Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 08, 2016 20:52 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Dziękuję bardzo Oli za pomoc w dzisiejszym nieplanowanym dyżurze :201494

A teraz przyznawać się, Kto nie podał Obłoczkowi Orungalu? :evil:
wczoraj powinien sie skończyć, a tymczasem zostały jeszcze dwie porcje

dzisiaj Obłoczek kichał i miał żółtego gila :(
Jutro jedziemy na kontrolę.

Chmurka pootwierała sobie witrynke i pozrzucała kilka rzeczy, siedziała na dole w szafce, wiec zrobiłam jej tam posłanko.
nie wiem czy cos zjdała, bo nie wiem ile miała w miskach
przy mnie zjesc za bardzo nie chciała. posiedziałam z nią, pomiziałyśmy sie i zjadła z 5 chrupek. Później posiedziała z nią Ola i tez poszło 5 chrupek.
zostawiłam jej jedzenie na podłodze i zrobiłam zdjęcie, zeby jutro wiedzieć czy zjadła. gdyby ktos przyszedł przed mną rano - nie ruszajcie jej jedzenia.
jesli nic nie zje - pojedzie jutro do pani doktor.
dałam jej megace, chociaż nigdzie nie było napisane zeby jej podawać i ile, wiec nie wiem czy dostawała przez ostatnie dni.

było nasikane miedzy biurkami i narzygane tez w okolicach biurka :twisted:

w karmnikach pusto, koty wygłodniałe.
dostały mokre na wejściu i wyjściu, bo na wyjście zabrałam karmniki (został jedne, ale pusty) bo jutro Frania jedzie na badanie krwi, wiec głodują wszyscy :twisted:

Podała Niuni antybiotyk i kalmweta - bezproblemowo :wink:

Konstancja juz nie będzie sie opychać do rozpuku bo pojechała do domu :ok: wiec teraz czeka ją dieta :twisted:

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 08, 2016 21:03 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Wzięłabym niedzielę :)

hwdzieczak_lodz

 
Posty: 31
Od: Pt lis 06, 2015 23:13

Post » Pt sty 08, 2016 21:05 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

mgska pisze:
Konstancja juz nie będzie sie opychać do rozpuku bo pojechała do domu :ok: wiec teraz czeka ją dieta :twisted:


:ryk:

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8718
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Sob sty 09, 2016 13:52 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

hwdzieczak_lodz pisze:Wzięłabym niedzielę :)


to proszę napisać na priv do osoby, która w niedzielę ma dyżur :)

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8718
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Sob sty 09, 2016 16:02 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Czy ktoś się zdeklarował na jutrzejszy dyżur? W grafiku są tylko znaki zapytania przy niedzieli.

hwdzieczak_lodz

 
Posty: 31
Od: Pt lis 06, 2015 23:13

Post » Sob sty 09, 2016 16:39 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

No właśnie na niedzielę nie ma osoby dyżurującej :(
Ja jutro nie dam rady :(


Dziś byłam
Iza i Marta też były - i masę odwiedzin koty miały.
Karolina też przyszła pomóc - miło mi było poznać :)

Przywiezione zostały płyty i materiały do remontu - w poniedziałek powoli zaczniemy ;)

Była Pani Ewa z Mężem z cudownymi meeeeegaaaaa darami dla naszych kotulców - mnóstwo pysznych rzeczy a także dużo kocyków, ręczników, trochę chemii, art sanitarnych i karma dla wolno żyjących też - ogromna pomoc - wieeeelkie dzięki <3

Byli też w odwiedzinach Państwo od Boryska ['] - pogadaliśmy sobie i powspominaliśmy :(

Iza i Marta były z Obłoczkiem i Franią w Czterech Łapach - ale to już One napiszą
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 09, 2016 18:29 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Chciałabym pomoc w dyżurze we wtorek lub w piątek jeśli tylko ktoś by był po 16 w kociarni :-)
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5312
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 09, 2016 19:28 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Byłyśmy z Franią na badaniu krwi - wyniki jutro, jeśli ok, to w poniedziałek rano zabieram ją na sterylkę.

Obłoczek, ma nową rozpiskę leków.
Na katar dalej dostaje Orungal - bardzo ważne, aby dostał dzienną dawkę :!:
Dobrym pomysłem jest rozmieszanie granulek w Enisyl-F (bo to tez mu dajemy) i potem palcem podanie do buzi. on ładnie otwiera pyszczek i nie jest agresywny. nie bójcie się go. nie zostawiajcie mu tego w jedzeniu. musimy mieć pewność ze dostał codziennie ten lek.
Dostaje też po 1 kropli płynu z jeżówki. Propozycja podania: kapnąć kropelkę (mniej więcej) do kieliszka dołączonego do butelki i potem troszeńkę wody. zaciągnąć do strzykawki i podać do buzi.

Ucho - Obłoczek ma gronkowca złocistego - nowa kuracja od poniedziałku - wieczorem przywiozę lek i mu zrobię to ucho.
Nie wiem Julia o której będziesz w poniedziałek? jeśli jakoś po południu to poproszę Cię tylko o podanie do ucha płynu, który ma za zadanie wspomóc działanie antybiotyku, który podam jak przyjadę (bo jest zamówiony w aptece i będzie dopiero w pon). Płyn jest na szafce w strzykawkach - trzeba zdjąć nasadkę od igły i wcisnąć do ucha i rozmasować. wszelkie czynności z uchem robimy w rękawiczkach.
Płyn podajemy na godzinę przed podaniem antybiotyku - maści.

Jeśli macie jakieś wątpliwości co jak mu podać i ile to dzwońcie do mnie, albo do Izy.

Ja nie dam rady wziąć jutro dyżuru.
Podjadę jedynie późnym wieczorem zabrać jedzenie na ogólnym. Chyba, żę Ktoś będzie późnym popołudniem (np ok 17tej) to będę wdzięczna za zabranie jedzenia i nie musiałabym wieczorem przyjeżdżać. tylko dajcie znać :wink:

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 09, 2016 19:34 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

A Chmurka zjadła przez noc wszystko, co jej wczoraj zostawiłyśmy - miamore filets, gourmecik, suche :ok:

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 09, 2016 21:25 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:No właśnie na niedzielę nie ma osoby dyżurującej :(
Ja jutro nie dam rady :(


Dziś byłam
Iza i Marta też były - i masę odwiedzin koty miały.
Karolina też przyszła pomóc - miło mi było poznać :)

Przywiezione zostały płyty i materiały do remontu - w poniedziałek powoli zaczniemy ;)

Była Pani Ewa z Mężem z cudownymi meeeeegaaaaa darami dla naszych kotulców - mnóstwo pysznych rzeczy a także dużo kocyków, ręczników, trochę chemii, art sanitarnych i karma dla wolno żyjących też - ogromna pomoc - wieeeelkie dzięki <3

Byli też w odwiedzinach Państwo od Boryska ['] - pogadaliśmy sobie i powspominaliśmy :(

Iza i Marta były z Obłoczkiem i Franią w Czterech Łapach - ale to już One napiszą


Mnie również było bardzo miło poznać :) Od siebie mogę jeszcze dodać, że dzisiaj troszkę czasu spędziłam z Chmurką, która wprost skradła moje serce :1luvu: Widać po niej, że bardzo się boi (za każdym razem kiedy miziałyśmy się poza klatką i słyszała jakiś dźwięk zza drzwi szpitalika nastawiała uszy, po czym szybciutko wskakiwała z powrotem do siebie :( ) ale kiedy już się trochę oswoi, to jest naprawdę przekochaną pieszczoszką, i im dłużej się ją mizia tym częściej i śmielej podchodzi do talerzyka z suchą karmą :D

Aiden

 
Posty: 41
Od: Czw paź 01, 2015 21:23

Post » Sob sty 09, 2016 21:45 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Chyba powinnam napisać małe sprostowanie :) zwykle chodzę na dyżury w niedzielę. Planowałam wybrać się jutro wraz z jeszcze jedna wolontariuszką, jednak widziałam że na jutrzejszy dzień nikt się nie zgłosił. Napisałam, że wzięłabym niedzielę, licząc na to, że ktoś się jeszcze zadeklaruje. Jeśli jutro nie ma dyżuru to trudno, przyjdziemy w inny dzień.

