DT u iwony66.Rudi (*)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Sob lis 28, 2015 7:10 Re: DT u iwony66.Babcia Strzałka (*)

Iwona, ścinki polarowe mogę Ci zbierać, mam tego mnóstwo i wyrzucam, bo mnie nie są potrzebne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56274
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lis 28, 2015 9:56 Re: DT u iwony66.Babcia Strzałka (*)

Dziewczyny chyba można przechrzcić :)
Mikołaj (Mikuś, Miki) ochrzczony tak z uwagi na brodę.
Jesli w ksiazeczkach nie ma dat urodzenia, to pstrokatej mozna wpisac 15 czerwca, bo byla znaleziona 15 sierpnia jako ledwie zywe kocie ok. 2 mies.
Kciuki za zdrowie maluchów i socjalizację pstrokatki :ok:

Arcana

 
Posty: 5731
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 3 >>

Post » Sob lis 28, 2015 10:01 Re: DT u iwony66.Babcia Strzałka (*)

iwona66 pisze:Wieśniak zaszczepiony :ok: ,koleguje się mamcią ,mamcia wprowadziła się do jego klatki :mrgreen:


Nie dziwię się Mamci, Wieśniak to bardzo urodziwy kot :)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob lis 28, 2015 10:17 Re: DT u iwony66.Babcia Strzałka (*)

ewar pisze:Iwona, ścinki polarowe mogę Ci zbierać, mam tego mnóstwo i wyrzucam, bo mnie nie są potrzebne.

To bardzo proszę o zbieranie :D

A kocie dzieci zawsze można zmienić .
Pstrokaty Tuńczyk był Tunką ,moja Dziunia w oczach TŻ jest Zofią :roll: ,czy też Zuzia jest Fruzią :mrgreen:

Dzieciaki pięknie wyczyściły miski przez nockę :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob lis 28, 2015 10:55 Re: DT u iwony66.Mam rudego i pstrokate:)

Pstrokata odwołala strajk głodowy? Mozliwe, ze ona bardziej strachulec niz zołza :)

Arcana

 
Posty: 5731
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 3 >>

Post » Sob lis 28, 2015 11:01 Re: DT u iwony66.Mam rudego i pstrokate:)

Tuńczyk swego czasu okrutnie pogryzł swoją pierwszą opiekunkę ,starsza pani
nie widziała w niej chorego kotka, a ona już miała mocno rozbujaną calciwirozę ,
przez to pogryzienie trafiła do mnie :mrgreen:
Obserwuję i tą małą Tosię ,bo pomimo szczepień może coś się ulęgnąć ze stresu :roll:
oby nie :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob lis 28, 2015 13:43 Re: DT u iwony66.Mam rudego i pstrokate:)

Na pewno dla niej większy stres niż dla małych. Ona u Krystyny była niewychodząca, ale w domu była w kocio-psim stadzie. Lubiła spokojnego starszego kocura, głownie tego jednego zaczepiała, czasem wpadała do izolatki pobawic się z małymi. Do Krystyny ostatnio czesto przychodziła na kolana, ale do obcych nieufna. Fajnie, ze jest u Ciebie, bo w poprzednim DT pewnie nic by sie nie zmieniło.

Arcana

 
Posty: 5731
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 3 >>

Post » Sob lis 28, 2015 23:04 Re: DT u iwony66.Mam rudego i pstrokate:)

Za Nowych, Starych i za Ciebie :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 29, 2015 6:54 Re: DT u iwony66.Mam rudego i pstrokate:)

Od wczoraj jest z nami Tosia ,powrót z DS ,podrapała dotkliwie dwójkę dzieci i panią .
Było dużo emocji ,kolega pożegnał się z kotem ze łzami w oczach.
Proszę o powstrzymanie komentarzy.

Tosia ,jak Tosie obeszła rejon i zaległa na ławie ,podczas mojego pobytu w kocim domu
nie widać było jej zdenerwowania z powodu powrotu.

Mała pstrokata Tosia już się odważyła i dopomina się o głaskanie ,ogonek jak maszt ,zabawki w ruchu ,
jedzonko znika z miski . Amcia bardzo chce się z nią zakolegować :ok:

Dzieciaki najmniejsze pomimo zastrzyków którymi je męczę bawią się jak szalone ,oczywiście kuweta to
najlepsza miejscówka :roll: ,leczenie chyba zmniejszyło już orkiestrę w nosko-gardziołku :ok:
oczy to inna sprawa ,te są jeszcze zalepione u Mikołajka ale u Zuzi zaczerwienienie troszkę zeszło :ok:

Lejki dorosłe zaczęły prace nawilżające ,albo Wieśniak :roll:
ale nie czuć samca ,
jak zwykle nie wiem kto i po co :roll:
dla mnie jak zwykle ,odsmradzacz ,mop i ściera i pralkowanie :strach:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Nie lis 29, 2015 9:04 Re: DT u iwony66.Mam rudego i pstrokate:)

I tu wesoło, i tam wesoło...

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 29, 2015 10:07 Re: DT u iwony66.Mam rudego i pstrokate:)

Ale się porobiło ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie lis 29, 2015 11:15 Re: DT u iwony66.Mam rudego i pstrokate:)

Szkoda. Widać nie ten dom.
Za zdrówko chorowitek :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Nie lis 29, 2015 13:18 Re: DT u iwony66.Mam rudego i pstrokate:)

Iwonko, mała, która poszla do DS, miała tasiemca. Obawiam się, że pstrokata też ma. To stado, a pchły przenoszą :twisted:
U malych kudłatych - nie mam pojęcia, ale też wszystko mozliwe, bo dostały tylko Advocata.

Arcana

 
Posty: 5731
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 3 >>

Post » Nie lis 29, 2015 14:55 Re: DT u iwony66.Mam rudego i pstrokate:)

Profandera przeważnie używam ,więc damy radę :mrgreen:
Dzięki za wiadomość dość istotną dla kocich brzuszków :mrgreen: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon lis 30, 2015 20:15 Re: DT u iwony66.Mam rudego i pstrokate:)

Rankiem jak lecę do kociego domu to mam kamień w gardle ,czy wszystko ok ,czy nic głupiego
się nie wydarzyło w nocy ,teraz kamień urósł do rozmiarów głazu ,bo maleńtasy :roll:
Ale po obejrzeniu potforków na piętrze odchodzi mi strach :strach: no i uffff :201461
Zuzia już prawie oczko naprawione ,ciągniemy dalej kropelki ,
Michaś ten to zaropiałe ma futro w koło oczu ,pozlepiane no kiepskie takie ,za to oddechowo już
lepiej ale nadal się kujemy .Jest to wrzaskun straszny ,prawdziwy chłop :mrgreen:
Pstokata Tosia ładnie mnie wita ,mruczy no całuśna dziewczynka ,chyba się odrobaczymy na dniach :201461
tylko kuwety ogarnę domestosem :roll:

Reszta kosmatych daje radę ,Kynek leje :placz: i nie są to łzy :mrgreen: :twisted: :evil: gamoń wstrętny :wink:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 165 gości