GDAŃSK.ADOPCJE-STR1. Potrzebny transport Gdańsk- W-wa!

Matyliano pisze:Daj znać koniecznie co z Bączkiem ...

Bączydełko wczoraj wieczorem był u mnie.
Miał zapadłe boczki, ale nie rzucił sie ani na picie, ani na jedzenie.
Dziś też jadł bardzo umiarkowanie. Za to ile się wczoraj nałasił, naświergotał...

kotika pisze:
Matyliano pisze:Daj znać koniecznie co z Bączkiem ...

Bączydełko wczoraj wieczorem był u mnie.
Miał zapadłe boczki, ale nie rzucił sie ani na picie, ani na jedzenie.
Dziś też jadł bardzo umiarkowanie. Za to ile się wczoraj nałasił, naświergotał...

I co teraz? Będziesz go oddawać czy zostanie już u Ciebie? Kurcze to z tęsknoty było jednak ...

Wczoraj zawiozłam Raszida do nowego domu.

Mam nadzieję, że dogada się z 2 rezydentkami.

Kciuki za Rasziaka i jego adaptację w nowym domku :ok:

Jest kudłaty, czarny, około 3 lat. Wykastrowany, domowy kot.
Żył na dworze, dokarmiany ale nie miał swojego kąta, nie miał swojego człowieka.
Jest przepiękny, choć sierść zrudziała po bokach. nie jest agresywny nawet do innych kotów.
Wystarczy usiąść a już ładuje sie na kolana. Grzeje przy tym jak piec. :wink:

A co to za SMOK?

ło matko jaki pikny! jaki absolutnie przefantastyczny! i ten nosek dłuższy... :1luvu:

rambo_ruda pisze:ło matko jaki pikny! jaki absolutnie przefantastyczny! i ten nosek dłuższy...

Cudowny

Ja też od razu sprawdziłam, jaki ma nosek :lol:

kotika pisze:Jest kudłaty, czarny, około 3 lat. Wykastrowany, domowy kot.
Żył na dworze, dokarmiany ale nie miał swojego kąta, nie miał swojego człowieka.
Jest przepiękny, choć sierść zrudziała po bokach. nie jest agresywny nawet do innych kotów.
Wystarczy usiąść a już ładuje sie na kolana. Grzeje przy tym jak piec.

Ojej, jak mój Bleki :1luvu:

Cuuudo

Nosek ma długi, a oczy piękne pistacjowe. :1luvu:

Kola ma wygląd arystokraty. Cuuudny kot :1luvu:

Kola wprawia mnie w zakłopotanie.

Jest pierwszym kotem z podwórza, którego należałoby odchudzić, a nie odkarmić.

Kometa niestety nie zaadoptowała sie w nowym domu i musiałam ją odebrać.
Niestety, chociaż mnie poznała oczywiście na koty prycha i syczy.
Wiem, że to nie potrwa długo, ale jest trochę uciążliwe.

Edit. Może byłby ktoś chętny do adopcji wirtualnej Komety lub Bączka ?

Wczoraj poznałam Kolę osobiście.
Jest bardzo przyjacielski, wskoczył mi na kolana!!!
Nie mieści mi się w głowie, że taki kot musiał żyć przez dwa lata na podwórku.

Staram się nie myśleć jak najgorzej o ludziach, którzy wyrzucają na dwór swoje koty. Staram się, staram się, ale jakoś kiepsko mi to wychodzi :mrgreen:

Kola ma bardzo oryginalną urodę. Arystokrata całą gębą. No i ta jego wspaniała sierść. Facet wygląda naprawdę wspaniale.

Zaznaczam i podziwiam ! :ok:

GDAŃSK.ADOPCJE-STR1. Potrzebny transport Gdańsk- W-wa!

Kto przegląda forum