Zoya znalazła swój domek! Pojechała :)

i co?? jak tam Zoyka?

zoyka wspaniale, jutro sterylka :strach:

dziś wstawię nowe fotki- Zoyki zdobywcy najwyższego szczytu w Polsce :mrgreen:

Trzymam kciuki za śliczną. Jakoś nie mogę się pogodzić z faktem, że nie będzie nasza. Ale mam nadzieję, że trafi na domek najlepszy z najlepszych.

To za sterylke :ok:

Zoya na najwyższym szczycie Polski :mrgreen:

http://lh6.ggpht.com/_1mvi9F6wBMM/S5AmO ... SC0379.JPG

ale jutro będzie się pultać że śniadanie nie dostanie, i że michy puste :roll:

już słyszę to jęczenie...

, przepiękna koteczka :1luvu:

, musi mieć wspaniały, tym razem naprawdę bardzo opowiedzialny domek :roll:

Piękna ta Zoyka :1luvu:

Modelka jaka :1luvu:

jest piękna, nie da się ukryć. oczka jak dwa (duże) pieniążki, dymna sierść, a przy tym jak prawdziwa dama jest bardzo delikatna. tam gdzie trafi będzie niekwestionowaną królową domu.

biedna puchata moja tymczaska. było zapalenie macicy

odebrałam o 15 już przytomną, ale mocno zawieszoną Zoykę. resztę dnia spędziła w transporterku w ciepłej łazience, teraz ją wypuściłam, troszkę jeszcze krzywo idzie ale jest ok. jutro rano na zastrzyk przeciwbólowy i antybiotyk.

Bidulka jaka... a ja mam kłopot ze swoim siedze jak na szpilkach czekam na samochód i jade na pogotowie

siku z krwia było.............

ojej, mam nadzieję że to tylko jakieś straszne zapalenie pęcherza. trzymam kciuki :ok:

a czarnula troszkę potuptała, wskoczyła na kanapę i ułożyła się do drzemki. pomruczała nawet troszkę. dzielna dziewczynka

My mamy zapalenie pęcherza , na szczescie kryształów brak :ok:

pokazywałam zdjecia Zoyki znajomi zakochani :1luvu:

jesli bys sie zdecydowała na ten domek to byliby przeszczesliwi :ok:

no ale decyzja nalezy do Ciebie . No i ten transport dośc skomplikowany

Czy Zoyka znalazła już dom?!

a tego to nie wiem... czy zapadła juz decyzja

Pytam, ponieważ od jakiegoś czasu buszuję po forum w poszukiwaniu kota- dużego, puchatego, który dogada się z naszym psem. Cały czas mam nadzieję, że gdzieś czeka na mnie jakiś zagubiony "prawie" maine coon (moja śp. kotka była takim "prawie" rasowcem znalezionym w rowie pod Warszawą). Nie zamykam się na inne koty- po prostu suzkam jakiegoś, który będzie mi przypominał moją Teresę : :cry:

Zoya znalazła swój domek! Pojechała :)

Kto przegląda forum