Alarm odwołany! Jeżka już w odmu! ;)

Szkoda ze ludziska tak szybko rezygnują,w domu mogłaby dojsć do ładu i składu :lol:

Legnica, ja mam nadzieje, że ten dom, który sie nie podda na samym początku i mimo wszystko ją zaakceptuje, będzie właśnie TYM domkiem.
Ona może okazać się prawdziwym nakanapowcem, tylko musi poczuć się bezpieczna.

Bloo, napisz jak kocia.
Jak reaguje.

cały czas szukam- może u nas w Warszawie znajdę.Dom musi byc doświadczony i cierpliwy...inaczej kicia znów się bedzie tułać. Poprosze jeszcze o dzień-czekam na odpowiedz z domku w Warszawie-dobrego dt.

Serniczek pisze:cały czas szukam- może u nas w Warszawie znajdę.Dom musi byc doświadczony i cierpliwy...inaczej kicia znów się bedzie tułać. Poprosze jeszcze o dzień-czekam na odpowiedz z domku w Warszawie-dobrego dt.

Ja chciałam pomuc choć nie jestem doswiadczona,mąż miał w domu rodzinnym persa. Nie wyobrażam sobie przygarnąć kota i go spowrotem wywalic bo np.syn mu dokuczał i go udrapała. To jak bym tak myślała to moja kicia była by już dawno bezdomna. Nawet jeżeli bym sobie nie dawała rady to raczej bym sie kogoś poradzila doświadczonego.

Hanusia, nie martw się, może uda się ją szybko zsocjalizować i kicia będzie mogła trafić do Ciebie.
Jednak na razie wiezienie jej tak daleko i umieszczenie w domu z kotem, psem i dziećmi, może ją wytrącić z równowagi jeszcze bardziej , a wtedy zarówno Twoje zwierzaki, jak i persia mogą być mocno nerwowe.
Opieka nad persem nie jest łatwa (czesanie, czyszczenie oczu) a w przypadku kota, który sie boi - niemal niemożliwa dla niedoświadczonej osoby.

Serniczku czekamy i dziekujemy

Ja pomyślałam że to jest pisane o moim niedoświadczeniu.
Dlatego troche się zdenerwowałam.

Kochane i nie wywalone bo jesteśmy nie doswiadczeni

Pies jest od stycznia znajda.
Niech persiczka znajdzie domek,bliżej bo do nas jest bardzo daleko. Mam nadzieje ze serniczek znajdzie dla niej domek.
Pozdrawiamy.

Serniczek szuka domu tymczasowego DT. To taka rodzina zastępcza, która doprowadza kota do stanu "używalności" :wink:

. Potem szukamy domu stałego DS.
Hanusia, nie odbieraj naszych postów przeciwko sobie

Dobrze nie będę.

całe szczęście! :kotek:

Nowe wieści wcale nie są takie nowe, są praktycznie takie same.
Akurat w jej przypadku na zmiany w zachowaniu trzeba czekać mnóstwo czasu. Jeżka jest w lecznicy już ponad tydzień, może nawet koło dwóch. Od tego czasu bardzo niewiele się zmieniło.
Resocjalizacji nie sprzyja też fakt, że Jeżka w łazience przebywa razem z szaloną Franką.

szukam....

Serniczku, tak w ogóle to ja nie podziękowałam Ci za mobilizację! Tymczasem naprawiam błąd:
Dziękuję, naprawdę! :1luvu:

'U nas', w Świdniku info zostało puszczone w obieg, ale żadnej reakcji, a wszystkie w miarę doświadczone DT (bo nie ukrywajmy, przy takim kocie trzeba mieć doświadczenie) są zajęte. Od reszty Świdniczan zero odzewu, tzn tej w miarę znajomej reszty. Dlatego właśnie przyszłam z płaczem na forum.

w górę

Też podrzucę... chociaż tyle mogę zrobić

Alarm odwołany! Jeżka już w odmu! ;)

Kto przegląda forum