Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon cze 13, 2016 7:31 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

olala1 pisze:Jedzenie na ogólnym i u Misi zabrane. Dałam też po połówce pasztecika tym naszym najodważniejszym, Amelcia zjadła od razu, Hela dziamała, więc miska została. Bruni pół saszetki z enzymem dałam, napoczęta kapsułka na tacy w kuchni. :)

znów wiatrak chodził

dzięki Ola :1luvu:

wiatrak chyba żyje swoim życiem.
Ale jak byłam w sob to załączył się planowo.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2016 7:48 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Zabiorę Miśki po 17, bo nie dam rady wcześniej.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8704
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pon cze 13, 2016 7:57 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Pietraszka pisze:Zabiorę Miśki po 17, bo nie dam rady wcześniej.

Aga, będziemy się zdzwaniać, ja dotrę pewnie ok 16.30, wiec zapakuje towarzystwo i możemy się spotkać w lecznicy.
zadzwonię.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2016 7:59 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

mgska pisze:
Pietraszka pisze:Zabiorę Miśki po 17, bo nie dam rady wcześniej.

Aga, będziemy się zdzwaniać, ja dotrę pewnie ok 16.30, wiec zapakuje towarzystwo i możemy się spotkać w lecznicy.
zadzwonię.


Ok

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8704
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pon cze 13, 2016 8:41 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

to jest ulubiona miejscówka Fio
Obrazek Obrazek Obrazek

Nasz modelka tygRysia
Obrazek Obrazek

Brunia nad swoja łamigłówką ;-)
Obrazek

Rudy na swojej wieży
Obrazek
która niestety musiał opuścić bo przyszła Brunia :twisted:
Obrazek

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2016 8:44 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

mgska pisze:Rudy na swojej wieży
Obrazek


Rudy mały i duży
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2016 8:50 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

I cała kociarnia - dla tych, którzy dawno u nas ne byli, albo nie byli jeszcze wcale ;-)

Tzw. "ogólny"
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

z "ogólnego" wchodzimy do pokoiku Bruni:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Strefa zabawa jakiś czas temu zamieniła sie w mały pokoik, gdzie teraz tak bardzo straszy ;-)
Obrazek
Obrazek

I na prawo - szpitalik
Obrazek Obrazek Obrazek

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2016 10:44 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Ale fajne fotki z kociarni :)
Szkoda tylko trochę, że nam się koty pochowały :)
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2016 13:57 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Ptysiowi zastrzyk podany.
Znów było kilka wymiotów pianą i dwa jakby trochę większe na ogólnym - ale nie miałam czasu sprzątnąć :oops:

Do innych pokoi nie wchodziłam - wpadłam dosłownie na chwilę :oops:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2016 21:49 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Dziękuje za podanie zastrzyku Ptyśkowi :1luvu: oraz za pomoc w sprzątaniu (przepraszam, nie pamiętam jak masz na imię :oops: )

Koty na totalnym głodzie chciały mnie rozszarpać :roll:

Znalazłam na ogólnym dwa białe wymioty z piany i trzy żółte z ciemnym futrem. U Misi też był żółty pawik.

Ktoś nam sika na biurku.. nie na blacie, tylko na plastikowe folie... Misiek z głodu zaczął je lizać :strach: wyrzuciłam je... umyłam przy okazji blat tym śmierdzącym do kuwet, może to Ptysiek idzie i posikuje tylko, że w dziwnych miejscach :roll:

Figa przegryzła sznurek z zabawką przy kaloryferze i został sam patyk z kawałkiem sznurka :roll: jadła dzisiaj na potęgę.

Wszystkie koty łącznie z Ptyśkiem chodziły za mną (bo może dam jeść) a jak już dałam to wszyscy się opychali poza Ptyśkiem;/ nie ruszył Gourmeta i nie wyszedł zza kanapy po tym jak koty pojechały do weta... może się zestresował biedny, no i liże się między tylnymi nogami :twisted: i kurcze smutny jest :( a jak siedział na parapecie to wyglądało jakby o czymś intensywnie myślał... może on tęskni za Balbinką?:( albo nadal go boli :(

Brunię też przegłodziłam trochę, wypuściłam ją na ogólny żeby pohasała, miała zostawione troszkę w miseczce, wyglądało jak mus gourmeta. Miała mikro kupo bobki, ale twarde więc super :)

Hania podrapała moją pomocnicę :( ładnie zjadła Gourmeta.

