Klub Kotów Kundelkowych. Już jest nas ponad 100...

» Pt gru 05, 2008 20:25

GuniaP pisze:Okazało sie , że to nie nowotworowe guzy tylko jakieś tłuszczaki czy coś podobnego. Weteran nas nastraszył, oj nastraszył. Badanie mu zorbili , prześwietlili, krwi utoczyli, serca posłuchali i sie okazało ze wszystko w porządku jest (poza katarem). Zlecenie - odchudzic ...
Kamien z serca mi spadł, taki wielki, że powinni podac w wiadomościach że jakiś wstrząs 6.0 w skali Richtera w Rzeszowie był nastapił ufff

A Ciotka Gunia czekała z TAKĄ wiadomością do samego wieczora

:twisted:

A poza tym.... :balony:

» Nie gru 07, 2008 21:07

A bo jak wyszłam rano to wróciłam do domu wieczorem, ze strachem ze mi Zulka walizki na wycieraczke wystawiła

Ale nam sie starsze koty (w głównym pokoju) poprzeziębialy czy co, wszystkie kichaja, ale na szczęście tylko kichaja tfu tfu żeby nie zapeszyć.

» Nie gru 07, 2008 21:36

GuniaP pisze:A bo jak wyszłam rano to wróciłam do domu wieczorem, ze strachem ze mi Zulka walizki na wycieraczke wystawiła

Nie no.....Gunia, ja jestem przekonana, że Zulka rozumie, iż działasz w wielce Słusznej Sprawie. Może z czasem zacznie Ci nawet kolację po powrocie podawać... :wink:

GuniaP pisze:Ale nam sie starsze koty (w głównym pokoju) poprzeziębialy czy co, wszystkie kichaja, ale na szczęście tylko kichaja tfu tfu żeby nie zapeszyć.

Za zdrówko wszystkich Starszych (i Młodszych) Kundelkowych :ok:

» Sob gru 13, 2008 13:15

Głaski dla Kundelkowych i hoooop na górę :!:

» Nie gru 14, 2008 14:53

Ciociu Guniu a czy Akuku nadal jest u Was ?

» Nie gru 14, 2008 15:53

Akuku nie żyje .... długo chorował, wychudł i mimo intensywnego leczenia nie udalo się go uratować :cry:

» Nie gru 14, 2008 18:04

Tak dawno nie było mnie na forum...
jak myślałam o Kundelku to zawsze przygodziły mi do głowy dwa koty.. Weteran i Akuku... strasznie polubiłam tego kocura no...

:crying:

» Nie gru 14, 2008 18:10

Nie tylko Akukus odszedł, jeszcze Samson, Dorotka, Sówka...
Ostatnio te starsze kotki chorują. Wczoraj zastałam Hebanke w klatceczce, ma zapalenie dziąseł, do tego katar sie przyplatał, nie chce jeść, miala podawane kroplówki... ech schronisko to nie jest miejsce dla kota :cry: