkurza. Rybnik - miasto prężnie sie rozwijające, jechali teraz niedawno się promować do Cannes czy gdzieś, ale o zwierzętach się nikt nie zająknie :evil:

O moich sąsiednich Rydułtowach to już nie wspominam, tylko sobie ordery za zasługi przypinają i dietki podnoszą :roll:

Muszę coś wyszperać na bazarki

Anetko, fajnie że wpadłaś :1luvu:

Ja w tej chwili nic nie mogę, poza działaniami propagandowymi :wink:

w gore

co słychać?

kurcze... cos sie dzieje... zaraz to ogarne...

dziekówa za banerek

p. gabrysia małych perełki nie da uśpic.... nikomu - ja akurat to rozumiem... aborcyjna jeszce jestem w stanie zrobic ale jak małe juz sie urodza to tez bym nie dała

a te ciezarne....to żeby to łatwo było je złapac.... jedynie kobity które dokarmiaja na osiedlach mogły by pomóc ale one własnie nie chca bo mówia ze za wysoka ciaza :/

własnie sie dowiedziałam ze 2 kotki na wspomnianym osiedlu juz urodziły...czyli z małymi perełki juz sa 3 miaoty

i 4 na dniach ponoc... mam nadzieje że maluchy z podwórkowych miotów obstana w liczbie nie najwiekszej ... czyli za kilka miesiecy znowu bedzie trzeba ciac tym razem juz nie 3 kocie....

niedawno dostałam info ze na terenie szpitala psychiatrycznego jest duzo kotów dokarmianych przez pracowników... ciekawe czy tam tez brzuszaste....moze tam nam ktos pomoze je złapac

OKI pisze:
XAgaX pisze:zapraszam do Kasy Kastracyjnej po fundusze na kastracje tych ciężarnych kotek:

viewtopic.php?f=1&t=108023

mocne kciuki! mam nadzieję, że weci poczekają ewentualnie kilka dni na część kasy (tak jak pisałam w ostatnich postach- założę gdy będzie trzeba, więc długami się nie przejmujcie, byle nie dopuścić do urodzenia kolejnych maluchów)

i ja bym się jednak poważnie zastanowiła, czy nie uśpić tych maluchów Perełki...

XAgaX, fajnie, że zajrzałaś.

Z maluchami to pewnie ktoś inny by musiał pojechać - nie każdego stać na taką decyzję.
Ale tym kolejnym miotom to już koniecznie trzeba zapobiec!

wiem, że nie każdego stać, ale to IMHO jedyne wyjście, chociaż te młodsze mioty - i tak zbyt wiele kotów szuka domów (może ktoś z karmicieli podejmie się tego niewdzięcznego zadania)... chyba, że mogą zostać na osiedlu i się je za pół roku ciachnie

mam prośbę- podrzucajcie proszę takie wątki najlepiej od razu na wątek Kasy, ja się lada dzień bronię i nie mam siły codziennie porządnie przejrzeć, czy nie warto zaproponować pomocy...

Betta, zachęcam do rezerwacji "numerków" w Kasie już teraz, za 5-6 tygodni zrobi się zabiegi, już nie na "wariata", może uda Wam się uzyskać zniżkę przy takiej ilości "pacjentek" :ok:

tabletki bywają zawodne (z cyklu- wiem coś o tym), ale TRZEBA je podawać REGULARNIE, na tyle, na ile się da. Oszczędzanie na nich to złudna oszczędność- robi się więcej mordek do wykarmienia...

żeby nie zabrzmiało to jak wyrzut- działam dłużej niż jestem na forum, zdaję sobie doskonale sprawę, że niektóre kotki łapie się latami... trzeba próbować, a w końcu (jak mojej przyjaciółce po 4 latach...) się uda

na terenie szpitala obawiam się, że może być kilka ciężarnych kotek, jeśli koty nie są pokastrowane- trzeba sprawdzić i ew. działać :ok:

Betta pisze:kurcze... cos sie dzieje... zaraz to ogarne...

dziekówa za banerek

p. gabrysia małych perełki nie da uśpic.... nikomu - ja akurat to rozumiem... aborcyjna jeszce jestem w stanie zrobic ale jak małe juz sie urodza to tez bym nie dała

a te ciezarne....to żeby to łatwo było je złapac.... jedynie kobity które dokarmiaja na osiedlach mogły by pomóc ale one własnie nie chca bo mówia ze za wysoka ciaza :/

Nie dziękówa, tylko przypiąć i ganiać po forum - może się trafi kto z Rybnika, kto np. logistycznie pomoże? :wink:

XAgaX pisze:mam prośbę- podrzucajcie proszę takie wątki najlepiej od razu na wątek Kasy, ja się lada dzień bronię i nie mam siły codziennie porządnie przejrzeć, czy nie warto zaproponować pomocy...

Zapamiętam

z sterylizacja to narazie jest tak że znajomy lekarz mojej wetki przeprowadza sterylki w ramach pracy badawczej.... sprawdza działanie zabiegu na organizm kotki... mamy jeszcze z 7-8 miejsc dla kotek wiec je tylko> yhm< trzeba złapac.... o tyle tu jest sprawa ciekawa ze one przez 2 tyg przebywaja w klinice bo jest im krew pobierana co 4 dni... natomisat jak zrobimy sterylke sami to musimy miec dt chociaz na 2 tyg.... ja juz mam kota na dt zarezerwowane a nie bardzo mam sprzyjajacy okres bo własnie tez mam sie bronic ...wprawdzie we wrzesniu ale jestem mocno do tyłu....dlatego tez nie moge tu ganiac po forum z banerkiem

a jedynie wchodzic regularnie i podnosić, czytac co sugerujecie...
mniej wiecej jak długo sie czeka po zarezerwowaniu numerka ? w sumie mamy miejsce na 8 kotek ale na kocura nic a moze by jakiegoś z terenu szpitala wziac..

jasne że trzeba ciachnac te osiedlowe jak sie troche odchowaja...w sumie to nie wiem od którego miesiaca najlepiej się im kroi i od jakiego mozna ?

hop do góry

Przyszło wsparcie

Reipap pisze:hop do góry

Przyszło wsparcie

Właśnie miałam napisać, że przydałoby się :lol:

Betta pisze:z sterylizacja to narazie jest tak że znajomy lekarz mojej wetki przeprowadza sterylki w ramach pracy badawczej.... sprawdza działanie zabiegu na organizm kotki... mamy jeszcze z 7-8 miejsc dla kotek wiec je tylko> yhm< trzeba złapac.... o tyle tu jest sprawa ciekawa ze one przez 2 tyg przebywaja w klinice bo jest im krew pobierana co 4 dni... natomisat jak zrobimy sterylke sami to musimy miec dt chociaz na 2 tyg.... ja juz mam kota na dt zarezerwowane a nie bardzo mam sprzyjajacy okres bo własnie tez mam sie bronic ...wprawdzie we wrzesniu ale jestem mocno do tyłu....dlatego tez nie moge tu ganiac po forum z banerkiem a jedynie wchodzic regularnie i podnosić, czytac co sugerujecie...
mniej wiecej jak długo sie czeka po zarezerwowaniu numerka ? w sumie mamy miejsce na 8 kotek ale na kocura nic a moze by jakiegoś z terenu szpitala wziac..

Najlepiej to wejdź w linka podanego przez XAgęX, tam w pierwszym poście wszystko jest dokładnie wyjaśnione. Ja nie korzystałam, więc ciężko mi mówić o konkretach.

Co do banerka, to może "wsparcie" pomoże w roznoszeniu? :wink:

Betta pisze:jasne że trzeba ciachnac te osiedlowe jak sie troche odchowaja...w sumie to nie wiem od którego miesiaca najlepiej się im kroi i od jakiego mozna ?

Tu nie pomogę, bo sama mam taką ok. 6m-czną chudą i rujkującą małolatę na tymczasie i się zastanawiam kiedy :roll:

Ale wychodzi na to, że zanim się wyleczy z wiecznego kk, to będzie miała ze 2 lata i problem się rozwiąże samoistnie :twisted:

Cameo i Iburg są z Rybnika!!!!!!!!!!!!!!!!!!! napewno pomogą, napisz do nich..................

no cóż jeśli chodzi o WSPARCIE

to dotychczasowo byłam aktywnym domkiem tymczasowym,
jednakże na razie warunki mi nie pozwalają o czym przekonałyśmy się z Beatką

Finansowo u mnie tez kiepsko .... ale liczę na to że z czasem się poprawi..
i będziemy razem wojować

jutro popracuję nad ogłoszeniami i rozpropagowaniem tego wątku

Pozdrawiam wszystkich

>>Rybnik: chore kotki w schoronie - potrzebne wsparcie !

Kto przegląda forum