Dziękuje za podanie zastrzyku Ptyśkowi

oraz za pomoc w sprzątaniu (przepraszam, nie pamiętam jak masz na imię

)
Koty na totalnym głodzie chciały mnie rozszarpać
Znalazłam na ogólnym dwa białe wymioty z piany i trzy żółte z ciemnym futrem. U Misi też był żółty pawik.
Ktoś nam sika na biurku.. nie na blacie, tylko na plastikowe folie... Misiek z głodu zaczął je lizać

wyrzuciłam je... umyłam przy okazji blat tym śmierdzącym do kuwet, może to Ptysiek idzie i posikuje tylko, że w dziwnych miejscach
Figa przegryzła sznurek z zabawką przy kaloryferze i został sam patyk z kawałkiem sznurka

jadła dzisiaj na potęgę.
Wszystkie koty łącznie z Ptyśkiem chodziły za mną (bo może dam jeść) a jak już dałam to wszyscy się opychali poza Ptyśkiem;/ nie ruszył Gourmeta i nie wyszedł zza kanapy po tym jak koty pojechały do weta... może się zestresował biedny, no i liże się między tylnymi nogami

i kurcze smutny jest

a jak siedział na parapecie to wyglądało jakby o czymś intensywnie myślał... może on tęskni za Balbinką?:( albo nadal go boli
Brunię też przegłodziłam trochę, wypuściłam ją na ogólny żeby pohasała, miała zostawione troszkę w miseczce, wyglądało jak mus gourmeta. Miała mikro kupo bobki, ale twarde więc super

Hania podrapała moją pomocnicę

ładnie zjadła Gourmeta.
Hela dostała gourmeta z Zylkene, zjadła prawie całą miseczkę, strasznie paca łapą szczotkę jak się zamiata i chyba nie lubi Amelki bo na nią też prychała;/ obie zeshizowane są

Amelki na początku nie znalazłam i myślałam, że w pokoju jest tylko Hela... ale przypomniałam sobie jak Luna siedziała pod kocem... tam też bidulkę znalazłam
dałam jej gourmeta z kalvetem, zjadła całą miseczkę. myślicie, że ona wychodzi spod tego koca jak nikogo nie ma? ugotuje się pod tym kocem

głaskałam ją trochę, ale ona po minucie shizuje i ucieka ech
Fiołek dał sobie zakropić oko jedynie jak leżał w budce przy kuchni... psychotropka bez problemu połknął w strzykawce. poważnie on ładnie połyka, tylko trzeba się przemóc, że to jego histeryzowanie to takie pozory... bo on się nie rzuca, on razu

szybka akcja, Fiołek do kuchni, w strzykawce lek, strzykawkę w pyszczek i wypuścić tabletkę, zobaczyć czy nie wypadła i tyle

po sprzątnięciu Fiołkowej kuwetki przy kuchni, Fiołek zrobił miękka kupkę;/ on ma nadal shize, że coś dostaje w jedzeniu i się krzywi haha
Misia, Misiek i Rudy pojechali do weterynarza, podobno Misiek był bardzo grzeczny a Rudy był tak nakręcony, że nie dał sobie nic zrobić

Misiek po powrocie rzucał się na każdą miskę, ale Brunia, Figa i Rudy go ganiali;/ w końcu zjadł Ptysiowego Gourmeta, a ja go pilnowałam żeby nikt go nie płoszył, potem dopchnął Felixem.
Rudy zjadł Felixa, Misia gourmeta. wszędze w kuwetach dobrze poza Fiołkową kupą przy mnie.