OTW9- ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sie 22, 2013 7:11 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...nowe s.90,91

To jest jeden z tych kotów, których się nie zapomina. Żuczku maleńki [*]
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sie 22, 2013 7:31 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...nowe s.90,91

Żuczku ,Żuczku jesteś wciąż w naszych sercach :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw sie 22, 2013 7:56 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...nowe s.90,91

Często Żuka wspominam. Dobre i złe chwile.
To wieczne przecieranie jedzenia, to jego dreptanie niecierpliwe na parapecie i pomrukiwania na mnie.
Za wolno, za gęste, nie tak ciepłe, za ciepłe, nie to dałaś łamago, dolej olejku (od cioci Iwonki) , daj śmietanki, a teraz mam ochotę na nereczki ,albo nie Gerberka mi daj, mleczko mi rozrób ...
Żuk wiedział, że jedzenie inne, kocie/nie kocie nie jest dla niego. On NIGDY nie brał się za kocie miski czy chrupki. Ufaliśmy Małemu bardzo w tej kwestyjce . Nie trzeba było niczego chować. Skąd wiedział, że to może Go zabić? Grzecznie czekał na swoje przeciery kręcąc nosem jak coś nie pasiło. Do dziś jak widzę dużo galarety w puszce myślę o Żuniu. Nałuskałam się tego dziadostwa. Odciski były na łapkach moich delikatnych ale kotu one w niczym nie przeszkadzały. Łatwo było dbać o Niego.
Tak jak był kotem w pełni lekarsko obsługiwalnym. Buntował się i owszem. Dziabnął, napyskował... Ale jakby wiedział, że wszelkie zabiegi przy nim robione są warte zachodu i przetrzymania. Dlatego można było mu pomóc. Chciał chłopak żyć bardzo, bardzo.

Pamiętam to jego wskakiwanie z psotnym uśmieszkiem mi na plecy by wtulać się u ucho, szyję lub włosy. Fajne było jak był malusi potem już było mniej fajne. To jego szukanie u nas pomocy jak się źle w środku kota działo .To jego wtulanie się w ramiona. Jak on ganiał po mieszkaniu ,jak bawił się całym sobą, jak kochał nas i koty.
Był naszym ukochanym kotem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 22, 2013 7:57 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...nowe s.90,91

ASK@ pisze:Obrazek


strasznie smutno :cry: Żuczku nigdy Cię nie zapomnę (*)
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw sie 22, 2013 9:02 Re: OTW9-Żuk(*)f.59,64,65,67 ...nowe s.90,91

Ja też ...Nie wiadomo ile kotów 'przewinie"się przez dom w ciagu zycia,pamiętam wszystkie,te co były krótko,te co kochalam najmocniej i te co dotarły,aby umrzec.Kazde mialo chwile dla siebie,kochajacego czlowieka i umieranie na swojej podusi..Człowiek po latach oglądając zdjęcia płacze jakby to było wczoraj :(
Ostatnio edytowano Czw sie 22, 2013 10:38 przez BOZENAZWISNIEWA, łącznie edytowano 1 raz
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw sie 22, 2013 10:29 Re: OTW9-rok bez Żuka...

Juz rok... czas szybko leci...
Zuczek skradł wiele serc, trafiłam na ten wątek dzieki niemu i... juz zostałam :-).
Byłam wczoraj w parku - jarzebina juz ma czerwone korale - tak mi sie skojarzyło, bo pamiętam, Asiu, jak o Żuniu pieknie rok temu pisałaś.

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 22, 2013 11:08 Re: OTW9-rok bez Żuka...

Kasiu, dziękuję za miłość do Żunia.
Wszystkim Wam dziękuję.

Jadąc ostatnio spojrzałm na jarzębinę . Czerwona. Już zawsze jej kolor będzie mi się z Małym kojarzył. Z mijającym czasem, z bezwzględnością losu.

Dzięki Kasiu za wpłatę :1luvu:
Mało bywam na rachunku :roll:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 22, 2013 11:32 Re: OTW9-rok bez Żuka...

ultra75 pisze:Zuczek skradł wiele serc, trafiłam na ten wątek dzieki niemu i... juz zostałam :-)


ja też :oops:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw sie 22, 2013 12:33 Re: OTW9-rok bez Żuka...

Alez ten czas leci, tak trudno uwierzyc, ze to juz rok...
Zuczku, pewnie jest tam dobrze takim cudnym dzieciakom, ale my i tak tesknimy.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw sie 22, 2013 15:33 Re: OTW9-rok bez Żuka...

:1luvu: :1luvu: Żuczku,żyjesz, jesteś zdrowy i radosny w naszych sercach!![*]
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sie 22, 2013 18:47 Re: OTW9-rok bez Żuka...

Życie toczy się dalej.
Oglądam foty Żuka i nie tylko a łzy same kapią, płyną. Jednak trudno się nie uśmiechnąć widząc Żunia i jego towarzyszy. Tak jak trudno bez bólu patrzeć na foty gdzie smutaśno mu było bo źle się czuł.
Znalazłam fotę gdzie leży wtulony w policzek, wzdłuż mojego ramienia. Jeszcze taki mały. Potem już wyrósł a nadal tak film oglądaliśmy.

Życie toczy się dalej. I będzie.
Kolejne biedy "od Arcany". Wiem, że każdy zakocony. Ale zajrzyjcie, podnieście wątek.
viewtopic.php?f=1&t=155960&p=10053495#p10053495
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 22, 2013 20:38 Re: OTW9-rok bez Żuka...

To już rok :(
My z Januszem też mamy głęboko w sercach wszystkie futerka, które odeszły.
Wspominamy, a łzy same lecą.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 22, 2013 21:40 Re: OTW9-rok bez Żuka...

Już rok... Minęły wszystkie pory roku... bez...
[']
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 22, 2013 21:44 Re: OTW9-rok bez Żuka...

Żuczku[*] Asiu to już rok :( :( :(
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 23, 2013 5:11 Re: OTW9-rok bez Żuka...

kussad pisze:Żuczku[*] Asiu to już rok :( :( :(

kolejny dzień bez Żuka, bez Misia, bez Biska, bez Lali ...
Kolejny dzień i najgorsze, że to nie jest dzień ostatni.


Nasze koty utworzyły tam na niebieskich łąkach drużynę i ściągają co lepsiejszych zawodników do siebie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 35 gości