Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Ale uświadom jej, że Kawusia to obecnie trochę p... jest. Ale da się przekupić...

O Angelinie też napiszcie. Tylko nie cały wątek, bo za długo. I w jakich miastach są.

Poproszę Cypiska , to jej tymczasy.
Wątek założę, poproszę o :
-Anię o zdjęcia Lukrecji (wkleisz na wątek coś aktualnego?)
-Cypiska o zdjęcia swoich- Angeliny i Piorunka

Resztę mam gdzieś w czeluści imageshacka.

Hmm...jutro?
Jakoś mnie siły odeszły.

Dzięki Moje Drogie za miłe słowa dla Neigh i mnie.
Kocia masówka się kończy na szczęście.
Pójdziemy teraz w detal, koniec hurtu!!! :mrgreen:

Mam tylko takie - nie są zbyt piękne ani dobre jakościowo, sorry. W złym momencie mi się aparat rozwalił.

koteczekanusi pisze:Mam tylko takie - nie są zbyt piękne ani dobre jakościowo, sorry. W złym momencie mi się aparat rozwalił.

Śliczne zdjęcia a jak futerko równomiernie odrosło. Same cacko. :1luvu:

Koteczek, piękna ta Twoja Lukrecja :1luvu:

Skoro o dotkniętych mowa:
Michasia ogarnięte oczka ma (nawet ja się codziennie nie przeciera nie ma dramatu), wyczesana, robi się ładna. Niestety w środku oprócz spraw wątrobowo - żółciowo - trzustkowych mamy torbielowatość nerek.
No i się chowa, ciągle się chowa.
Łazi tylko kiedy widzi, ze siedzimy czymś zajęci.
Jutro albo w poniedziałek będzie miała badania krwi, testy i szczepienie.
Co ten kot musiał przejść, kurde...

Leosia - oczy masakra. Po praę razy wycieramy i cały czas brązowo zaropiałe.
Wyniki ma dobre (krwi - mocz to wyższa szkoła pobierania sików, brak mi kwalifikacji), futro odrasta, socjalizuje się, jest bardzo kochana. Szczy po kątach.
Wetka zaleca te siki, z czego i sama sobie zdaję sprawę.
Podejrzewam że ma coś w tych nerach...

No, na krwi nie wyjdą np. kryształy. No ew. możesz pójść na USG.
Lukrecja ma oczy cieknące na przezroczysto (zupełnie nie robi się jej brązowe), dlatego myślałam, że to normalny wyciek i nie spieszyłam się do weta (zresztą, co tu ukrywać, wydawało mi się, że skoro miesiąc była pod opieką i to via lecznica i szła do p. Julii, to ktoś te oczy zdiagnozował). Dlatego mocno się zdziwiłam, gdy się dowiedziałam, że nie są ok i jeszcze dostałam skierowanie do okulisty, żeby obejrzał. I że nie tylko same oczy, ale i skóra pod.
Skórę przestajemy smarować ok. jutra/pojutrza. Piszę ok., bo zobaczę, na ile mi jeszcze starczy maści i dosmaruję do końca tubki.
A zakrapianie wg zaleceń to jeszcze tydzień. 19.03. kontrola i kolejne szczepienie.
I w piątek mam umówioną pierwszą PA. Pani ma już jednego kota i podobno zabezpieczony balkon (podobno, bo przez dewelopera przed gołębiami, więc nie wiem, co to za ustrojstwo).

koteczekanusi pisze:.........
I w piątek mam umówioną pierwszą PA. Pani ma już jednego kota i podobno zabezpieczony balkon (podobno, bo przez dewelopera przed gołębiami, więc nie wiem, co to za ustrojstwo).

Czyli kolce na balustradzie pewnie :twisted:

Mam nadzieję, że nie, to podobno siatka...

Teraz dośc często zabezpiecza się balkony przed ptakami siatką, więc może...

ManfredkotTusi pisze:Tak, nie chodzi mi o aborcje ale te inne medialne wyczyny "mamusiek" i "tatuśków" lub "opiekunów". Dla jasności

Tak wczoraj sobie pisałyśmy, a dzisiaj wpadłam na onecie na link do blogu: http://piekarska.blog.pl/?p=3230

A, nie wiem, czy słyszałyście, ale LOT do 8 marca ma promocję na bilety (gdyby ktoś planował sobie wyjazd na wakacje). Mnie się co prawda nie udało znaleźć tańszych biletów, ale TŻ nawet znalazł jakąś taryfę Crazy i rzeczywiście udało nam się kupić bilety za połowę ceny, tylko 2 tyg. później niż planowaliśmy, bo promocyjne wyloty dopiero od połowy kwietnia.

A dokąd lecicie??
Mu już znaleźliśmy sobie hotel w Grecji- chcemy pozwiedzać.
Z lotem poczekamy, skoro mówisz ,że promocja...wyszło nam i tak nie za drogo, ale skoro można taniej...

Dziewczyny takiej masakry jaką miał Leoś w oczach i nosku to ja jak żyje nie widziałam. I wiecie systematyczna higiena, krople i mycie pomogły.
Teraz ma normalną perską wydzielinę.
U nas świetnie się sprawdza zwykła wazelina - smarowaliśmy rynienki łzowe, nie sklejała sierści , lekko natłuszczała.
Nosek smarujemy do dziś trzy razy dziennie.

Wszystkie te persy ze złych warunków miały straszne oczy. I wszystkie jakoś z tego wyszły.Powoli.

Na Cypr. Koleżanka kiedyś zachwalała. Jak zwykle się nie mogłam zdecydować, ale w końcu stanęło na tym, bo można sobie polecieć samemu. Na jakieś Kanary czy coś, to już lepiej z biurem podróży, bo loty rejsowe są za drogie. A w sumie to kwiecień jeszcze nie jest takim miesiącem, że w każdym miejscu można bez obaw liczyć na dobrą pogodę.
Promocja LOT-u jest teraz - od dziś do piątku. Pewnie im szybciej, tym lepiej, bo ludzie prawdopodobnie wykupują bilety - a od kiedy do kiedy mozna lecieć, to nie wiem. Larnaka była od połowy kwietnia, a do kiedy, nie sprawdzałam. Ale w wiadomościach mówili coś o podróżach wakacyjnych.

PS. Do 27 października. Tylko muszę się spytać TŻ, jak to znalazł, bo ja w zwykłej wyszukiwarce nie widzę zbytnich zniżek... To też nie każdy lot, tylko co któryś.

koteczekanusi pisze:(...) Pani ma już jednego kota i podobno zabezpieczony balkon (podobno, bo przez dewelopera przed gołębiami, więc nie wiem, co to za ustrojstwo).

W Krakowie mnóstwo gołębi więc pretenduję do miana znawcy tematu.
U nas zabezpieczenia przed gołębiami wyglądają tak :roll:

:
http://www.odstraszanieptakow.pl/Siatka ... mm-23.html

lub po prostu tak :
http://www.odstraszanieptakow.pl/Kolce_ ... E4-15.html

mam nadzieję , że w tym wypadku będzie to pierwsze- wtedy ma to sens.
Dajcie znać z ciekawości jak ten balkon, bo czasem ludzie mają ciekawy tok rozumowania a czasem nie :ok:

No i nie omieszkam lekkie OT tutaj :mrgreen:

J. Sztaudynger mój ulubieniec :

"Gołębiami brukowany Kraków,
Gówno ma z tych ptaków"

Swoją drogą u nas faktycznie dają czadu i jest ich zatrzęsienie.

Aniu...tylko żeby Pani była ciepła, kochająca i dobra.
Taka jak Państwo od Darii czy Wasi.
Szczęśliwe są te koty, które domy kochają...

Myślę, że kolce na balkonie nic nie dają. A, jeśli mam być szczera, to chyba wolałabym już usuwać gówno z parapetu niż nadziane zwłoki.

Pożyjemy, pójdziemy, zobaczymy...

PS. A z Lukrecji zaczyna wychodzić koci pazur - dziś nasyczała na małą i chciała ja bić. Tak jakoś przy zabawie mała albo na nią nieco wpadła, albo zbyt blisko podeszła, albo coś zbyt...

Tu będzie dramatyczny tytuł - 9 persów w melinie!!!!!

Kto przegląda forum