Sreberko jadła łapczywie, nie było jej przecież dwa dni. Wszystkie koty już grube. Podjadły sobie, wymiziałam Bąbla, który już pakuje mi się na kolana bez zachęty ze strony wędki. Lila tak samo, a kocia mama też łapała wędkę FuterNiemyty pisze:Zazdraszczam, u nas zimno, mokro i leje co chwile.
Piekne futra, Babel to taki prawdziwy Babel na ramieniu
I kto mowi, ze koty nie maja potrzeb wyzszych, spotkania towarzyskie, socjalizacja przy talerzu, pelna kultura.


Nie lubię jesieni, bo właśnie wtedy coś złego dzieje się z kotami. Przychodzi wiosna i od razu jest lepiej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości