Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob kwi 23, 2011 15:21 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Przepraszam za niezbyt precyzyjny opis - jak widać 5 godzin u weta (oczywiście długi czas oczekiwania plus wizyta w aptece).
Biedna Marzenia poszła oporządzić swoje koty i jedzie do rodziców - też zorganizowaliśmy jej święta.

To dopiero początek - a już... niezła apteka....
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob kwi 23, 2011 15:27 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

dzielnie Dziewczyny z Was, ja dzis tez wyjezdzam, zaraz po swietach zalatwie USG i dam znac, tak zebysmy zgrali terminy.
Taki maly kot a tyle w nim nieszczesc, w tym schronisku to naprawde dlugo by nie wytrzymala; swoja droga jak ona sie tam uchowala tyle czasu.... smutki, ale Zosiu, w koncu bedzie lepiej.
mocno mocno Was sciskam :1luvu:

sebow

 
Posty: 3429
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob kwi 23, 2011 15:38 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Na świerzba w uszach najlepiej zakroplić w każde ucho po kropli fiprexu albo frontline'a.
Po dwóch dniach wyczyścić uszy, zakroplić jeszcze raz.
I konieć, świerzba nie będzie. I raczej nie wróci.
Sprawdziłam na moich kotach - wszystkie trafiały ze świerzbem w uszach, zawsze leczone fiprexem.
Oridermyl jest dla lubiących zajęcia dodatkowe; fiprex - działa natychmiast i najskuteczniej.

Pchły tak samo jek świerzbowce to pajęczaki.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob kwi 23, 2011 15:40 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

No dobrze. Teraz ja. Meksykanka napisała o zaleceniach, ja napisze o oględzinach Milagros.

Na wstepie: miły :evil: :!: kotecek :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: cztery osoby ją trzymały, przykryta dwoma ręcznikami a wszystko po to by krwi upuścić troszkę do badania - o zbadaniu odruchów w łapkach można było pomarzyć....
Z kota krwi trochę ubyło, z pani dr znacznie więcej - co najmn iej 3 sznyty na rekach - wygląda jak na pisance :D
Ogólny stan: nie jest tragicznie, kotka jest typową kotką schroniskową, bardzo zaniedbaną i niedozywioną.
Ataki - jest , niestety, jakiś defekt neurologiczny. Mila była obserwowana, jak się porusza, jak chodzi, były badane łapki przednie, łapki tylne, reakcje na zbliżanie ręki do pyszczka.. nie wszystkie reakcje są takie jak powinny i nie wszystkie są.
Przyczyn może być wiele: uraz (niekoniecznie w ex-ds, nawet jakiś w schronisku), toksyny od robaków które działaja na układ nerwowy, padaczka, stres (analiza wystapienia ataków też na to wskazuje - doba lub dwie po przeprowadzce), rujka - może być jeden czynnik, może być wiele czynników. Generalnie stan do dalszej diagnozy i do obserwacji.
Na teraz: jest luminal w czopkach - jesli pojawi sie pojedynczy atak, w tabletkach - jeśli ataki by się pojawiały w miarę regularnie i częściej niż sporadycznie.
Tu jest wymagana kontrola i ponowne badanie odruchów po zastosowanym dzisiaj leczeniu i wynikach badań.
Konieczne jest badanie kału - zbiorka od dziś :D przez 3 koolejne dni i to pogłębione, nawet w kierunku kokcydii.
Świerzb mega w uszkach - nie trzeba było siegac głęboko a widok na patyczku był ...hm.... Plus ropa w prawym, czyli coś się kluje - na następnej wizycie trzeba ucho sprawdzić.
Jelita - powiększone, zagazowane - prawdopodobnie silny stan zapalny jelit.
Zmiany na skórze - strupki, wyglądaja na zmiany alergiczne.
Chuda, ale nie wygląda na bialaczkową czy fivkową, czego oczywiście stwierdzić się naocznie nie da.
Milagros ma pobrana krew - badanie ogólne, profil nerkowy i wątrobowy - trzustki badać pani dr nie chciała (mimmo że zapytałam o to ) natomiast bez pytania mnie o zdanie pobrała też krew na testy fiv/felv.
Dostała Convenię - antybiotyk działający dwa tygodnie oraz oridermyl (plus tubka masci do domu), luminal, promon vet, recepty na nifuroksydazyd i ulgastran - maja działac leczniczo i osłonowo na jelita.
W poniedziałek o 18 mam dzwonić do pani dr powiedzieć jak się kota czuje i dowiem się jakie są wyniki badań. Jeśli będzie jakoś źle się czuła czy wyniki będą tragiczne i kota będzie wymagała non stop weta wiemy do kogo mamy się zgłosić. jeśli nie będzie źle będziemy się umawiac z panią dr na kontrolną wizyte mniej więcej za 3 tygodnie. Trzeba się nastawić na usg jamy brzusznej, usg narządu rodnego "w poszukiwaniu zaginionego jajnika" :D , powtóren badanie neurologiczne.
Tyle wiadomo na dzisiaj.
Za leki i dzisiejsze w lecznicy oraz zlecone badania i wizytę - 316zł. Plus 30zł leki w aptece. cały koszt wzięla na siebie meksykanka i renifer :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: ale mając na uwadze dalszą diagnostykę jesli ktoś może wesprzeć w leczeniu to będę wdzięczna. ja niestety nie mam takich możliwości i może w związku z tym głupio, ze proszę innych o wsparcie, ale robię to dlatego że wiem, ze meksykanka tego nie zrobi. Oczywiście wyłączamy dziewczyny ze Szczytna - macie komu pomagać.... :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob kwi 23, 2011 15:49 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

ja oczywiście, że pomogę; Meksykanko na PW się dogadamy co i jak:)
a co do USG, dajcie znać, na kiedy ew. je umawiać. Albo ja pogadam i dam znac, kiedy byloby mozna ok??

sebow

 
Posty: 3429
Od: Pon kwi 26, 2010 12:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob kwi 23, 2011 15:52 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

sebow pisze:a co do USG, dajcie znać, na kiedy ew. je umawiać. Albo ja pogadam i dam znac, kiedy byloby mozna ok??


Wszystko jest zalezne od tego co się będzie działo z milą teraz oraz wynikow badań - jesli nie będzie potrzeba pilnej wizyty pewnie usg zrobimy za te własnie 3 tygodnie tak, aby na wizyte u dr Ady juz je mieć. Jeśli cos bedzie źle - w samopoczuciu i/lub wynikach pewnie trzeba będzie działać w przyszłym tygodniu lub najszybciej jak się da.

Zatem za wyniki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Na autobus już nie zdążę - muszę poobserwować moją rezydentkę, z którą wczoraj w nocy wylądowałam u weta....
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob kwi 23, 2011 16:05 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Dziewczyny ogromnie Wam dziękuję za wszystko co zrobiłyście dla koteczki i dla nas też, bo to nas odciążyłyście.Robali koteczka miała wcześniej całe mnóstwo i być może miały one tak straszny wpływ na kotę.Martwi mnie zaś bardzo ta ruja po sterylizacji ,która była niedawno.Co do zachowania koty u weta znam to, ostatnio Zosia po zwrocie z adopcji tak szalała w lecznicy ,ze pani doktor bała się ,że jest wściekła i nawet zaszczepiła ją od wścieklizny.Nawet spokojne koty potrafiły pokazać tam swoja drugą naturę.Dziewczyny pieniążki dla kotów jeszcze są więc jeżeli będą potrzebne przeleje za leczenie,kwota spora a jeszcze będzie niestety rosła.Jestem jeszcze bardziej przerażona tym w jakim stanie sa koty w naszym schronisku.Meksykanko podziękuj też Reniferowi trafił Ci się wspaniały TŻ.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob kwi 23, 2011 17:11 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Dobrze,ze coś ruszyło.Bo to najważniejsze.
Biedna kocia.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob kwi 23, 2011 19:35 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Rujka może być jak najbardziej jeśli wycięto tylko jajniki a nie całość. Wtedy komórki macicy mogą się przekształcić w komórki właśnie wydzielające hormony. Czasem nawet przy pełnej sterylce ale niedokładnej się tak zdarza.
Zagazowane jelita mogłyby sugerować FIV gdyby nie to że kotka ma/miała biegunkę. Koty z FIV mają raczej zatwardzenia i problemy z wypróżnianiem. A zrobiła wetka te testy czy nie? Choć swoją drogą taaaaki świerzbowiec i taaakie robaki... no zdziwiłabym się gdyby nie miała stanu zapalnego w jelitach :roll: No i te ataki - pasowały by mi właśnie do toksyn od robaków. Robaczyca u kota chudego, niedożywionego to naprawdę poważna sprawa, przecież u młodszych nawet zdarzają się zgony właśnie ze względu na toksyny robaków. Trzeba też uważać z ilością odrobaczaczy - za dużo spowodować może nagły wyrzut toksyn podczas zdychania robali i może się skończyć tragicznie. Dlatego przy mocnym zarobaczeniu ważny jest złoty środek - nie za słabo i nie za mocno i lepiej po trochu, lepiej się z tymi robakami trochę "pobawić" niż je wszystkie na raz jednym rzutem wytłuc. Leki na robale to są chemikalia. W Oridermylu był wcześniej pestycyd który wycofano w ogóle ze sprzedaży (był tez w środkach ochrony roślin) ze względu na swe niepożądane (mocno toksyczne) działanie - to dlatego Oridermyl teraz już tak na świerzba nie działa. Z drugiej strony robaczyca też jest bardzo dla kota osłabionego niebezpieczna więc jej sobie nie można po macoszemu traktować. No ale wszystko widzę na dobrej drodze :ok: :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 23, 2011 19:54 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Bardzo dziękujemy za wsparcie - Mila po wszystkich akcjach - znowu spokojna - je co dwie godziny po trochu jak niemowlę, ale Pani doktor powiedziała, że nie ma zadnej diety - niech je wszystko. No pewnie, że było trudniej niż się spodziewaliśmy, ale najważniejsze, że praca zaczęta a dzięki Marzeni kotka jest w dobrych rękach. Fakt, troszkę smutne, że żaden z wetów, u których była wcześniej nie zauważył (nie sprawdził) tak strasznego świerzba w uszkach.

Tak, będzie miała badania krwi - profil podstawowy oraz FelV/FIV. Chyba w poniedziałek wieczorem będziemy już znać wyniki.

Nie wiem czy antybiotyk zadziałał, czy cieszy się, że wróciła do nas a nie do obozu, czy po tak długiej głodówce może się najeść (a ona aż traktorkuje do misek), ale wygląda lepiej i znowu nie ma potwora :wink: .

Renifer już zaczął myśleć o bazarkach. Może sprzeda swoje kufle od piwa (tak mówił :roll: )
To jakoś trzeba się starać.
To takie specjalne święta.
A to mleko to rzeczywiście fajne do kawy 8)
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob kwi 23, 2011 20:12 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Kurcze martwi mnie ,że sterylka nie najlepiej wykonana i blizna po niej też okropna została.Rozmawiałam z Asią wetka podobno oglądała uszy i widziała stan zapalny tylko w jednym uchu i tam zakropliła krople lecz tylko jednorazowo.Odrobaczana była lecz robali było ogrom ,może jeszcze są.Jestem trochę podłamana bo nadal w Szczytnie nie mamy sensownego weta.I znów myślę o tych co tam zostały.Mimo wszystko życzę wszystkim radosnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob kwi 23, 2011 20:27 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Basiu - wiem, że jak patrzeć od tej strony - jest ciężko. Ja też jak spojrzałam na ogrom odpowiedzialności - to mi się raciczki rozjechały z rozpaczy - ale coraz więcej osób nam pomaga - małymi kroczkami do przodu dla dobra tych szlachetnych zwierząt. Fakt, mnie też zdruzgotała informacja, że kotka, która miała być bezproblemowym przytulakiem tyle choróbsk ze sobą przyniosła...
Ale mimo wahań i trudności jest z nami... i pomożemy sobie aby jej pomóc. Wierzę w to mocno...
Ja również nie mam doświadczenia i korzystam ze szlachetnej wiedzy Was wszystkich. Może znajdzie się także pomoc i porada dla kotków ze schronu w Szczytnie.
O to również proszę.

Nie pisałam Wam, ale dziś naprawdę był cud w lecznicy. Przy nas przyjechała do lecznicy Pani z azylu z 2 kotkami, z kórych jeden miał już nie żyć (na sekcję), drugi w bardzo ciężkim stanie (temperatura tak niska, że poza skalą)... Podejrzenie zatrucia (trutka, pestycydy?).
Temu drugiemu także nie dawano szans przeżycia - chodziło o badania, aby sprawdzić przyczynę zatrucia.
Przepuściliśmy Panią w kolejce. Podczas naszego badania kotki nadal były w sąsiednim gabinecie....i.... kotek na sekcję odżył a temu drugiemu temepratura zaczęłą wzrastać...
Będę się pytać o zwierzaki podczas następnej wizyty. Mam nadzieję, że cud miał naprawdę szczęśliwy finał.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob kwi 23, 2011 20:30 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Zalamujac sie nie pomozesz kotom a niestety na miejscu dzialacie we dwie. Wiec glowa do gory-inaczej te ktore zostaly w schronie nie dostana swojej szansy.
Wiedzac jaki jest wet mozesz kontrolowac jego dzialania przez zadawanie pytan-a uszy sa w porzadku?co z dziaslami?czy trzeba na ten stan zapalny cos jeszcze dawac? czy ma twardy brzuch? itp. Wtedy zapytany wet. musi Ci odpowiedziec.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob kwi 23, 2011 20:34 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Nie,nie,nie-kot przywieziony na sekcje zwlok nawet juz nie lezal w gab obok. To byl naprawde nieramowity cud!
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35637
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie kwi 24, 2011 0:34 Re: Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Przyklejam, bo tak to muszę ciągle szukać...

Streścicie mi tylko, co się stało z tym domem, co był chętny na Brysia?

A historię Milagros czytam i naprawdę współczuję. I trzymam kciuki :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości