blackmeg pisze:Bardzo spodobał jej się Feliks ale martwi się, że dorosły kot ma już swoje nawyki i nie przyzwyczai się do niej. Ja się w Feliksie zakochałam od pierwszego spojrzenia dymne koty są po prostu niesamowite ale staram się nie namawiać jej do niczego bo to jej decyzja. Myślę, że jakiś rozsądny głos w sprawie tego, że kot w tym wieku to jeszcze młodziak nie zaszkodzi
Bloo Feliks jest w Lublinie? Można go odwiedzić przed adopcją żeby Ania mogła się osobiście przekonać jakie cudowne mogą być takie "kotki z odzysku"?
Moje oba koty są kotami "z odzysku" i "po przejściach", trafiły do mnie jako dorosłe (2,5 roku i 2 lata), w dodatku w odstępie jednego roku, nieskromnie powiem, że baaardzo się przyzwyczaiły do wszystkich domowników, wzajemnie się zaakceptowały i nigdy nie było kłopotów wychowawczych (typu sikanie po kątach).
Szczerze polecam wzięcie dorosłego kota
