Grzechu rano zrobił qupala i tak szalał, że co 3 sekundy był w innym pomieszczeniu. Oczywiście doprowadziło to moje łajzy paskudne do szału Oj, Grzechu. To taki śmieszny kot.
Ostatnio edytowano Pon sty 18, 2010 10:09 przez gosiar, łącznie edytowano 1 raz
gosia nie martw się. Mój Stefan kotu który jest u nas zaledwie tydzien pokazał jak świetnie jest bawić się na mojej głowie kiedy śpię. Najlepiej około 7mej rano
EDIT: te dranie nie długo wyrwą mi wszystkie włosy
No to ja też podniosę Grzesia. Kocha ludzi, ciągle coś gada, jakoś tak się rozpanoszył w domu. Taki kot do kabaretu z milionem pomysłów. Kiedy bawi się myszką, potrafi wrzucić ją sobie na stół.
Oj, nie, nie ma takiej opcji, żeby Grzechu został z nami. Ale fajny jest bardzo. To kot podkocykowy. Lubi siedzieć jakby w takim namiociku z kołdry albo koca. Śmieszny taki kot.
Przypomina moją ukochaną Brendzię, ona też kochała wodę.Fascynowała ją lecąca do zlewu,albo wanny.Podobnie jak ona,Grześ jest kotem nastrajającym optymistycznie.Cieszy się ze wszystkiego i to się udziela innym, słowo.