hwdzieczak_lodz

 
Posty: 31
Od: Pt lis 06, 2015 23:13

Post » Nie sty 10, 2016 0:26 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

hwdzieczak_lodz pisze:Chyba powinnam napisać małe sprostowanie :) zwykle chodzę na dyżury w niedzielę. Planowałam wybrać się jutro wraz z jeszcze jedna wolontariuszką, jednak widziałam że na jutrzejszy dzień nikt się nie zgłosił. Napisałam, że wzięłabym niedzielę, licząc na to, że ktoś się jeszcze zadeklaruje. Jeśli jutro nie ma dyżuru to trudno, przyjdziemy w inny dzień.

dyżur musi być codziennie. bo prostu jak widzisz nikomu nie pasuje za bardzo :( więc ktoś na pewno przyjedzie awaryjnie po swojej pracy, więc też nie wiadomo o której godzinie ;/ jeśli jesteś chętna w poniedziałek jak ja będę to zapraszam :) co do godziny to się możemy dogadać ;) albo jeśli ktoś inny chciałby dołączyć to zapraszam, im więcej osób do miziania tym lepiej :) ostatnio miziałam i sprzątałam ponad 5 godzin :D Chmurka np wymaga duuużo czasu i poświęcania jej uwagi.
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1300
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 10, 2016 10:22 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

ja podjadę ale nie wiem dokładnie o której i na krótko, dlatego z nikim się nie umawiam.
Jeszcze dzisiaj muszę pojechac ze swoja kotka do weta bo jest cała w strupach i potem podjadę do kociarni, chociaż od wczoraj czuję się fatalnie, dlatego jeszcze nie napisalam relacji z dyżuru.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5940
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Nie sty 10, 2016 13:00 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Dzięki Iza

Ja się wpiszę na sobotę 16.01
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 10, 2016 13:16 Re: Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

Dyżury:

niedziela (10.01) - mgska
poniedziałek (11.01) - kociarkowaaa
wtorek (12.01) - pandap
środa (13.01) - Pietraszka
czwartek (14.01) -
piątek (15.01) -
sobota (16.01) - Duszek686
niedziela (17.01) -
poniedziałek (18.01) -
wtorek (19.01) -
środa (20.01) -
czwartek (21.01) -
piatek (22.01) -
sobota (23.01) -

Jednak dzisiaj podjedzie Marta za co jej bardzo dziękuję :201494
Mnie nie ma od czwartku do niedzieli i nie wezmę w tym czasie dyżuru ale mogłabym ewentualnie w środę, gdyby Ci Pietraszka pasowało i w zamian mogłabyś wziąć jakiś inny dzień w tym tygodniu.

Jeżeli chodzi o wczorajszy dyżur to dziewczyny właściwie wszystko już napisały.
Powtórzę tylko za Martą, że
BARDZO WAŻNE JEST, ŻEBY OBŁOCZEK DOSTAWAŁ CODZIENNIE ORUNGAL W GRANULKACH, SOK Z JEŻÓWKI I MIAŁ ZROBIONE PORZĄDNIE UCHO :!: :!: :!:
BEZ TEGO JEGO LECZENIE JEST BEZ SENSU I MOŻE BYĆ TYLKO GORZEJ :!: ORUNGAL I SOK Z JEŻÓWKI PROSTO DO PYSIA, NIE DO JEDZENIA :!: UCHO PORZĄDNIE WYPŁUKAC I WYMASOWAC NA GODZINĘ PRZED PODANIEM MAŚCI :!: Ten proszek co mu podawałyśmy tylko maskował smród, jak mu dr Agnieszka porządnie wypłukała ucho to znowu zaczęło okropnie śmierdzieć.

W wymazie z nosa nic mu nie wyszło co jest mało prawdopodobne, bo chłopak się nie leczy od długiego czasu i żadne antybiotyki nie działają, dlatego pobrałyśmy jeszcze raz wymaz i Marta zabrała do innego laboratorium.
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5940
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości