MIAUCZYKOTEK~ KOT PO PRZEJŚCIACH JUŻ W NOWYM DOMU!:-) str.20

przeszłam na PW;)

do adopcji wrzuciłam marmurkowego Plusa

Jest cudownym kociakiem :1luvu:

Domki potrzebne :ok:

reszta sierściuchów wrzucona w pierwszy post, pilnie potrzebują rzetelnych domów.

Życzę zdrowych i pogodnych Świąt a koteczkom najlepszych domków!

miauczy kotek pisze:Szukamy też bardzo dobrego forumowego domu dla kotki. Pani K. jest niestety bardzo oporna jeśli chodzi o wydawanie kotów

Ale jeśli będziemy mieli gwarancje dobrego domu, to adopcja powinna się udać

To musiałby być idealny domek żeby pani. K. ją wydała.

Czy jest gdzieś taki domek dla tej jednooczki?

Złapała kolejnego koteczka, - podobno białorudy.

Skąd ona je bierze?

To co wystawiać tę bezoczkę do adopcji :?:

Bo mnie kategorycznie powiedziała, że ją zostawia u siebie :?:

Niestety, mi też powiedziała, że ją zostawia u siebie. Bedzie u niej w domu.

Kotki z pierwszego postu nadal do wydania :!:

Dodatkowo jeśli ktoś chciałby nas wesprzeć wystawiłam dwie aukcje na allegro:

Dla Pani K.

http://www.allegro.pl/item867179278_kotka_bez_oczka_i_inne_przypadki_pani_k_pomocy.html
potrzebujemy dużo pieniędzy, żeby zrobić tam porządek, a na razie uzbieraliśmy po odliczeniu kosztów ok. 35 zł.

i sterylki w Pabianicach, w mieście, w którym nie widzi się bezdomnych kotów
http://www.allegro.pl/item866369486_myszki_prosza_o_sterylizacje_kotek_bezdomnych.html

Podnoszę...

Nie widzi sie bezdomnych kotów u nas? :evil:

Wiem od koleżanki z pracy o miejscu gdzie jest stado niesterylizowanych kotów i ludzie sie buldoczą, bo im sciany obsikują, a to jest nowe osiedle przy Siennej. Podobno jest też jakaś kotka z grubym brzuchem, a i maluchy są bez przerwy.

kasia86 pisze:Podnoszę...

Nie widzi sie bezdomnych kotów u nas?
Wiem od koleżanki z pracy o miejscu gdzie jest stado niesterylizowanych kotów i ludzie sie buldoczą, bo im sciany obsikują, a to jest nowe osiedle przy Siennej. Podobno jest też jakaś kotka z grubym brzuchem, a i maluchy są bez przerwy.

Żeby nie było niedomówień władze miasta, administracja spółdzielni mieszkaniowej i tym podobne ustrojstwa :!:

nie widzą u nas problemu bezdomności kotów.

Ja tam na moje nieszczęście wszystko widzę i podejrzewam, że macie tak samo :twisted:

Avild z Warszawy :1luvu:

bardzo nam pomogła w wyłapaniu kociej młodzieży spod śmietnika na bemowskim osiedlu.
Znalazła domy tymczasowe dwójce kociaków i wysterylizowała kotkę-matkę, której już niejeden miot poszedł tam na zmarnowanie.
Zaangażowała się też w pomoc kotom z ul. Prostej
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=104920
które obecnie walczą z panleukopenią.

Pomoc finansowana jest z jej własnych, prywatnych środków. Wiem, że jest to dla niej duże obciążenie i nie chcę by taka wspaniała osoba się szybko wypaliła lub zniechęciła.

Mam nadzieję, że mimo trudności i problemów nadal będzie pomagać bezdomnym kociakom.

Dlatego miauczykotek chcę ją troszeczkę wesprzeć i podnieść na duchu.

Przekazujemy na jej działania 10 przepięknych, bardzo dobrych gatunkowo bluzeczek w cenie tylko 19,99 :!: