Miss Miećka - JUŻ MA SWÓJ DOMEK!!!

magaaaa pisze:

nie macie wrażenia, że Missunia z Mozaiką mają jakąś taką "siostrzaną" urodę....??

za zdrówko dla siostrzyczki!!!! :1luvu:

Magaaaa jak dobrze, że kotenia do Ciebie trafiła. Tego samego dnia do schroniska przyjęto 6 nowych kotów. Byłoby 11, ale 3 znaleziono martwe, a 2 nie udało się złapać :-(

To koty po pani, którą zabrała opieka społeczna.

W schronisku jest ponad 380 psów ( i tego dnia przybyło kolejne 10), cześć kotów mieszka w biurze, ale jest tam przepełnienie, a część w budynku poza schroniskiem, gdzie nie mają specjalnie kontaktu z ludźmi.
Gdyby ktoś mógł zabrać na dt przynajmniej 2 nowe około półroczne kocurki...

Dzięki Maryli mam klatkę wystawową (Marylko, jeszcze raz wielkie, wielkie dzięki!!!)
Kocica wreszcie opuściła transporter, którego drzwiczki zresztą już i tak zdołała rozwalić.
Mam nadzieję, ze ta chęć do spacerów oznacza, ze nie jest z nią tak źle :-)

Na pierwszy plan wlazła moja Paluszka Niedźwiadka :1luvu:

joluka pisze:
magaaaa pisze:

nie macie wrażenia, że Missunia z Mozaiką mają jakąś taką "siostrzaną" urodę....??

za zdrówko dla siostrzyczki!!!!

Nawet te rude strzałki na pyszczkach mają z tej samej strony...
Siostry :-)

Może jakiś domek wypatrzy Miss Mieczysławę? Dla przyjaciół Miećkę.

podnosimy Mieciunię!!!!!!!!! jej siostrzyczka Mozaika od wczoraj już w nowym domku! (http://swiat-wg-kalbarczykowej.blogspot.com/) - na pewno na Misseczkę też gdzieś taki czeka!!!! :ok:

Dzięki, joluka :1luvu:

Miećka jeszcze tydzień będzie klatkowała (na pewno) później kontrola. W międzyczasie zaszczepimy Miećkę śliczną, a następnie już po zrośnięciu się tyłka będzie miała sterylkę.
Po sterylce i szczepieniach będzie do adopcji; domku szukamy już teraz :ok:

nie zdejmuję ogłoszeń Mozaiki - zainteresowanie było spore, więc będę polecała siostrzyczkę!!! :ok:

Dzięki!!!!
Ja jeszcze nie porobiłam Mieci ogłoszeń; myślę, ze do końca marca to nam zejdzie na pewno ze wszystkim; jak nie dłużej. Ale rozglądamy się pomalutku. Jakby rzeczywiście ktoś dzwonił, pytał to będę ogromnie wdzięczna za polecenie księżniczki. :1luvu:

Miećka jest absolutnie świetna i da sobie zrobić wszystko co trzeba.
Od wczoraj mamy zordynowane krople do uszu - dziś bez najmniejszego problemu dała je sobie zapuścić.
Jest śliczna i kochana; taka piękna i spokojna...
Kot idealny :ok:

biedna kitunia, poszczescilo jej sie z DT, mam nadzieje, ze nie cierpi... pewnie dostaje srodki przeciwbolowe... nie znam sie na zlamanych miednicach... ale to pewnie po wypadku..?

kciuki za koteczke :ok:

jest przesliczna, naprawde jak rodzona siostra Mozaiki :1luvu:

Miećka jest absolutnie niesamowita; ja odkurzam obok klatki a ona spi. Myślałam, ze może tak leży bez ruchu i się boi, ale skąd tam! Śpi sobie w najlepsze...

Przeciwbólowych nie dostaje; ona nie ma jakoś strasznie tej miednicy potrzaskanej - przecież na łóżka właziła i rzeczy z parapetu zwaliła, jak nie miałam klatki i litościwie jej nie zamknełam w transporterze. Całe szczęście że sobie gorzej nie zrobiła przez moją dobroć :evil: