GDAŃSK.ADOPCJE-STR1. Potrzebny transport Gdańsk- W-wa!

[rambo_ruda]

o kurcze, moja ulubienica Kometa ona już chyba jakiś czasu temu poszła do nowego domku prawda? szkoda że nie chciała go polubić

[Matyliano]

o kurcze, moja ulubienica Kometa ona już chyba jakiś czasu temu poszła do nowego domku prawda? szkoda że nie chciała go polubić

A ja dziś wysterylizowałam jedną z dziczek ... podobno trzy dni przed porodem była ... 2 lata ją próbowałam złapać. Niby powinnam się cieszyć a jednak ... :/ nic jej nie jest, trochę się posikała ale wszystko poszło dobrze, jutro ją wypuszczam. Martwi mnie, że ma wszy... które można zlikwidować kąpielą ... jak wykąpać dzikiego kota ...

[mpacz78]

Martwi mnie, że ma wszy... które można zlikwidować kąpielą ... jak wykąpać dzikiego kota ...

Nie kąp, zapodaj na kark srodek spot-on: advocate, stronghold, fiprex - działają na wszy i nawet na gnidy (jaja przyklejone do sierści) - sprawdzone.

[Matyliano]

Martwi mnie, że ma wszy... które można zlikwidować kąpielą ... jak wykąpać dzikiego kota ...

Nie kąp, zapodaj na kark srodek spot-on: advocate, stronghold, fiprex - działają na wszy i nawet na gnidy (jaja przyklejone do sierści) - sprawdzone.

Nie wyjdzie nawet z laniem na kark. Ona jest zupełnie dzika. Już ją wypuściłam, wszystko poszło dobrze.

[MIGOTYNKA]

o jak miło, tyle dobrych wiadomości u Ciebie! Dwa koteczki nowy dom znalazły! Wspaniale, bardzo sie cieszę!

Dlaczego Kometka wróciła? Jakie symptomy anty-klimatyzacji w nowym miejscu były? Jak dlugo na nowym była?

No i nowy kudłaty nabytek boski... mój Rudy taki był, tylko właśnie rudy z białymi pędzlami jak u rysia na uszkach..niestety był bo zostały mi tylko zdjęcia i wspomnienia eh.

[Fanszeta]

Kotika się nie odzywa, to ja odpowiem .
Kometa potrzebuje specjalnego domu, żeby się ktoś nią zajął, niezbyt nachalnie, z wyczuciem.
A wydaje mi się, że została za bardzo zostawiona samej sobie. Jej duża całe dnie w pracy, a córka, fajna dziewuszka, nie bardzo wiedziała, co w tej sytuacji robić.

Cóż, czasem i tak bywa. Strasznie szkoda, bo miałyśmy nadzieję, że Kometa wreszcie znalazła swój dom.

[kotika]

Fanszeta ma rację, niestety Kometa była zupełnie zostawiona sama sobie.
Nikt też nie prosił mnie o radę, zadzwonili dopiero jak zdecydowali się ją oddać.

MIGOTYNKO kudłacz to odzysk z podwórza, gdzie żył jako bezdomny tułacz.

[MIGOTYNKA]

Cóż, smutna sprawa, ale bywa i tak. mimo wszystko duże brawa dla tych państwa, że zadzwonili, przedstawili sprawę i oddali kotka tam gdzie jego miejsce a nie wyrzucili.

Ja już traciłam nadzieje, że odzyskam kotkę. Zgłosiła się jedna pani, że znalazła podobna. Poleciałam do niej z taka nadzieją, ale niestety to nie było moje futereczko, nie moje

[kotika]

Cóż, smutna sprawa, ale bywa i tak. mimo wszystko duże brawa dla tych państwa, że zadzwonili, przedstawili sprawę i oddali kotka tam gdzie jego miejsce a nie wyrzucili.

Ja już traciłam nadzieje, że odzyskam kotkę. Zgłosiła się jedna pani, że znalazła podobna. Poleciałam do niej z taka nadzieją, ale niestety to nie było moje futereczko, nie moje

Tak miałam zaznaczone w umowie.

[MIGOTYNKA]

Hm, wiesz jak jest..umowa umową a jak człowiek ma pstro w głowie to i tak zrobi co innego, niestety.

[lutra]

Dziewczyny, nie macie jakiejś karmiącej kotki? Ta Pani, dla której pomocy szukała moja znajoma, została z 5 dwudniowych maluchów, kotka umarła po cesarce...

[kotika]

Dziewczyny, nie macie jakiejś karmiącej kotki? Ta Pani, dla której pomocy szukała moja znajoma, została z 5 dwudniowych maluchów, kotka umarła po cesarce...

Może będziemy miały ale dzikawa.

[lutra]

Kurcze, myślę, że lepsza taka niż żadna...
komu mogę podać numer Pani?

[kotika]

wysłałam pw.

[lutra]

merci, przekazałam.