Moniko, serdeczne dzięki za pamięć! Ogłaszam koteńkę na Allegro. Było kilka zapytań, ale jedna z zainteresowanych po obiecującej wymianie e-maili nie zadzwoniła, a potem zamilkła. Z kolei pozostałe oferty były raczej niezachęcające. Kotka nadal szuka domu...
ależ ona podobna do mojej Kalipso, śliczna kicia, brać nie czekać i kochać
stópka Kopciuszka pasuje do pantofelka jak trup do trumny Muszę dodać, że nie jest to nabór na projektanta Wilczego Szańca. Stanowisko żadne, płaca żadna, ambitne zajęcie żadne. Najambitniejsza jest procedura.
Przepraszam za milczenie, ale mam trochę na głowie ostatnio (prywatne sprawy). Bubu, dzięki za informację, ale właśnie odezwała się do mnie pani z Warszawy chętna adoptować kotkę i jeśli rozmowy przebiegną pomyślnie, pewnie zaakceptuję tę ofertę. Szczerze mówiąc wolałabym domek w Wawie, żeby łatwiej mi było osobiście dopilnować wszystkiego i skontrolować warunki.