Przyszliśmy tu na ostatki-Przylesiaki w deesach:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lut 21, 2010 10:57 Re: Przyszliśmy tu na ostatki, czyli rodzice też ludzie...

martka pisze:Myślę, że w domu takim wolnostojącym trudno jest utrzymać kota, otwarte drzwi tarasowe, podwórko, obejście wkoło domu robi swoje- koty tylko czekają aby tam prysnąc. Pani ma dwie wychodzące kotki.


Ja zrobiłam wolierę dla kotów tak ok 25 m2.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon lut 22, 2010 21:24 Re: Przyszliśmy tu na ostatki, czyli rodzice też ludzie...

annskr pisze:Chociaż zdjęcia poogladałabym, bo takie śliczne długo w kociarni nie posiedzą


Oby Twe słowa prorocze były, Aniu...
Do Domku, do Warszawy, w wekend wieziemy Racuszka- dziękujemy CoolCaty :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 24, 2010 9:27 Re: Przyszliśmy tu na ostatki, czyli rodzice też ludzie...

Jeszcze dwie piękne panie trikolorki szukają
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 24, 2010 17:53 Re: Przyszliśmy tu na ostatki, czyli rodzice też ludzie...

Komu takie koty pięknoty :?: komu :?:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 25, 2010 11:54 Re: Przyszliśmy tu na ostatki-Racuch zaklepany:)Szansa dla Salsy

Nie chcę zapeszać, ale pojawiła się szansa dla Salsuni :D Narazie posiedzę cichutko i o kciuki poproszę :ok:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 26, 2010 9:19 Re: Przyszliśmy tu na ostatki-Racuch zaklepany:)Szansa dla Salsy

Kciuki macie obie :ok: :ok:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 02, 2010 17:07 Re: Przyszliśmy tu na ostatki-Racuch zaklepany:)Szansa dla Salsy

Racek został warszawiakiem :D mieszka przy słynnym Placu Zbawiciela :!: Ma dwie Duże: dużą Dużą Agnieszkę i małą Dużą Ulę oraz dwoje kocich towarzyszy: biało-burego Buddę oraz szylkretową Hondę :D Domek dba o kotkowe bezpieczeństwo i dietę. Gościu już zawładnął Dużymi, przytula się i gwiazdorzy :1luvu: Z Hondą się dogaduje znakomicie, Budda jest nieco nieśmiały i trochę więcej czasu zajmie im osiągnięcie konsensusu :wink:

Natomiast Salsa mieszka w ....Szczecinku :mrgreen: Ma Dużą Agę i Dużego Janka na wyłączność. Jednak jej ukochaną panią jest pewna rezolutna dziesięciolatka :1luvu: Dziecko wychowane z kotem, po śmierci ukochanego futrzaka (zmarł we wrześniu, miał kardiomiopatię) bardzo cierpiała- teraz kocha Salsunię vel Easy bardzo bardzo bardzo.....

I powiem więcej- pojawiła się szansa dla Samby, jutro najważniejsza wizyta w jej życiu....Więcej napiszę, jak się uda. Trzymajcie :ok:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 03, 2010 12:36 Re: Przyszliśmy tu na ostatki-dzieciaki w DS, Samba czeka...

:1luvu:
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 03, 2010 23:12 Re: Przyszliśmy tu na ostatki-dzieciaki w DS, Samba czeka...

Finisz. Wszystkie Przylesiaki we własnych Domkach :D Samba znalazła Domek u pani, którą poznałam w lecznicy, kiedy po 19 latach przyjaźni musiała rozstać się ze swoim ukochanym kotem. Ponieważ Dom bez kota nijaki taki jest, Samba poprzedniego kota nijak nie przypomina, więc pani postanowiła dać szansę jakiejś biedzie i tą biedą okazała się Samba :D

Mamo, tato- melduję wykonanie zadania :wink:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 04, 2010 9:17 Re: Przyszliśmy tu na ostatki-Przylesiaki w deesach:)

Gratuluję Przylesiakom deesów, a piwniczniakom spod pizzerii dt :D
viewtopic.php?f=13&t=105913&start=45

Dla Mariji wielkie dzięki :D :1luvu: :piwa:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 04, 2010 9:45 Re: Przyszliśmy tu na ostatki-Przylesiaki w deesach:)

marija, jak to zrobiłaś 8O
Pytam szczerze, bez żadnych podtekstów, jak Ci się to udało? Gdzie ogłaszasz, co piszesz i jak?
U mnie tymczasy zalegają na półkach miesiącami :(
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Czw mar 04, 2010 16:03 Re: Przyszliśmy tu na ostatki-Przylesiaki w deesach:)

Racek DS zawdzięcza CoolCaty :1luvu: - napisała do niej Agnieszka, która chciała adoptować jakiegoś rudziaczka z Białej. Ponieważ CC nie miała nic rudego na składzie, przekazała jej kontakt do mnie. No i został Racek warszawiakiem :D

Dużą Samby poznałam kiedy siedziała zaryczana w poczekalni w lecznicy :( Odchodził jej największy Przyjaciel, dziewiętnastoletni Bidżis (Bigos chyba po naszemu :oops: ). Pocieszałam ją, powiedziałam, czym się zajmuję, zostawiłąm kontakt. Kilka dni później, gdy emocje już opadły i pani oraz jej dorosła córka przestały płakać po całych dniach, postanowiły adoptować Sambę. Decydujące było to, że nie przypomnia im Bidżisa, który był najklasyczniejszym buraskiem...

A Salsę wypatrzył na Dniu Kota pewien pan, którego znajoma poszukiwała trikolorki. Wziął namiary i przekazał pani Agnieszcze. Rozmawiałyśmy długo przez tel, ustalałyśmy jakby to logistycznie rozwiązać. I tu przyszła z pomocą moja praca, a konkretnie konieczność pojechania do Niemiec. Kierunek właściwy, więc pojechałam przez Szczecinek, a co :oops:

Nie zawsze waniu, wyglada to tak fajnie i odbywa się tak szybko- Paździoch czeka u mnie na dom już prawie rok....Przyfarciło nam się, po prostu :wink:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości