Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt mar 30, 2018 17:28 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Ale ma Lubek dobrze :)

Lucek już po kastracji, wpadłam na chwilę go przywieźć do kociarni - i szczerze współczuję dziś dziewczynom na dyżurze, bo cała podłoga na ogólnym to piaskownica z rodzynkami w postaci porozwalanych chrupek :twisted:
Nie wiem, co te futrzane bestie tam robiły od wczoraj :twisted: :twisted: :twisted:

potem może trochę zdjęć wrzucę ;)
na razie - Mike ;) - wkurzony, ze żarcia nie ma :)
Obrazek

Latają i latają za tymi jajkami, zającami, mazurkami jakby nie mogli se usiąść i kotów pogłaskać... Odpocznijta se lepiej. Chętnie wam z Bartkiem wygrzejemy kolana ;)
Obrazek
Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 30, 2018 18:33 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Jutro będziemy po trzytygodniowej nieobecności, starałam się czytać na bieżąco, ale nie zawsze czas mi pozwalał.. Czy jest coś, o czym muszę wiedzieć, a nie było info tu? Żadnych zastrzyków nikomu nie muszę dawać..? Bo tego się raczej nie podejmuję... :201436
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 30, 2018 19:51 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Kasia, nie masz o co sie martwić. Leki sa rozpisane na tablicy. Jest tego niewiele. Dasz radę :ok:

Dyżur z Magdą. Wielkie dzięki Madzia :201494

Rzeczywiście dużo żwiru na ogólnym ale nie było tragedii, myślałam, że rozwaliły żwir z kartonów. Wszystkie kartony przejrzałysmy, jedzenie zostało w kuchni, reszta na ogólnym to żwirek. Na trochę nam starczy :ok:

Do jedzenia dostały whiskasa i winstona. Funia whiskasa dla dzieci, a Psotka shassy czy jakoś tak. Pięknie jadła. Nie miała wody :P
Funie poczesalam, tylko koltunow z tylka mi się nie udało wyczesac :( też ładnie jadła mokre. Brak kupy.

Na ogolnym ktos ma masakryczna sraczke ale nie wiemy kto. Trzy kuwety wymienilysmy, bo dwie byly za male, a trzecia posrana.

Tola głodna jakby ostatni raz jadła w poniedziałek :lol: obcielam jej kilka pazurków, bo strasznie sie wbija jak ugniata. Cudnosci z niej :1luvu: Tola je catz finefood z renagelem, pamietajcie proszę. Przywiozłam resztę podzielonego renagelu, jest w słoiczku.

Lucek dostał troszkę jedzonka. Plamka wypuszczona na ogólny ale się rozkrecala. Niektóre koty na nią bucza, bo się boją.

Na koniec naszukalysmy sie Loli, a ona se wlazla do nowej kanapy, do środka, bo było odsunięte. Trochę zaslonilam tam ale nie wiem na ile skutecznie.

Bartek ma nadal trzecią powieke, wiec ma dostawać beta glukan.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 31, 2018 8:48 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Dyżury:

Sobota (31.03)-kasik30
niedziela (01.04) - pyma
poniedziałek (02.04) - pandap
wtorek (03.04) - dilah
środa (04.04) - mgska
czwartek (05.04) -danulka/kociambra
piątek (06.04) - olala1
sobota (07.04) - GENERALNE SPRZĄTANIE - piszcie kto będzie
niedziela (08.04) -kasik30
poniedziałek (09.04) -
Wtorek (10.04)-
Środa (11.04)-
Czwartek (12.04)-

Dominika będę w niedzielę około 12
Ostatnio edytowano Sob mar 31, 2018 17:32 przez pyma, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5927
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Sob mar 31, 2018 9:03 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Iza, Danusia z Martą obstwiaja czwartek ;)
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 31, 2018 14:44 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

a to dla tych co lubią Tolę :) jeśli mogę prosić o wrzucenie na fb 8)
https://youtu.be/bKAOHXGfgpU
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 31, 2018 14:58 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

olala1 pisze:a to dla tych co lubią Tolę :) jeśli mogę prosić o wrzucenie na fb 8)
https://youtu.be/bKAOHXGfgpU

:1luvu:
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 31, 2018 15:04 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 31, 2018 18:24 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Dyżur.
Krzyś ogarniał kuwety na ogólnym, u Psotki i u Funi więc się pewnie wypowie :wink:
Ja większość dyżuru spędziłam z Tola na rękach, ten kot mógłby tak spędzić życie chyba, w zasadzie nic więcej nie potrzebuje... Strasznie jest kochana. Dziś po wejściu do szpitala powitały mnie dwie koty biegajace luzem, Tola i.. Plamka 8O Plamki klatka zamknięta, rozpierducha w niej totalna (znalazłam tam miedzy innymi jakąś strzykawke, z przezroczystą zawartością, położyłam ja na koszyczku po lewej stronie od zlewu, może ktoś rozpozna zgubę), a Plamka poza klatką.. Okazało się po ogledzinach, że małpka prawdopodobnie odsunela jeden z zaczepow w bocznych drzwiczkach i przecisnela się dołem 8O K zabezpieczyl te drzwiczki, przywiazal je sznurkiem zrobionym z kawałka skreczu, tego chyba nie rozpracuje.. Ale to dowodzi, że biedna szału w tej klatce dostaje... Dziś na ogólnym była bardzo grzeczna, dymila za to Majka.
W szpitalu w kuwetach nieładnie, kupy plackowate, winna Tola... albo Plamka :twisted:
Wypuściłam na ogólny Lucka, odnalazł się super, nikogo nie zaczepial i nikt nie zaczepial jego, umylam i zdezynfekowalam jego klatkę, umylam kuwete, po czym okazalo sie, że Lucek znaczy :strach: K go przylapal na osikaniu kuwety, stojąc obok mnie osikal ścianę... po konsultacjach z Aneta wrócił więc do czystej klatki :roll:
Psotka miała zjedzone całe jedzonko, włożyłam jej winstona z sosem snietanowym, przy nas jadła ładnie, suchego exigenta też. Cudniasta kota :1luvu: Funia miała zjedzone niecałe mokre, ale chyba co nieco pojadla, włożyłam jej whiskasa juniora i dosypalam exigenta bo miala tylko kilka chrupek, przy mnie zaczęła jeść jedno i drugie. Bardzo puchata była, widać, że wyczesana wczoraj :ok:
Koty na ogólnym oraz Lucek i Plamka dostali Winstona z puszki, wchodził tak sobie, zostało sporo, zostawiłam dwie miski na ogólnym z resztą niezjedzona, może zjedzą. Ptysiek dostał gourmeta, zjadł ze smakiem.
Podłogi pozamiatane i pomyte. W pralce rzeczy które leżały na klatce Lucka, te z klatki wyciagnelam z powrotem jak się okazało, że musi wrócić.
Ze strat - stluklam butelke z omega3 :oops:

Wesołych Świąt dla wszystkich Was :201461
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 31, 2018 19:17 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Tak dziś spędziłam lwia cześć dyżuru :1luvu:
Obrazek
Lucek na ogólnym, bardzo się spodobał Bartusiowi, który oprócz obwachiwania dał mu nawet buziaka :wink:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tak wyglądała klatka Plamki jak dzis weszłam 8O Dobrze widzicie, kuweta jest przewrocona...
Obrazek
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 31, 2018 21:56 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Podyżurowe opowieści:
Na ogólnym w kuwetach bez sensacji...
Dwa rzygi po trawie (jakkolwiek to brzmi) plus siur na bialym plastikowym krześle...
Pierwsze miejsce w kategorii: Najpopularniejsza kuweta - otrzymała dzis kuweta pod wieszakiem, gdzie byl gruby żwirek!!!
U Funi: po jednym: siku i kupa,
U Psotki: ze trzy kupy i double siusiu
Ogólne spostrzeżenia:
Uwolniony Lucjan obsikiwał co sie da i miau-czau,
Bartek z fascynacja go obwąchiwał,
Majka buczała, bardzo nawet... przestała jak Lucek przestał...olewać,
Plamka-uwolniona ma ogólnym-ideał spokoju!
Bartosz-jest jak Marian :wink:
Mike? Łobuziak...ale swój!!!

Obrazek[/URL]
Moje panienki
Obrazek

wujo sredniak

 
Posty: 119
Od: Nie mar 06, 2005 23:58
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 01, 2018 19:19 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Z dzisiaj:
w kuwetach ładne komplety.
Plamka bardzo płakała w klatce, nawet miałam ją zostawić na ogólnym, ale dziś nie zachowywała się jak aniołek :evil:
Lucek wypuszczony na ogólny nie znaczył za to w klatce okrutny smród, woda wylana kocyk zasikany, został jeszcze w klatce, ale jak jutro podczas dyżury nie będzie posiłkiwał, to zostaw go Dorota na ogólnym.
Funia miała trochę zjedzone mokrego, suche wyglądało na nieruszone, przy mnie też nic nie zjadła :( martwi mnie dziewczyna coraz bardziej.
Bartek chyba nie bardzo, niby nic mu nie leci z nosa, nie kicha, ale jakiś przygaszony.
U Majki cycki już wyglądają ok, na jutro jeszcze została ostatnia dawka syropku, ale nadal się drapie i ma sporo strupów, dlatego od dziś dostaje apoquel.

W pralce zostało pranie, jeszcze się prało jak wychodziłam
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5927
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Nie kwi 01, 2018 20:00 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

To trochę to Psotka zjadła już wczoraj przy nas. Znaczy, że od wczoraj nie zjadła nic... :(

Bartuś wczoraj był ok.
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie kwi 01, 2018 20:21 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

kasik30 pisze:To trochę to Psotka zjadła już wczoraj przy nas. Znaczy, że od wczoraj nie zjadła nic... :(

Bartuś wczoraj był ok.

Psotka czy Funia ?
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5927
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Nie kwi 01, 2018 20:53 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

pyma pisze:
kasik30 pisze:To trochę to Psotka zjadła już wczoraj przy nas. Znaczy, że od wczoraj nie zjadła nic... :(

Bartuś wczoraj był ok.

Psotka czy Funia ?

Aaaaa, kurcze, byłam na 100% pewna, że pisałaś o Psotce... Psotka przy nas zjadła trochę mokrego i suchego, dokończyła?
Funia jak wychodziłam to skubala whiskasa, suchego exigenta sypnelam jej sporo.
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 306 gości