Hela dostała gourmeta z Zylkene, zjadła prawie całą miseczkę, strasznie paca łapą szczotkę jak się zamiata i chyba nie lubi Amelki bo na nią też prychała;/ obie zeshizowane są :(

Amelki na początku nie znalazłam i myślałam, że w pokoju jest tylko Hela... ale przypomniałam sobie jak Luna siedziała pod kocem... tam też bidulkę znalazłam :(
dałam jej gourmeta z kalvetem, zjadła całą miseczkę. myślicie, że ona wychodzi spod tego koca jak nikogo nie ma? ugotuje się pod tym kocem :( głaskałam ją trochę, ale ona po minucie shizuje i ucieka ech

Fiołek dał sobie zakropić oko jedynie jak leżał w budce przy kuchni... psychotropka bez problemu połknął w strzykawce. poważnie on ładnie połyka, tylko trzeba się przemóc, że to jego histeryzowanie to takie pozory... bo on się nie rzuca, on razu :D szybka akcja, Fiołek do kuchni, w strzykawce lek, strzykawkę w pyszczek i wypuścić tabletkę, zobaczyć czy nie wypadła i tyle :P po sprzątnięciu Fiołkowej kuwetki przy kuchni, Fiołek zrobił miękka kupkę;/ on ma nadal shize, że coś dostaje w jedzeniu i się krzywi haha

Misia, Misiek i Rudy pojechali do weterynarza, podobno Misiek był bardzo grzeczny a Rudy był tak nakręcony, że nie dał sobie nic zrobić :(

Misiek po powrocie rzucał się na każdą miskę, ale Brunia, Figa i Rudy go ganiali;/ w końcu zjadł Ptysiowego Gourmeta, a ja go pilnowałam żeby nikt go nie płoszył, potem dopchnął Felixem.

Rudy zjadł Felixa, Misia gourmeta. wszędze w kuwetach dobrze poza Fiołkową kupą przy mnie.
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1300
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2016 6:49 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Misiek rzeczywiście nas zaskoczył. ale to wcale nie było tak, ze on grzecznie podał łapkę. został spacyfikowany, ale bardzo się nie rzucał.
Rudy natomiast bardzo się wił i ciężko go było utrzymać. nie jest łatwym pacjentem do pobierania krwi :roll:
odpuściłyśmy mu, bo w końcu nic niepokojącego sie nie dzieje, żeby kotu fundować taki stres :(

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2016 7:39 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Zajrzałam dziś rano do kociarni.
U Misi było nie ładne coś, bratkami nie pachniało, raczej z dolnej części.
Obrazek

Bruni jeść dałam, standardowo kapsułka na tacce :)
Żadnych ślin nie zlokalizowałam, Ptysiulek tylko łzawi z jednego oczka.
U Fiołka i Bruni ładna kupa.
W kuchni zostawiłam worek na śmieci ze sprzątniętą niespodzianką Misi.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2016 7:47 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Chyba Misi ten gourmet nie posłużył, trzeba jej Indestinala może mokrego do jedzonka dawać?
Misia dostała wczoraj ostatnią dawkę szczepionki, ale nadal ma troszkę zmian na skórze, zalecone ma psikanie futra tym preparatem, co na początku, co 4 dni aż do ustąpienia objawów (stoi na klatce, tam, gdzie kartka), wczoraj ja popsikałam, następna dawka 17.06.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8704
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Wto cze 14, 2016 7:48 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Ola, to pawik jest :wink:

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 14, 2016 7:54 Re: Kociarnia KOTYliona IV - dyżury, koty w lokalu

Śmierdziało u niej kupalem, też mi to wygląda na pawika ale jej kupa w kuwecie ma taki kolor. Coś ją męczy niestety. :(
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości